


Nowe "panewki" dotarłem jeszcze do wałka pastą do zaworów i jest idealnie dopasowane.

Jak dół już był gotowy to na zamontowany wałek położyłem wycięte panewki i docisnąłem czapką z klejem i skręciłem na gotowo. Po wyschnięciu mamy naprawiony plecak.


Podnośnik nie ma żadnego luzu. Ładnie podnosi kręcąc ręką za wom. Nowe filcowe uszczelnienia. Przełącza na 0 troszkę przed maxymalnym podniesieniem. Przy przytrzymaniu wajchy ładnie odpowietrza tłok i olej się wylewa dziurkami w czapce tłoczyska. Ciekawe czy nie zgniecie kleju przy obciążeniu ale to sprawdzę jak wszystko już skończę.
Do czego służy ta część ? Była u mnie i nie wiem czy to oryginał czy jakiś patent.
