Targi rolnicze w Lipsku

Dodano dnia: 27/04/2013

Dnia 27 kwietnia nikt z klasy nie spodziewał się tego, co grupa z Zespołu Szkół Ekonomicznych w Świdnicy znajdzie na targach w niemieckim mieście Lipsk. Każdy wie, że o 5.00 wyjazd. Każdy wie, że do Lipska, każdy wie, że na targi, ale jakie? Do tej pory sam nie wiedziałem. W końcu po co pytać, jeżeli jedzie się za darmo.
Koło godziny 10.00 dojeżdżaliśmy  do punktu docelowego. W tedy pilot pyta się „A wiecie na jakie targi jedziemy?”. My odpowiadamy, że nie. I wtedy z ust pilota wyłaniają się słowa: „Targi Agroturystyczne”. Ja normalnie szklanki w oczach, lepiej trafić nie mogłem.
Targi te to dokładnie Targi Rolnicze Agra 2013, które odbywały się w dniach 25-28 kwietnia. Już z placu parkingowego widoczne były monstrualne maszyny, jednak moją uwagę przyciągnęły nieco mniejsze, niepozorne obiekty. Tu Lanz, tam RS. Byłem wniebowzięty. Od razu, jakby  w transie, kierowałem się ku wypatrzonym wcześniej zabytkom.

Przy wejściu ukazuje się naszej grupie kombajn Massey Ferguson MF 30-6.

I tak z początku mijamy kilka Lanz Bulldogów.

Mam wrażenie, jakbym te ciągniki widział już wcześniej.

Lanz Bulldog D 5506. Niedługo się dowiecie, co też ciekawego kryło się w namiocie znajdującym się za tym traktorkiem.

Tuż za rzędem masywnych ciągników, w uboczu, miedzy samochodami można było rzucić okiem na przykład myśli technicznej naszych wschodnich sąsiadów. Reprezentantem tym był MTZ 5.

Oto teraz zaczyna się, okazała z reszta, kolekcja nośników narzędzi RS.

Oto pierwszy, pięknie wyremontowany reprezentant swojego modelu RS-09.

Duża różnorodność wyposażenia powala na kolana.

Ten maluszek wyglądem bardziej przypomina klasyczne ciągniki.

GPT-100 to rzadko spotykana maszyna. Wyprodukowano 80 egzemplarzy tego ciągnika, więc szczęście miałem niesamowite zobaczyć taki ciągnik. Przy okazji można się dowiedzieć, że taki rarytas już pojawił się w jednej z relacji na naszej stronie.

Na pierwszym planie rozsiewacz nawozów.

Przystawka do koszenia zbóż tworzy wraz z RS-em niebywały widok.

RS jako wózek widłowy.

Lanz Bulldogów z resztą również była spora grupka.

Zapewne perełka na zlotach.

Gąsienice są, to i jest co ciągnąć.

Tu już starszy model RS-08/15.

Albo mam zwidy, albo to „Maulwurf”.

Tego ciągnika rozpoznać nie mogę, jednak nie musze się martwić tym, czy jest stary. Za nim kolejny RS-08/15.

Wśród wystaw motocykl Victoria.

Tutaj ciekawa niby-brona. Palce poruszają się na boki rozgarniając ziemię.

Jeden model maszyny, a taka różnorodność w zastosowaniu.

A oto uchylę rąbka tajemnicy. Do tego tajemniczego namiotu za Lanzem nigdy bym nie zajrzał, gdyby nie koleżanka. A oto co się tam kryło.

Był to dla mnie dzień pełen wrażeń. Moją retro-gorączkę lekko ochładzała padająca mżawka oraz błoto na butach, jednak nie mogła być przez to całkowicie zgaszona. Niebywałe jest dla mnie to, że mogłem sobie tak ot co dotknąć zabytkowego Lanza. Na kilku zdjęciach jestem widoczny jako zakapturzona postać w niebieskiej kurtce z plecakiem i kamerą. Związane jest to z tym, że zostałem poproszony o nagranie godzinnego filmu z tych właśnie targów. Bateria starczyła tylko na 45 minut, jednak najlepsze jest to, że ten film zostanie pokazany większości uczniów w szkole. Czy gorączka będzie zaraźliwa?

Paweł Tarczyński

Zobacz więcej na