Pompa wtryskowa - naprawa

Tutaj relacjonujemy tylko przebieg prac restauracyjnych naszych ciągników i maszyn, a wszelkie porady itd. opisujemy w dziale Porady i wskazówki
Awatar użytkownika
oman7
Posty: 787
Rejestracja: 27 lut 2010, 23:01

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: oman7 »

Damber chyba sobie żartujesz z tymi wypocinami.
Mnie kopara opadła*shop* i wybiła dziurę w panelach.
PEŁEN PROFESJONALIZM!!!
Awatar użytkownika
damber
Posty: 2571
Rejestracja: 29 lis 2009, 19:18
Kontakt:

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: damber »

Mam nadzieję, że za uszkodzone panele nie będę musiał płacić. ;)
Facebook. old URSUS tractor
Awatar użytkownika
papiszon
Posty: 511
Rejestracja: 08 lis 2010, 21:10

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: papiszon »

Mnie też zatkało*blushing*. Jak to zobaczyłem, to myślałem, że "kupna"*clap*
Awatar użytkownika
oman7
Posty: 787
Rejestracja: 27 lut 2010, 23:01

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: oman7 »

Nie musisz zwracać pieniędzy małżonka się będzie cieszyć bo będzie pretekst do wymiany na nowe.*hilarious**hilarious*
Najwyżej w ramach rekompensaty możesz je ułożyć. *tup*
Szkoda że tak daleko mieszkasz,bo już bym miał pierwszego klienta do ciebie.*sarcasm*
Awatar użytkownika
damber
Posty: 2571
Rejestracja: 29 lis 2009, 19:18
Kontakt:

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: damber »

Spoko, ułożyć mogę - mam wprawę :D

Mam nadzieję, że w regulacji pomp też nabiorę wprawy jak z tymi panelami :D



Na tyle ile umiałem na tyle zminiaturyzowałem stół. Gabarytowo mały, ale swoje waży, bo ponad 100 kg. Moc zastosowanego silnika to 2,2 kW. Koło zamachowe o masie 20 kG.



Silnik główny posiada niezależne chłodzenie silnikiem jednofazowym. Elementem nośnym stołu jest zbiornik. W zbiorniku jest grzałka o mocy 1400 W z termostatem.
Facebook. old URSUS tractor
Awatar użytkownika
PiotrC328
Posty: 44
Rejestracja: 25 gru 2010, 23:40

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: PiotrC328 »

Witam. trochę mnie zatkało ale to super ze są ludziska takie jak ty damber można się wzorować w wielu przez ciebie pokazanych przykładach Czekamy teraz na filmik z pełnego zakresu pracy tych twoich "wypocin" *blushing* oby tak dalej.
Awatar użytkownika
damber
Posty: 2571
Rejestracja: 29 lis 2009, 19:18
Kontakt:

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: damber »

Dzięki Koledzy za dobre słowa. To bardzo motywuje do dalszych działań :)

Oczywiście filmik będzie w niedługim czasie jak tylko skończę robić obudowę regulatora obrotów.
Do stołu muszę jeszcze dorobić dwa znaczniki do odczytywania wartości na podziałce. Brakuje jeszcze kilku zaślepek profili i po podłączać przewody do filtra i z filtra do pompy.



Przed chwilą podłączyłem szafę sterowniczą obrotami wrzeciona stołu i jak narazie działa. Płynna regulacja z łagodnym rozruchem i zatrzymaniem. Łagodny START i STOP jest bardzo ważny, bo jeśli gwałtownie by wzrosły obroty to może doprowadzić do rozerwania regulatora.













