Poszerzanie kół ciągnika

Dodano dnia: 26/03/2011

Tradycyjne traktory stosowane do upraw polowych wywierają duży nacisk jednostkowy na powierzchnie gleby. Dlatego na terenach podmokłych, mogą one pracować tylko w okresach suchych. Na bagnach osuszonych, podczas pogody deszczowej nacisk ten nie powinien przekraczać 0,25kg na cm².

Jak widać z poniższego zestawienia popularnych traktorów lat pięćdziesiątych największy nacisk jednostkowy wywierają na podłoże opony pneumatyczne. Pod tym względem znacznie lepiej wypadają koła stalowe lub gąsienice. Porównując naciski jednostkowe, warto zwrócić uwagę, że cięższy o 1570 kg, od Zetora, Ursus C-45 na stalowych kołach, wywiera taki sam nacisk jednostkowy.

W takim terenie, standardowe opony, mogą okazać się niewystarczające.

Niemal tyle samo ważący co Ursus C-45 na stalowych kołach, gąsienicowy KD-35 wywiera jeszcze mniejszy nacisk. Zatem najbardziej korzystne w podmokłych warunkach jest stosowanie gąsienic. Jednakże na wilgotnych łąkach torfowych nie wystarczą gąsienice o tradycyjnej szerokości. W tym przypadku konieczne było stosowanie poszerzaczy na gąsienice. Podobnie rzecz się miała przy kołach stalowych.

Gąsienice ciągnika S-80 można poszerzać nakładając na płyty gąsienicowe nakładki o szerokości do 1m, wykonane z nierównoramiennego kątownika. Szerokość gąsienic wtedy zwiększa się dwukrotnie a nacisk maleje do 0,28 kg/ cm².

Znane są przypadki, gdy w PGR-ach dawnego woj. szczecińskiego do poszerzania gąsienic, stosowano wykonywane własnym sposobem nakładki z drewna dębowego.
W traktorach Ursus C-45 do poszerzania kół stalowych wykonywano dodatkowe koła o szerokości 70cm. Te poszerzacie przymocowywano za pomocą poprzecznie ustawionych ostróg ze stalowego kątownika. Rozwiązanie to zostało przejęte z traktorów Lanz Bulldog. Ogólna szerokość takich kół wynosi około 1 m. Przy czym nacisk jednostkowy zimniejsza się do 0,3 kg/m².

W późniejszych latach ciągniki o poszerzonych gąsienicach tzw. błotniaki, były budowane jako specjalne odmiany. DT-55 A wywierał nacisk jednostkowy 0,25 kg/cm². Na zdjęciu pokazane są gąsienice DT-75 B o szerokości 67cm. Nacisk jednostkowy błotnego DT-75 wynosił 0,23 kg/cm².

Opony pneumatyczne nie były jednak na straconej pozycji. Tu najczęstszym rozwiązaniem stawały się koła drabinkowe, które mocowano jak współczesne koła bliźniacze. Miały one nieco mniejszą  średnicę od opon pneumatycznych.

Do prac na podmokłym gruncie, koła drabinkowe okazywały się najlepszym dodatkiem dla opon pneumatycznych.

Dzięki temu na drogach twardych nie dotykały one powierzchni drogi. Podczas pracy na miękkim podłożu, opony zapadały się, a koła drabinkowe opierały o powierzchnię. Wielkość zapadania się opony można było zmniejszyć przez obniżenie ciśnienia, które nie powinno wówczas przekraczać 0,8 at.

Koło drabinkowe do Ursusa C-45- produkowane przez przemysł krajowy.

Koła drabinkowe wykonane w warsztacie PGR.

W PGR-ach lat pięćdziesiątych, poszerzacze zazwyczaj były wykonywane w warsztatach według własnego pomysłu.

W latach sześćdziesiątych koła drabinkowe zostały wyparte przez koła bliźniacze.

Rafał Mazur

 

Zobacz więcej na