Fiat 18 „La Piccola”

Dodano dnia: 29/04/2019

Początki Fiata sięgają 1899 roku, gdy Giovanni Angelii i i kilku innych udziałowców założyło spółkę przemysłowo- motoryzacyjną. Zakres zainteresowań firmy nie obejmował produkcji maszyn rolniczych. Dopiero 20 lat później wyprodukowany zostaje pierwszy ciągnik rolniczy Fiat 702. Traktor ten bazował na podzespołach samochodowych tej marki i był udaną konstrukcją. Popularność Fiata, była jak na włoskie warunki  w tamtych czasach, ogromna. Do 1925 roku wyprodukowano 2000 sztuk, wszystkich odmian traktorów Fiata 702, 702A, B i BN, a następnie zmodernizowanych 703B i 703BN.

Oryginalne zdjęcie Fiata 702 z 1921 rok,. Pochodzi z poradnika dla rolników „Ciągówka”. Fiat 702 i 703 był dystrybuowany przez warszawską spółkę akcyjną „ Traktor”.

Warto poświecić w przyszłości osobny artykuł dla tego ciągnika. W 1929 roku Fiat osiągnął tempo produkcji 1000 sztuk ciągników rocznie. Ze względu na potrzebę zwiększenia specjalizacji w różnych sektorach, w 1932 roku wydział traktorów zostaje przeniesiony do Turynu. W czasie wojny prowadzone są w tajemnicy prace nad ciągnikiem Fiat 50, którego produkcję udało się uruchomić w 1947 r. W 1951 r.pojawił się  popularny Fiat 25R, a pięć lat później Fiat 60, który zastąpił Fiata 50. “Sześćdziesiątka” wprowadziła włoskiego producenta na czołowe miejsce wśród światowych producentów traktorów.

W 1956 roku Włosi mieli już średni model 25 R i ciężki ciągnik typu Fiat 60. Natomiast lekki model był jeszcze w fazie serii próbnej.

Na tym nie koniec. W 1956 roku Fiat wypuścił kilkadziesiąt egzemplarzy serii próbnej lekkiego osiemnastokonnego ciągnika. Wiosną następnego roku, w Weronie traktor ten oficjalnie zadebiutował jako „Fiat 18 La Piccola” czyli „maluch”. Osiemnastkę napędzał lekki dwucylindrowy diesel chłodzony wodą, o pojemności skokowej 1135 cm³ i rozwijający maksymalną moc 18,5 KM przy 2200 obr / min.

„La piccola” to przykład, że Włosi potrafią zaprojektować zgrabny i przyjemny dla oka ciągnik. Na zdjęciu wiernie oddający charakter „małego rolniczego Fiata” model włoskiej firmy Replicargi w skali 1:32.

Konstrukcja ciągnika wyglądała na dość filigranową ale i za razem elegancką. Traktor był jakby rozsunięty na dwie części między silnikiem a skrzynią biegów, które łączyła długa, wąska belka profilu o kwadratowym. Przy silniku owa belka zmieniała się w ramę typu Y. Przez środek tej belki przechodził długi wałek przekazujący napęd od sprzęgła do skrzyni biegów.

Na tym modelu możemy zobaczyć jak „to” było zgrabnie upakowane.
1- Konstrukcja ciągnika jest półramowa. Rama typu Y ku tyłowi zmieniała się w wąską belkę o przekroju kwadratowym, służącą jednocześnie za punkt mocowania narzędzi międzyosiowych.
2- po tym rozpoznamy czy mamy do czynienia z La piccola czy z późniejszym modelem 211. Lampy w tym pierwszym były mocowane tuż przy pomoście kierowcy.
3- Tak jak w większości traktorów tej epoki, okrągły zbiornik Fiata 18 nie posiadał wskaźnika poziomu. Stan paliwa sprawdzało się wzrokowo maczając kawałek kija.
4- Dziś takie wciśnięcie akumulatora między zbiornikiem paliwa a silnikiem było by niemożliwe ze względów bezpieczeństwa. Ówcześnie praktyka ta dotyczyła większości konstrukcji małych ciągników.
5- Mały dwucylindrowy diesel mieścił się tu z dużym zapasem. Dlatego we francuskim odpowiedniku Someca udało się upakować 4-cylindrowego benzyniaka.

