Fordson F i N

Dodano dnia: 24/04/2019

Produkcja traktorów zajmowała w przedsiębiorstwie Forda dalekie miejsce na liście zainteresowania firmy. I wojna światowa wymusiła podjęcie działań mających na celu skonstruowanie taniego traktora opartego według założeń produkcyjnych stosowanych w przemyśle samochodowym.
W 1915 roku Ford inwestuje ponad pół miliona dolarów z prywatnych środków w przedsiębiorstwo pod nazwą „Henry Ford i Syn”. Na wiosnę 1916 roku przedstawiony został prototyp „X”( opisywany już na łamach Retrotraktora). W tym ciągniku najważniejszą innowację stanowiło połączenie bloków silnika, skrzyni biegów i tylnej osi w jeden skręcany śrubami moduł. Konstrukcja ta wyróżniała się zwartą budową mającą na celu przyspieszenie metod produkcji i obniżenie ceny traktora.

Seryjny Fordson był bardzo zbliżony do prototypu „X”. Większe zmiany były tylko we wnętrz skrzyni biegów.

Prototypowy ciągnik Forda napędzany był wolnoobrotowym benzynowym silnikiem „Herkules” przekazującym napęd na prostą, dwubiegową skrzynię biegów. W pomiarach mocy silnik Hercules napędzający traktor osiągał moc około 20KM. Duży moment obrotowy tylnych kół uzyskano dzięki zastosowaniu przekładni ślimakowej.
Po testach zdecydowano się na zastosowanie 3 biegu w skrzyni przekładniowej oraz dolnego usytuowania wałka atakującego wraz ze ślimakiem. W celu poprawienia trwałości przekładni ślimakowej zmieniono fosforowo – brązowy skład materiału koła talerzowego. Reszta była genialnie prosta. Układ zapłonowy ciągnika zapożyczono z samochodu Ford T.  Prąd dostarczała prądnica zespolona na kole zamachowym.

Nie licząc wersji komunalnych, stalowe koła oferowane były bardzo długo, bo aż przez 18 lat produkcji do 1935 roku. Dopiero wtedy Ford zdecydował się o poszerzenie oferty o ogumienie pneumatyczne.
Okrągła obudowa mostu jest jakby osadzona na wałku atakującym, który zamiast koła stożkowego jest zakończony ślimakiem. Oczywiście całość to jeden odlew a boczne pochwy półosi są dokręcane.

W 1916 roku na prośbę rządu Wielkiej Brytanii wysłano dwa egzemplarze celem sprawdzenia ich przydatności do kampanii ornej. Testy nadzorowało 5 niezależnych ekspertów pracujących dla rządu. W próbach wzięły udział i inne firmy, wystawiając swoje traktory. Ciągniki Forda zostały ocenione bardzo wysoko, zwłaszcza dość korzystnie wypadał stosunek mocy do wagi oraz siła uciągu. Niska cena jaką zaoferował Ford na swoje wyroby zaowocowała zamówieniem brytyjskiego rządu na 6000 sztuk. Ciągnik prawie bez zmian został skierowany do produkcji seryjnej. Do końca 1917 roku Ford dostarczył 254 traktory.
Wyroby wyprodukowane w ramach kontraktu z Wielką Brytanią, rząd kupował w dość atrakcyjnej cenie 250 dolarów plus koszt wysyłki 60 dolarów. W tym samym czasie w USA pojedynczy egzemplarz kosztował 750 dolarów.
Te pierwsze „kontraktowe” traktory nazywane były „MOM – Tractors” ,co było skrótem od nazwy ministerstwa gospodarki. Natomiast ciągniki oferowane już w wolnej sprzedaży posiadały na chłodnicy wytłoczoną  nazwę Fordson i były oznaczone dodatkową literą „F”.

Zarówno kolor jak i napis na zbiorniku „ Made by Ford Motor Company Cork Ireland” świadczą o tym, że ciągnik powstał w Irlandii.

Na początku 1918 roku wytwarzano 64 ciągniki tygodniowo jednakże spora liczba zamówień przyczyniła się do wzrostu produkcji do 131 sztuk na tydzień i wartość ta nadal rosła. Do końca 1918 roku wyprodukowano 34 167 traktorów a już rok później przekroczono 100 tysięcy zbudowanych traktorów. Rosnąca produkcja wymusiła budowę nowych zakładów przy Rouge River, zlokalizowanych niedaleko dotychczasowych kompleksów w Dearborn. Zakłady Forda zyskały nie tylko dzięki zamówieniom płynącym z Wielkiej Brytanii, Kanady i USA. Spory wkład w portfel zamówień Forda miały nowe władze Rosji radzieckiej. Do walki z klęską głodu i celem pilnego zwiększenia produkcji żywności zamówiono i zaimportowano tam 26 tysięcy traktorów Fordson.

U Forda wszystko było odwrotnie. Ten dziwny pręt z lewej strony to dźwignia zmiany biegów. Sprzęgło natomiast znajdowało się pod prawą nogą.

Bieg wybierało się wciskając lub wyciągając dźwignię. Boczne zakończenie odlewu obudowy to wlew oleju do skrzyni, który jednocześnie pełnił podwójną rolę- jak to u Forda bywa – podpórki pod stopę.

