Okresowy rozruch ciągników

Dodano dnia: 05/01/2008

W listopadowym artykule poruszona została tematyka jak przygotować do długotrwałego postoju zimowego nasze zabytkowe traktory. Tym nie mniej jednak, jak byśmy nie zabezpieczyli pojazd i jego mechanizmy to najzdrowsza jest dla niego sama praca i ruch. Długo stojący silnik, przekładnia, układ podnośnika ulega zużyciu erozyjnemu.
Najniebezpieczniejsza jest korozja powstająca wewnątrz przestrzeni kadłuba. Najlepszym zatem sposobem, o ile mamy taką możliwość, jest jego regularne uruchamianie ciągnika.
Podczas długotrwałego postoju w skrzyni korbowej silnika, obudowie przekładni i zbiorniku paliwa gromadzi się kondensat pary wodnej. W czasie postoju cienki film olejowy pozostający na nie zanurzonych częściach ulega rozproszeniu, wobec czego działa na te odkryte podzespoły korozja. Również elementy gumowe, a zwłaszcza uszczelniacze ulegają przyśpieszonemu zużyciu.
Regularnie wykonywane rozruchy zapobiegają szkodliwemu działaniu opisanych czynników. Dobrze było by wykonywać taki rozruch co 2-3 tygodnie. Po uruchomieniu należy pozostawić silnik na biegu jałowym, aż osiągnie temperaturę około 50st C. Wówczas podnosimy prędkość obrotową silnika do połowy max obrotów. Po kilku minutach powracamy do biegu jałowego. Dalej po minucie warto wykonać kilkunastu-metrowy przejazd do przodu i do tyłu. Jeśli ciągnik jest wyposażony w podnośnik hydrauliczny, załączamy wałek i uruchamiamy podnoszenie i opuszczanie podnośnika w kilku cyklach. To samo robimy, gdy ciągnik posiada elementy hydrauliki zewnętrznej, takie jak na przykład są w nośniku narzędzi RS-09, należy załączyć pracę pompy i sterując rozdzielaczem uruchamiać siłowniki.
Zatrzymanie silnika wykonujemy po minucie pracy na biegu jałowym. Czynności te powtarzane w ciągu całego okresu postojowego znacznie przedłużą nam żywotność maszyny.

Rafał Mazur

Zobacz więcej na