Łącznik teleskopowy czy coś podobnego
Łącznik teleskopowy czy coś podobnego
Łącznik teleskopowy czy coś podobnego, potrzebuje takiego właśnie urządzenia. Chodzi o to żeby bardzo szybko można było wydłużyć łącznik o jakieś 50 cm. Do tego pod obciążeniem no i oczywiście wszystko musi być względnie bezpieczne dla otoczenia.
Zrobiłem ostatnio do wideł paletowych (widoczne poniżej) skrzynkę która woziłem dziś drzewo. Że człowiek próżniak jest to sobie wydumałem że łatwiej wywalić z góry niż zrzucać rękami. Oczywiście można by założyć siłownik tylko że ja tego będę używał sporadycznie. Wydumałem sobie żeby to zrobić w następujący sposób:
1. Rura w rurze (grubościenne),
2. Zewnętrzna z kryzą ograniczającą tak żeby wewnętrzna nie wyleciała za daleko
3. Przewiercić obie na końcu dość grubym wiertłem.
4. Do wewnętrznej rurki wstawić tulejkę.
5. Na zewnętrznej nadspawać nakrętkę na odpowiednim dystansie w miejscu otworu.
6. Dorobić z utwardzanego materiału śrubę która z jednej strony kończy się stożkiem dalej jest gładka na na końcu ma gwint. Wykręcając całość się wysuwa.
Druga opcja dla pkt 5 i 6 zrobić zatrzask podobny do tego z Turów.
Ktoś ćwiczył taki temat ? Może coś takiego jest kupowalne ?
PS. nie zamierzam wywalać kompresora to tylko zdjęcie poglądowe jak owe widły wyglądają. Zresztą stoi on już w garażu.
************************************************************
Językiem inżyniera jest rysunek.
Uproszczone nie czepiać się więc proszę detali w każdym razie coś takiego:
Może zamiast bolca lepiej dać zatrzask podobny do tego w klamce ?
Tylko trzeba by znaleźć odpowiednio twardy materiał.
Zrobiłem ostatnio do wideł paletowych (widoczne poniżej) skrzynkę która woziłem dziś drzewo. Że człowiek próżniak jest to sobie wydumałem że łatwiej wywalić z góry niż zrzucać rękami. Oczywiście można by założyć siłownik tylko że ja tego będę używał sporadycznie. Wydumałem sobie żeby to zrobić w następujący sposób:
1. Rura w rurze (grubościenne),
2. Zewnętrzna z kryzą ograniczającą tak żeby wewnętrzna nie wyleciała za daleko
3. Przewiercić obie na końcu dość grubym wiertłem.
4. Do wewnętrznej rurki wstawić tulejkę.
5. Na zewnętrznej nadspawać nakrętkę na odpowiednim dystansie w miejscu otworu.
6. Dorobić z utwardzanego materiału śrubę która z jednej strony kończy się stożkiem dalej jest gładka na na końcu ma gwint. Wykręcając całość się wysuwa.
Druga opcja dla pkt 5 i 6 zrobić zatrzask podobny do tego z Turów.
Ktoś ćwiczył taki temat ? Może coś takiego jest kupowalne ?
PS. nie zamierzam wywalać kompresora to tylko zdjęcie poglądowe jak owe widły wyglądają. Zresztą stoi on już w garażu.
************************************************************
Językiem inżyniera jest rysunek.
Uproszczone nie czepiać się więc proszę detali w każdym razie coś takiego:
Może zamiast bolca lepiej dać zatrzask podobny do tego w klamce ?
Tylko trzeba by znaleźć odpowiednio twardy materiał.
RE: Łącznik teleskopowy czy coś podobnego
Dość ciekawy pomysł aczkolwiek z siłownikiem (moim zdaniem) było by prościej zakładasz podłączasz przewody masz chyba dodatkowe wyjście w rozdzielaczu. Bo z tym chyba jest dużo roboty chodziarz mogę się mylić:)
RE: Łącznik teleskopowy czy coś podobnego
Rozdzielacz mam dwusekcyjny jak w każdym T-25.
Nie w tym problem, siłownika o odpowiedniej długości nie posiadam. Zakup takiego siłownika oraz przewodów, końcówek itp. pewnie zamknął by się kwotą ok. 500 - 700 zł. Jeśli ja używam tego sporadycznie to wydatek bez sensu. Nawiasem mówiąc dla sportu wydumałem sobie że taki siłownik wcale nie musiał by być podłączony do układu hydraulicznego ciągnika. Wystarczy końcówki siłownika dwustronnego działania połączyć przewodem z zaworem kulowym i wszystko dokładnie zalać olejem tak żeby nie było powietrza. Otwierasz zawór siłownik się rozciąga, skrzynka się kipruje. Potem belki opuszczasz olej wraca do poprzedniej komory, zamykasz zawór.