W 1923 roku cena ciągnika spadła do 395 dolarów. W dwa lata później z linii produkcyjnych zjeżdża pół milionowy ciągnik. W 1919 uruchomiono dodatkową wytwórnię w  Irlandii w mieście Cork. Na pierwszy rzut oka ciągniki produkowane w Irlandii można było rozpoznać po jasno kremowo szarym malowaniu i napisie na tylnej części zbiornika paliwa: „ Made by Ford Motor Company Cork Ireland”.

Mieszanka z gaźnika jest zasysana do góry. Podobny układ ssąco-dolotowy spotkamy w późniejszych Fordach 2N i Fergusonach.

W 1928 roku całkowicie przeniesiono produkcję do Europy. Po 1929 roku wprowadzono poważniejszą modernizację ciągnika . Między innymi zaniechano montowania prądnicy zintegrowanej z kołem zamachowym na rzecz zewnętrznego dynama Coil-Box. Najważniejsze zmiany zaszły w samym silniku. Powiększono średnicę cylindrów i zmienił się kształt głowicy. Dzięki podgrzewaczowi paliwa możliwa była praca silnika na różnych rodzajach zasilania. Jednocześnie podczas tych zmian wzrosły górne obroty silnika z 1000 na1100. Innych zmian konstrukcyjnych ciągnika było kilkadziesiąt. Zmodernizowane Fordsony otrzymały dodatkową literę wyróżniającą „ N”.

Nietypowy dziś, płaski pasek klinowy o rozmiarach: 1 15/16” X 5/32”. Nazywany wówczas pasem przewietrznika (wentylatora).

Oryginalnie w tej skrzynce mieściły się cztery prostokątne cewki indukcyjne. Fordson nie posiadał akumulatora. Widoczna na zdjęciu cewka Bosch to dostawka z lat pięćdziesiątych.

Do 1932 roku powstało tam 30 tysięcy egzemplarzy. Trudności związane z lokalizacją fabryki, począwszy od braku wykwalifikowanej siły roboczej, a skończywszy na konieczności importowania surowców, spowodowała podjęcie decyzji o kolejnym przeniesieniu wytwórni.

Aby się nie zatrzeć, sworznie zwrotnicy dostawały smarowanie przy pomocy półpłynnego oleju ze zbiorniczka oliwiarki. System podobny jak w lokomobilach.

W 1933 roku fabryka Fordsona została przeniesiona do Dagenham. Początkowo rozruch linii produkcyjnych w  nowym miejscu sprawiał przedsiębiorstwu Forda spore trudności. Wiele części i podzespołów znajdowało się jeszcze w magazynach fabrycznych Cork. Dodatkowo przy okazji przenosin ciągnika, zmienił się kształt chłodnicy, błotników a pozycja kierowcy uległa przesunięciu dzięki innemu ustawieniu kolumny. Traktor był malowany na ciemno niebieski kolor z pomarańczowymi kołami. Odmiana dedykowana tylko do zasilania naftą miała zmieniony kształt głowicy i podniesiony stopień sprężania.

Większość zewnętrznych elementów ciągnika była odlewana. Dlatego cechuje się ponadprzeciętna trwałością mimo upływu osiemdziesięciu lat.

Bardzo charakterystycznym elementem Fordsona „N” był dużych rozmiarów filtr powietrza wyposażony w archaiczną płuczkę wodną, osadzoną pod zbiornikiem paliwa. Dzięki temu ciągnik nazywano potocznie „Water washer” (wodna kąpiel).
Nowością w procesie produkcyjnym ciągników Forda była linia lakiernicza wyposażona w komorę cieplną, w której nadwozie było suszone przy temperaturze 120° C. Czas od lakierowania do ustawienia ciągnika na linii montażu końcowego wynosił cztery godziny.

Wersja z 1923 roku niewiele się rożni od modelu z 1920roku. Cechą Forda była prostota, masowość i odporność na zmiany.

Od 1935 roku Fordson oferuje do swoich traktorów ogumienie pneumatyczne podnoszące walory trakcyjne ciągnika. Dwa lata później w 1937 roku było jasne, że wytwarzane przez 20 lat traktory są już przestarzałymi wyrobami.  Nie mniej jednak w tym roku wprowadzono modyfikacje polegające na zastąpieniu wodnego filtra powietrza mniejszym wyposażonym w kąpiel olejową oraz celem lepszej regulacji ciepła silnika dodane zostały żaluzje chłodnicy.

Najstarsze egzemplarze osiągają zawrotne ceny. Prezentowany ciągnik, sprzedawca w Danii wycenił na 29 tyś DKK czyli około 15-16 tyś zł.

Wybuch wojny przedłużył życie Fordsona. Zakłady otrzymały duże zamówienia rządowe na dostawy ciągników dla wojska. Od tej pory traktory były malowane na ciemnozielony kolor. W latach 1939 – 45 wyprodukowanych zostało 100 tysięcy traktorów typu N, co stanowiło 95% wyprodukowanych w tym czasie w Wielkiej Brytanii ciągników. W 1945 roku model N został zastąpiony zaprojektowanym na szybko Fordsonem E27N, w którym wykorzystano wiele podzespołów poprzednika.

Rafał Mazur

Następca po prawej Fordson E27N, zaprojektowany był w pośpiechu i zasadniczo nadal był to stary model bazujący na większości podzespołów poprzednika.

 

Zobacz więcej na