Jutro pierwszy test, a dokładnie sprawdzenie pompki zasilającej czy nie jest zużyta i czy jest w stanie sama zassać paliwo.
Potrzebny będzie przewód przeźroczysty o długości 600 mm, który podłączony będzie do króćca ssącego pompki. Obroty wrzeciona mają wynosić ok. 100 obr./min. Po upływie 30 sekund sprawnie działająca pompka zasilająca powinna sama zassać paliwo na wysokość 600 mm.
Facebook. old URSUS tractor
Awatar użytkownika
papiszon
Posty: 511
Rejestracja: 08 lis 2010, 21:10

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: papiszon »

Widzę, że pierwsze próby już się zaczynają.*clap* Z niecierpliwością czekamy na dalsze.*tup*
Awatar użytkownika
damber
Posty: 2571
Rejestracja: 29 lis 2009, 19:18
Kontakt:

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: damber »

Może w sobotę będzie trochę czasu to wrzucę krótki filmik.

Próba zrobiona. Prędkość obrotowa wrzeciona ustawiona na 100 obr./min. i po 30 sekundach pompa nie zassała paliwa nawet do połowy długości węża. Nawet jak zwiększyłem obroty, to nie dała rady zaciągnąć paliwa. Podejrzewam, że dałem za dużą średnicę węża, bo ma fi 12 mm. Jak podłączę wąż od stołu (fi 8 mm i długi ok. 800 mm) to zasysa bez problemu i to w dodatku przez filtr ciągnie, a zbiornik jest niżej od pompy zasilającej.

Muszę jeszcze raz tą próbę zrobić na nowym wężu, ale o średnicy 8 mm i wtedy będę mógł stwierdzić, czy pompa zostanie, czy trzeba będzie nową kupić.



Zrobiłem dziś jeszcze jedną próbę pompy zasilającej i wyszła pozytywnie. Cały problem w pierwszej próbie tkwił w złym doborze przewodu - po prostu średnica była za duża. Na przewodzie o średnicy wewnętrznej 8 mm i długości ok. 700 mm pompka bez problemu zasysa paliwo po niecałych 20 sekundach, czyli mieści się w czasie.

Prawdopodobnie w długi weekend będę się dalej "bawił" w pompiarza, to nagram filmik. Muszę jeszcze kupić dwa długie przewody wtryskowe, bo tego mi jeszcze brakuje.
Facebook. old URSUS tractor
bossmann
Posty: 2141
Rejestracja: 22 paź 2011, 17:59

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: bossmann »

Teraz zerknołem na temat...to naprawde Zajołeś soe tematem seryjnie,stworzyc taką maszynę ... *eek* robi wrażenie.Na usta cisnie sie pytanie czy potrzebne to ,przecież pompe sie ustawi i pare lat spokój.... ale dla zapalenca nic nie stoi na przeszkodzie mieć taką maszyne. posiadajac kilka motocykli wiem jak niektórzy pytają.... - a cooooo wszyskimi bedziesz jeździł? zawsze odpowiadam ze żadnym nie będę....*yes*
Awatar użytkownika
damber
Posty: 2571
Rejestracja: 29 lis 2009, 19:18
Kontakt:

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: damber »

Stół do regulacji zrobiłem dlatego, bo nie byłem zadowolony z jakości regenerowanych pomp jakie widziałem, a że nie lubię być zależny od "kogoś", to próbuję sam uporać się z problemem. Przy okazji uczę się czegoś nowego ;) Myślę, że temat będzie też dla innych jakąś pomocą :) Pozdrawiam.



Dziś postanowiłem zrobić przegląd pompy wtryskowej i regulatora R4 z mojego ciapka i po odkręceniu dekla regulatora zrobiłem wielkie *eek*
Kolejny "wspaniały" patent jakiegoś zdolnego "pompiarza" jak nie ma się pod ręką uszczelek, to wlewamy hermetyk do regulatora, porządnie wstrząsnąć i resztę wylać!
Myślałem, że mnie szlak trafi jak zobaczyłem ten łuszczący się ze ścianek obudowy regulatora hermetyk - wszystko zasyfione!
Znowu będę musiał wszystko rozebrać jak w poprzedniej pompie, ale i tak muszę wymienić uszczelniacz wałka w pompie od strony rozrządu, bo olej z pompy wycieka do silnika. Teraz wiem dlaczego po jakimś czasie ubywało oleju, choć przelew z pompy był suchy.