Ta wydłużona cześć była miejscem służącym do mocowania między osiami ciągnika różnych maszyn. Znamy to rozwiązanie z opisywanego już amerykańskiego Allisa Chalmers B i innych ciągników tej epoki.

Na desce rozdzielczej mieliśmy do dyspozycji dwa najważniejsze zegary:
ciśnienia oleju i temperatury wody.

Bardzo odważną decyzją zarządu Fiata jak na tamte czasy, było opracowanie odmiany „La Piccola” z napędem na cztery koła. Wówczas jeszcze większość producentów nie widziała sensu budowy ciągników o tak małej mocy wyposażonych w napędzane obie osie. „Maluch” Fiata w tylnej części skrzyni biegów posiadał wyprowadzony wałek odbioru mocy o obrotach zależnych lub niezależnych. Na tą końcówkę można było nałożyć przystawkę pasową. Kierunek obrotów koła pasowego w prosty sposób zmieniano, przez zamocowanie przystawki po prawej lub lewej stronie wałka.

„Osiemnastka” dla Fiata stała się tym czym dla Ursusa był C-325. Popyt na „La Piccola” przekraczał możliwości produkcyjne. Popularność zawdzięczał nie tylko dzięki udanej konstrukcji ale także niskiej cenie. Jak podają niektóre włoskie źródła „osiemnastka” była tańsza nawet o 1/3 od wyrobów konkurencji. Warto dodać, że w Polsce, w czasie opracowywania Ursusa C-25, rozważano jeszcze zakup licencji na ten model Fiata. Ze względu na wysokie koszty zakupu szybko plany te upadły.

A to Fiat 211 następca „18-stki”. Zewnętrznie prawie nie widać różnicy. Na pierwszy rzut oka można rozpoznać go tylko po przednich reflektorach i górnym tłumiku, który zastąpił mały boczny wydech.

Fiata 18 „La Piccola” produkowano tylko dwa lata. Ale tak naprawdę w kolejnych (podobnie jak nasz C-325) wcieleniach budowano go, aż 28 lat. Jego następca Fiat 211 różnił się kilkoma elementami.  Przed wszystkim pompą wtryskową z wielozakresowym regulatorem obrotów i zmienionym kształtem komory spalania. Moc uległa nieznacznemu podniesieniu do 21,5 KM. Zewnętrznie wprowadzono kilkanaście kosmetycznych zmian, takich jak reflektory mocowane z przodu maski, górny tłumik, nożną zamiast ręcznej blokady mostu, nożny gaz i wiele innych rzeczy z zakresu armatury, jak na przykład filtr paliwa ze szklanym osadnikiem. W późniejszych latach, 211-stce zmieniono kształt maski.

Fiat 215 to kolejna modernizacja „La piccoli” przeprowadzona w 1964 roku. Pod nowoczesnym oblachowaniem rozpoznamy pierwowzór z 1957 roku. Najważniejszą modyfikacją 215-stki było zastosowanie pełnej synchronizacji skrzyni biegów.

Innym spadkobiercą  „La piccoli” był ciągnik pod nazwą Someca SOM 272. Od początku lat 50-tych Fiat miał bliskie kontakty handlowe z francuskim przedsiębiorstwem Simca, dzięki czemu istniała dwustronna wymiana technologii.

To francuska Someca SOM 272, produkowana na komponentach Fiata. Prezentowany egzemplarz wzbudzał duże zainteresowanie i można było go podziwiać podczas tegorocznych Targów Agro- Tech w Minikowie i podczas Festiwalu w Wilkowicach.

Zaowocowała ona powstaniem ciągnika Fiat–Someca opartego na konstrukcji 211. Zasadniczą różnicę w stosunku do włoskiego pierwowzoru stanowił czterocylindrowy silnik zasilany benzyną.

Rafał Mazur

 

Zobacz więcej na