W wolnej chwili, która nie wiem kiedy nastąpi coś zacznę robić. Surowiec w zasadzie mam narzędzia też są, chęci by się znalazły, ale czas. :uhoh:
W każdym razie jak coś się urodzi to zrobię fotografię.
Nie w tym problem, siłownika o odpowiedniej długości nie posiadam. Zakup takiego siłownika oraz przewodów, końcówek itp. pewnie zamknął by się kwotą ok. 500 - 700 zł. Jeśli ja używam tego sporadycznie to wydatek bez sensu. Nawiasem mówiąc dla sportu wydumałem sobie że taki siłownik wcale nie musiał by być podłączony do układu hydraulicznego ciągnika. Wystarczy końcówki siłownika dwustronnego działania połączyć przewodem z zaworem kulowym i wszystko dokładnie zalać olejem tak żeby nie było powietrza. Otwierasz zawór siłownik się rozciąga, skrzynka się kipruje. Potem belki opuszczasz olej wraca do poprzedniej komory, zamykasz zawór.
W wolnej chwili, która nie wiem kiedy nastąpi coś zacznę robić. Surowiec w zasadzie mam narzędzia też są, chęci by się znalazły, ale czas. :uhoh:
W każdym razie jak coś się urodzi to zrobię fotografię.
RE: Łącznik teleskopowy czy coś podobnego
Proponuję kolego Bolszewik zastosować siłownik hydrauliczny, długoskokowy
np.
http://allegro.pl/item812879152_silowni ... rawia.html
Nie jest to zbyt wysoki koszt za "gotowiznę". Jeśli sprzętu używasz sporadycznie, to taki siłownik z pewnością wykorzystasz tworząc inne wynalazki.
np.
http://allegro.pl/item812879152_silowni ... rawia.html
Nie jest to zbyt wysoki koszt za "gotowiznę". Jeśli sprzętu używasz sporadycznie, to taki siłownik z pewnością wykorzystasz tworząc inne wynalazki.
RE: Łącznik teleskopowy czy coś podobnego
150 zetów nie pieniądze, ale on działa jednokierunkowo na wysuwanie. Nie wiem czy w pozycji złożonej nie będzie chciał się sam rozsuwać.
Między środkami otworów w pozycji złożonej potrzebuje żeby miał długość ok 65 cm.
Dodatkowo taki siłownik musi spełnić jeszcze jeden warunek, tzn. być szybki. Właśnie to uzyskałbym dzięki zatrzaskowi, choć z drugiej strony z definicji taki zatrzask jest raczej zawodny i dość szybko się chyba zużyje.
Popytam może ktoś ze znajomych ma na zbyciu za "flaszkę" siłownik dwustronnego działania o takiej długości.
W każdym razie dzięki za pomoc i zainteresowanie tematem.
***********************************************************
Taki byłby chyba odpowiedni:
http://www.allegro.pl/item818617619_si ... lania.html
Tylko trzeba jeszcze dodać do tego przewody i złączki więc cena całkowita znów dobije do ok. 500 zł
Między środkami otworów w pozycji złożonej potrzebuje żeby miał długość ok 65 cm.
Dodatkowo taki siłownik musi spełnić jeszcze jeden warunek, tzn. być szybki. Właśnie to uzyskałbym dzięki zatrzaskowi, choć z drugiej strony z definicji taki zatrzask jest raczej zawodny i dość szybko się chyba zużyje.
Popytam może ktoś ze znajomych ma na zbyciu za "flaszkę" siłownik dwustronnego działania o takiej długości.
W każdym razie dzięki za pomoc i zainteresowanie tematem.
***********************************************************
Taki byłby chyba odpowiedni:
http://www.allegro.pl/item818617619_si ... lania.html
Tylko trzeba jeszcze dodać do tego przewody i złączki więc cena całkowita znów dobije do ok. 500 zł
RE: Łącznik teleskopowy czy coś podobnego
Jaką długość potrzebujesz siłownika ja mam siłownik o skoku 13 cm za 100 zł dwustronnego działania
http://www.allegro.pl/item821959891_sil ... lania.html
http://www.allegro.pl/item821959891_sil ... lania.html
RE: Łącznik teleskopowy czy coś podobnego
Pisałem wyżej
Między środkami otworów w pozycji złożonej potrzebuje żeby miał długość ok 65 cm. Skok tłoka ok. 50 cm.
Między środkami otworów w pozycji złożonej potrzebuje żeby miał długość ok 65 cm. Skok tłoka ok. 50 cm.
RE: Łącznik teleskopowy czy coś podobnego
A nie zwróciłem uwagi sorka