Dziś mogę się pochwalić, że ta oto pompa:
http://images45.fotosik.pl/1564/465312b69bda1d68m.jpg
została naprawiona "domowym sposobem" i działa w 100%. Nie było by to możliwe bez pomocy kolegi Papiszona, który przekazał mi swoją wiedzę praktyczną jak się za to zabrać. Rozpracował regulator tej pompy nie mając go nawet w rękach. Dokładnie opisał zasadę działania tego regulatora (R8V) i jak mam z nim postępować podczas ustawiania dawek. Mam wielki szacunek dla ludzi z takimi umiejętnościami.
Chciał bym w tym miejscu jeszcze raz podziękować koledze Papiszonowi za pomoc. Dzięki *tup*



Fotka zrobiona podczas ustawiania pompy:
Obrazek
Facebook. old URSUS tractor
glapsson
Posty: 2
Rejestracja: 05 sie 2013, 16:15

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: glapsson »

czytam z wielkim zainteresowaniem ten temat .. sam jestem po kilku próbach ale na zasadzie prowizorki...
Postanowiłem zbudować swój stół bo równiez nie mogę zaakceptować jakosci wykonanych regeneracji na tzw wymianę pompy.

jak na razie sprawdzałem pompę na 900rpm (4011) i co sie okazuje to pompa po trzech latach od regeneracji ma dawke 70ml

a instrukcja podaje 49
traktor kopcił jak smok

ale wracajac do samego stołu:

Co powiecie o silniku od automatu ( pralki ) ma duze obroty jest mozliwość bezpośredniego napedu na koło zamachowe podobnie jak w pralce za pomocą paska z odpowiednim przełozeniem ( powiedzmy w max na 1500 rpm )
Pralka na wirowaniu ma 1000 wiec wystarczy minimalnie mniejsze koło zamachowe od koła pasowego pralki
no i jest to silnik komutatorowy gdzie wystarczy sterowanie tyrystorowe.

KIT

http://sklep.avt.pl/p/pl/40016/regulato ... ntazu.html

Biorąc pod uwage przeciazenia w pralce jak i mase bebna oraz przełozenie to powinien dac radę.....
w tym tygodniu mam nadzieje poczynie testy.

do odczytu obrotów mam zamiar uzyć kit AVT
http://sklep.avt.pl/p/pl/491920/obrotom ... ntazu.html
zamierzam według tabeli umieścić 10 pasków
Jeżeli chodzi o odmierzanie dawki to planuje jako 1000 cykli

aby to odmierzyć zakładajać 5% ksiazkową odchyłkę mam nadzieje wystarczy przeliczenie cykli na 900 rpm i czas

tutaj stoper albo
znowu KIT AVT

http://sklep.avt.pl/p/pl/20990/praktycz ... ntazu.html

z sygnalizacja dzwiekową końca podawania dawki


Jak myślicie
Da to radę?

PS i sorki próbuje ogarnać linki i jakos nie daje rady wiec na razie podkreślenie.
Awatar użytkownika
damber
Posty: 2571
Rejestracja: 29 lis 2009, 19:18
Kontakt:

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: damber »

Witam. Powiem tak - jak nie spróbujesz, to się nie dowiesz, ale podejrzewam, że silnik z pralki nie da rady. Ja mam w swoim stole silnik 2,2 kW + 20 kg koło zamachowe, to ładnie śmiga. Pompa stawia bardzo duży opór podczas pracy (wtrysku) i jak by nie to koło zamachowe, to silnik ostro dostał by po d...e ;)
Facebook. old URSUS tractor
glapsson
Posty: 2
Rejestracja: 05 sie 2013, 16:15

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: glapsson »

Mam małe pytanie .. do projektu i zdjeć..
Jak rozwiązałeś sprawę pomp prawych i lewych.
Nie chodzi mi o obroty ale o podjście do sekcji.

