XI Bieszczadzka Rajza
V Zlot Starych Ciągników i Samochodów w Krakowie
XI Bieszczadzka Rajza V Zlot Starych Ciągników i Samochodów w Krakowie
XI Bieszczadzka Rajza
VII Zlot Ciągników Zabytkowych Old Rol
VII Zlot Ciągników Zabytkowych Old Rol
VII Zlot Ciągników Zabytkowych Old Rol
VII Zlot Ciągników Zabytkowych Old Rol
Rajd Koguta Oława – Piwniczna Zdrój
Rajd Koguta Oława – Piwniczna Zdrój
Rajd Koguta Oława – Piwniczna Zdrój
Rajd Koguta Oława – Piwniczna Zdrój
Rajd Koguta Oława – Piwniczna Zdrój
XVII Zlot i Wystawa Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych
Rajd Koguta Oława – Piwniczna Zdrój XVII Zlot i Wystawa Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych
XVII Zlot i Wystawa Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych
XVII Zlot i Wystawa Starych Ciągników i Maszyn Rolniczych
Traktorem nad Bałtyk Festiwal Moto Rock
Traktorem nad Bałtyk Festiwal Moto Rock
Traktorem nad Bałtyk Festiwal Moto Rock
Zlot Starych Traktorów na Mazowszu
Traktorem nad Bałtyk Festiwal Moto Rock Hażlach Traktor Power 45. Dni Otwartych Drzwi ŚODR Zlot Starych Traktorów na Mazowszu
Traktorem nad Bałtyk Festiwal Moto Rock
Zlot Starych Traktorów na Mazowszu
Traktorem nad Bałtyk Festiwal Moto Rock Hażlach Traktor Power 45. Dni Otwartych Drzwi ŚODR Zlot Starych Traktorów na Mazowszu
Dodano dnia: 16/08/2022
Na terenie przylegającym do Muzeum Silników Stacjonarnych w Konieczkowej odbyła się po raz pierwszy impreza pod nazwą Urodziny Silnika, czyli zlot silników stacjonarnych, a przy okazji traktorów, samochodów zabytkowych i motocykli. Wraz z kolegami z Klubu Stary Traktor Bieszczady z racji niewielkiej odległości wybraliśmy się tam na kołach. W kolumnie z Odrzechowej jechało na kołach 7 ciągników, ósmy Hako na przyczepce ze względu na zbyt małą prędkość maksymalną. Trasa przejazdu liczyła 40 km i po około 2 godzinach jazdy zameldowaliśmy się na miejscu. Dojechał również na kołach jeden kolega z Rzeszowa. Cała impreza odbywała się na terenie boiska, co było dobrym pomysłem, bo pomimo dużej liczby wystawców miejsca było pod dostatkiem.
Z silników stacjonarnych najważniejszym 'jubilatem’ był silnik Motor Polski z 1922 roku, a więc mający równo 100 lat. Ogólnie silników przyjechało kilkadziesiąt sztuk, zarówno krajowych jak i zagranicznej produkcji. Podczas wystawy odbyło się ustanowienie rekordu Polski w ilości równocześnie pracujących silników stacjonarnych. Do tej liczby wliczane były również silniki stacjonarne zamontowane w ciągnikach SAM. Wszystkie silniki musiały pracować równocześnie przez minimum 2 minuty. Komisja złożona z prezesów stowarzyszeń biorących udział w wystawie doliczyła się 50 silników spełniających te warunki i taka liczba została ogłoszona jako ustanowiony rekord. Z moich wrażeń jako obserwatora, ciekawe było to, że przy takiej ilości pracujących jednocześnie silników czuć było pod stopami wibracje gruntu 😉 Duże zainteresowanie wśród zwiedzających wzbudzało też okazjonalne odpalanie silników – ogólnie czym większy i więcej dymu, tym większe zbiegowisko się robiło 🙂
Gmina Niebylec, na terenie której odbywała się impreza,podstawiła dwie dmuchane zjeżdżalnie, co dla najmłodszych uczestników stanowiło nie lada gratkę, gdyż z racji bezpłatnego wstępu i nielimitowanego czasu mogli się wyszaleć do woli. Również bezpłatny wstęp był na teren samego Muzeum, gdzie też było co oglądać, ponieważ wystawione na boisku silniki to była jedynie część kolekcji, a zdecydowana większość znajdowała się w budynkach. Aby na spokojnie wszystko obejrzeć i przeczytać opisy trzeba by mieć minimum ze dwie godziny. Różnorodność silników jest ogromna, od dużych napędzających różne zakłady, po małe benzyniaki. Dopiero obserwując wszystko w jednym miejscu zdaje sobie człowiek sprawę jak ogromna jest różnorodność ich konstrukcji. Jeśli ktoś chciał by odwiedzić to Muzeum jest czynne od wtorku do niedzieli w godzinach 10-17, adres Konieczkowa 76, gmina Niebylec.
Cały zlot był jednodniowy, dzień szybko zleciał i trzeba się było zbierać w drogę powrotną. Wyjechaliśmy około godziny 19.30 okrężną drogą, tak aby ze względu na niedzielny ruch przejechać jak najbardziej bocznymi drogami. Zgodnie z planem chwyciła nas nocka – co było dodatkową atrakcją powrotu, również w nocy był odcinek szutrówki przez pola gdzie wznieciliśmy tumany kurzu i o 22.45 po przejechaniu 54 km dotarliśmy do Odrzechowej.
Na obecną chwilę nie było informacji czy zlot w Konieczkowej będzie miał kontynuację w przyszłym roku, czy była to tylko jednorazowa impreza. Jeśli się odbędzie szczerze polecam, szczególnie miłośnikom silników stacjonarnych.
Więcej zdjęć z wydarzenia znajdziecie w Galerii.
Michał 'Sebright’ Kurowski