XI Bieszczadzka Rajza
V Zlot Starych Ciągników i Samochodów w Krakowie
XI Bieszczadzka Rajza V Zlot Starych Ciągników i Samochodów w Krakowie
XI Bieszczadzka Rajza
VII Zlot Ciągników Zabytkowych Old Rol
VII Zlot Ciągników Zabytkowych Old Rol
VII Zlot Ciągników Zabytkowych Old Rol
VII Zlot Ciągników Zabytkowych Old Rol
Rajd Koguta Oława – Piwniczna Zdrój
Rajd Koguta Oława – Piwniczna Zdrój
Rajd Koguta Oława – Piwniczna Zdrój
Rajd Koguta Oława – Piwniczna Zdrój
Rajd Koguta Oława – Piwniczna Zdrój
XVII Zlot i Wystawa Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych
Rajd Koguta Oława – Piwniczna Zdrój XVII Zlot i Wystawa Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych
XVII Zlot i Wystawa Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych
XVII Zlot i Wystawa Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych
Traktorem nad Bałtyk Festiwal Moto Rock
Traktorem nad Bałtyk Festiwal Moto Rock
Traktorem nad Bałtyk Festiwal Moto Rock
Zlot Starych Traktorów na Mazowszu
Traktorem nad Bałtyk Festiwal Moto Rock Hażlach Traktor Power 45. Dni Otwartych Drzwi ŚODR Zlot Starych Traktorów na Mazowszu
Traktorem nad Bałtyk Festiwal Moto Rock
Zlot Starych Traktorów na Mazowszu
Traktorem nad Bałtyk Festiwal Moto Rock Hażlach Traktor Power 45. Dni Otwartych Drzwi ŚODR Zlot Starych Traktorów na Mazowszu
Dodano dnia: 03/04/2019
W 1946 roku, na terenie tworzonej Niemieckiej Republiki Demokratycznej, nacjonalizacja przedsiębiorstw i fabryk nabierała rozmachu. Nie ominęła ona również saksońskiej firmy Franza Richtera mieszczącej się w Döbeln, którą po upaństwowieniu ochrzczono nazwą VEB Landamaschinenbau „Rotes Banner” („Czerwony Sztandar”). Początkowo fabryka zajmowała się produkcją kopaczek do ziemniaków. Niezależnie od profilu wyrobów w połowie lat pięćdziesiątych w niemieckim rolnictwie brakowało wszechstronnego, wydajnego ładowacza, który mógłby spełniać również inne role, na przykład dźwigu. Taka konstrukcja powstała właśnie w zakładzie „Rotes Banner” w 1956 roku. Ładowacz pod nazwą T-155 zbudowany został, niejako z tego czym dysponował ówczesny przemysł NRD. Obrotowy wysięgnik, podnoszony hydraulicznie opierał się na spawanej ramie i czterokołowym podwoziu. Ładowacz został pomyślany jako samobieżna maszyna. Tylną cześć maszyny, stanowił niemal cały nośnik narzędzi RS-08 wraz z jego dwusuwową, benzynową jednostką napędową DKW F8. Różnice między nośnikiem a ładowaczem T-155 zaczynały się od silnika w przód. Gdzie znajdowała się zaprojektowana od podstaw rama i przednia oś. Biorąc pod uwagę takie komponenty jak gotowy tył pochodzący z ciągnika RS-08 można było dość szybko wdrożyć do produkcji projekt ładowacza T-155.
Ten pierwszy prototyp nie wszedł do produkcji, gdyż wkrótce nośnik narzędzi RS-08 zastąpiony został RSem-09 napędzanym wysokoprężnym silnikiem 2 KVD 9 SVL, dlatego konstrukcję rozwijano dalej. Z nowego połączenia powstał ładowacz T-157.
Ładowacz T-157 pracował już na podzespołach RS’a.
Dieslowski silnik pozwalał na zastosowanie wydajniejszej pompy i hydrauliki. Pompa o wydajności 40 l/min (RS-09: 32 l/min) pozwalała na zastosowanie rozbudowanej hydrauliki. Zbiornik oleju znajdował się nad przednią osią i pełnił rolę obciążnika. Przy projektowaniu T-157 przewidziano wiele współpracujących głowic jak chwytaki, łyżki łupinowe, widły obornika, hak, chwytak drewna i świdry. A więc była to naprawdę wielozadaniowa maszyna. Według pomiarów cykl roboczy przy ładowaniu obornika i kącie obrotu 90˚ wynosił około 40 sekund. Wydajność dla załadunku materiałów sypkich kształtowała się na poziomie 30 ton na godzinę, a przy okopowych 40 ton na godzinę pracy ciągłej. Podczas wiercenia świdrem otworów w ziemi ładowacz był w stanie zrobić około 10 otworów o głębokości 2 metrów.
T-157-2 wyróżniał się od poprzednika obniżoną ramą, kompaktową przednią osią, lepszym zasięgiem i udźwigiem.
W 1962 roku wprowadzone zostały zmiany konstrukcyjne polegające na obniżeniu ramy i zastosowaniu nowo zaprojektowanej przedniej osi. Dzięki temu ładowacz uzyskał większy kat obrotu z 210˚ do 230˚. Tym samym zdecydowanie poprawiła się widoczność dla operatora. Wzrósł udźwig do 750kg, w każdym położeniu wysięgnika. Tak zmieniony ładowacz oznaczano T 157-2 Empor (z niem. „Do góry”).
Dopiero patrząc od tyłu rozpoznajemy popularnego RS’a 09.
Ta wersja ładowacza była również eksportowana do Polski i stanowił bardzo ciekawą propozycję dla przedsiębiorstw wymagających wydajnej maszyny. Dla porównania czeski doczepiany ładowacz NuJN-100 posiadał o połowę mniejszy udźwig i zasięg. Choć trzeba przyznać, że maszyna była bardzo droga. Praktycznie kosztowała dziesięć razy tyle co nośnik RS-09 i jedenaście razy tyle co ładowacz NuJN-100.
Tu królują dźwignie rozdzielaczy – zniknęły natomiast niektóre „heble” z RS’a.
Ładowacze T 157-2 produkowano do momentu zakończenia produkcji nośnika RS-09 czyli dawcy głównych podzespołów w 1972 roku. Wtedy to zakład w Döbeln przechodzi pod zjednoczenie Kombinatu VEB Weimar, w którym produkowano koparko-ładowacze samojezdne T-172.
Rafał Mazur