Biorąc pod uwage moja pompę to w tym układzie w jakim masz maszyne dojście do sekcji w twojej maszynie zasłaniały by menzurki.

Czy statyw z menzurkami jest jakos zamienny stronami?
Awatar użytkownika
damber
Posty: 2571
Rejestracja: 29 lis 2009, 19:18
Kontakt:

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: damber »

Tak, stół jest uniwersalny. Statyw z menzurkami jest przykręcany za pomocą 2 śrub M10 i można go w każdej chwili obrócić na drugą stronę.
Facebook. old URSUS tractor
Roman1313
Posty: 564
Rejestracja: 14 kwie 2010, 23:39

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: Roman1313 »

Przy pompie wtryskowej do ciągnika c-328 jest przy dzwignni gazu jakby druga dzwignia której skrajne położenia ograniczają dwie śruby z kontrą. Do czego ona służy i czy powinna sie poruszać luźo czy z jakimś oporem. bo u mnie przy zatrzymanym silniku jest w pozycji jakby zero i dopiero jak ją podnieść to odrazu przeskakuje w drugie położenie skrajne.
Awatar użytkownika
damber
Posty: 2571
Rejestracja: 29 lis 2009, 19:18
Kontakt:

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: damber »

Dźwignia cięgna gazu jest połączona z tą drugą dźwignią o której piszesz za pomocą sprężynki. Jeśli te dźwignie nie pracują razem, to może masz pękniętą tą sprężynkę. Jak ściągniesz kołpak dźwigienki zewnętrznej, to ukaże się pierścień segera - jego też trzeba zdjąć i wtedy będzie można dźwigienkę z osi zdjąć. Tam będzie sprężyna - zobacz, czy nie jest pęknięta.
Facebook. old URSUS tractor
roki212
Posty: 27
Rejestracja: 30 wrz 2012, 21:43

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: roki212 »

Odkopię trochę temat...
Koledzy jaki objaw w pracy ciągnika daje rozciągnięcie tej sprężyny czyli kiedy zrobi się zbyt luźna?
http://allegro.pl/sprezyna-glowna-regul ... 93468.html
Awatar użytkownika
damber
Posty: 2571
Rejestracja: 29 lis 2009, 19:18
Kontakt:

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: damber »

Chwilowo nie mam żadnego regulatora rozkręconego, dlatego też nie jestem w stanie stwierdzić jaki będzie objaw przy rozciągniętej sprężynie, ale na pewno nie powinna być rozciągnięta, a jeśli już taka jest, to nadaje się do wymiany *tup*
Facebook. old URSUS tractor
roki212
Posty: 27
Rejestracja: 30 wrz 2012, 21:43

RE: Pompa wtryskowa - naprawa

Post autor: roki212 »

To wiadomo że trzeba wymienić, tylko właśnie o to chodzi jaki objaw daje jej rozciągnięcie. Jak masz rozebrane to widzisz jaki jej stan, a jak nie masz rozebranego to jak to można stwierdzisz. Pytam tu bo na innym forum wyczytałem że im bardziej twarda sprężyna tym szybciej się zbiera czyli szybciej reaguje ciągnik na gaz tylko czy to prawda...
Bo u mnie jest coś takiego że jak odpalę ciągnik po nocnym postoju z rana to on odpala bez problemu obrót wałem i odpalony tylko jak się uruchomi to strasznie wolno reaguje na dodanie gazu. Musi sobie popracować z 5 minut i wtedy jest już normalnie.
Mam też drugą 30-stkę i z nią nie ma takiego czegoś odpalam i dodaję gazu i obroty rosną temu tak sobie myślę czy może ta sprężyna nie jest temu winna... Bo obie pompy robione na tych samych częściach w tym samym czasie u jednego pompiarza.
I dla bardziej dociekliwych winna jest tylko i wyłącznie pompa bo zamieniałem między ciągnikami pompy i po podmianie w drugim było to samo.
ODPOWIEDZ