Witam
Trochę mnie tu nie było,ale to nie znaczy że nic nie robiłem.
Silnik jest prawie gotowy do odpalenia,pompa i wtryski,kąt wtrysku ustawione,chłodnica i pompa wody podłączona.
Zetor był już praktycznie chwile przed pierwszym uruchomieniem planowanym w tym miesiącu.Czemu był? ano dlatego że przy montażu lewarka biegów okazało się że coś nie gra,i nie działa on prawidłowo tzn zacięło się.Trzeba było ściągać płytę i po długim przeglądzie doszedłem do wniosku że trzeba to rozebrać.Po rozebraniu mechanizmu zmiany biegów okazało się że na lewym wodziku kulka w środku się zablokowała bo zrobił się uszczerbek w kołnierzu wodzika.Dlaczego ? nie mam pojęcia,nie szarpałem się z tym jedynie kulki i sprężynki wymieniłem.Kulki dosztukowałem w sklepie i pasowały w "kanaliki" obudowy wodzików więc chyba było okej.Biegi też na sucho wchodziły.może kulka była za duża o setną ,dwie milimetra i za bardzo się rozpychała? nie wiem.Wodziki udało się zakupić używane,zobaczymy w jakim będą stanie,a jak nie to dam do tokarza.
No i co dalej? Jak to mówią nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.
Wpadł do mnie kumpel-mechanik fachowiec od skrzyń biegów.Popatrzał,przejrzał porobił parę trików i okazało się że łożyska reduktora w skrzyni nie są w najlepszej formie,a środkowe jest w tragicznym stanie .Zdaje się na pierwszy rzut oka że brakowało tam jakiś dystansów bo luz był nie miłosierny między tym łożyskiem a nakrętką dociskową koła zębatego. Decyzja szybka -rozbieram w piz...u wszytko i uczę się na błędach.
Ostatni raz zaufałem swojemu jednak małemu doświadczeniu,teraz mam podwójną robotę i stratę czasu.O kasie już nie mówię bo tą przestałem już dawno liczyć w kwestii zetora.
Natrudziłem się z nakrętką koła zębatego reduktora bo jest już tak zmęczona pobijaniem przez stare czasy, że z każdym uderzeniem prosiła o obcięcie.Jednak dało rade.....pewnie i tak nie dostane takiej....
Do wykręcenia ataku wysmarkałem (fachowiec by wyspawał) sobie ściągacz i ładnie poszło,zastanawiam się tylko ja to wejdzie na powrót? bo wbijanie chyba odpada ze względu na kształt zębów ataku.
Na odstresowanie,w mroźne dni zaprojektowałem i skleiłem sobie model zetora 25 w skali 1:25,jeszcze nie pomalowałem,chociaż ten stoi już na kołach

pozdrawiam !
