Niby nie potrzebuję, ale spodobało mi się wykonanie. Wóz był robiony ręcznie przez ojca wspomnianego kolegi, okuwał go sąsiad kowal. Ta ręczna robota ma swój urok. Niestety części drewniane są w stanie agonalnym. Nie wiem czy i jak go odnowię, ale nie raz te dwie stówy poszły na większe głupoty ....
Jeśli zdecyduję się na renowację będę potrzebował trochę porządnego drewna, najlepiej akacji. Niestety zgromadzone niegdyś przez dziadka zapasy belek i klocków pociąłem na opał.

Jutro spróbuję zrobić jakieś zdjęcia.