Podnośnik t-25

Wszystko o ciągnikach z ZSRR
Awatar użytkownika
Mentos22
Posty: 157
Rejestracja: 04 sie 2007, 11:06

RE: Podnośnik t-25

Post autor: Mentos22 »

I widzisz udało się zrobić a tak się bałeś :):) super że wszystko hula :)
pawel807
Posty: 108
Rejestracja: 13 cze 2010, 10:52

RE: Podnośnik t-25

Post autor: pawel807 »

Witam. Napiszę tu, bo nie chce zakładać nowego tematu.

Kupiłem nową pompę hydrauliczna do mojego Władzia i chciał bym spuścić z niego wszystek olej (z przewodów, siłownika, rozdzielacza ) żeby nie zostało nic i zalać go nowym (bo nowa pompa to i przydał by się nowy olej) Wiem że jest korek spustowy oleju z hydrauliki, ale chyba zleci mi tylko ze zbiornika a z przewodów ? Więc jak to uczynić ?

I druga sprawa. Rozdzielacz mam już wyrobiony, głównie ta pierwsza sekcja, ale mam drugą wolna i pytanie brzmi czy da się tak podłączyć ? Czy będzie wszystko chodzić jak chodziło ? Będzie docisk ? Czy oryginalne przewody mi starcza do tych drugich gniazd ? Czy trzeba będzie kupić nowe dłuższe.

Chodzi mi o takie coś jak jest tu :
Obrazek
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Podnośnik t-25

Post autor: Bolszewik »

Odkręcić korek, pompę spuścić, a potem "heblować" ręcznie siłownikiem może coś jeszcze zleci. Przede wszystkim wyczyścić filtr hydrauliki.

Będzie działać na prawej sekcji. Przewody na pewno nie będą pasować. Do pierwszej sekcji dochodzą z boku, a do drugiej z frontu rozdzielacza. Chyba że masz wymienione stalowe rurki na elastyczne, wtedy nie ma problemu. Nawiasem mówiąc polecam taką wymianę. Dzięki temu znikały u mnie problemy z odkręcającymi się od drgań przewodami.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
pawel807
Posty: 108
Rejestracja: 13 cze 2010, 10:52

RE: Podnośnik t-25

Post autor: pawel807 »

a jak bym tak odkręcił przewody od siłownika, i zapalił ciągnik i dał np na opuszczanie czy tam do podnoszenie i leciało by do jakiejś tam banki było by to dobre ?

Kurdę przewody do 2 sekcji mam po bokach, zakręcone nakrętkami. Mam stalowe rurki nie wymieniane były.

Czyli będę musiał kupić przewody. Tak ?
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Podnośnik t-25

Post autor: Bolszewik »

I tak nie zlejesz wszystkiego, a jak przesadzisz to pompa będzie chodzić na sucho.

No chyba że chcesz rzeźbić rurki ale to strata czasu wg. mnie.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
pawel807
Posty: 108
Rejestracja: 13 cze 2010, 10:52

RE: Podnośnik t-25

Post autor: pawel807 »

Dobra to co mam zrobić żeby podpiąć pod drugie wejścia ? Nie wymieniając tych rurek. Jakie przewody dokupić.
thomas89br
Posty: 1
Rejestracja: 25 lut 2012, 23:11

RE: Podnośnik t-25

Post autor: thomas89br »

Witam. Też mam problem zużytej sekcji i chciałbym podłączyć siłownik pod nieużywaną sekcję rozdzielacza na giętkich przewodach *annoy*. Wydaje mi się że nie wystarczy zwyczajna zamiana przewodów, bo ta sekcja ma tak jakby 2 zasilania a nie zasilanie i powrót :? Proszę o wytłumaczenie jak podłączyć przewody siłownika do sekcji od kipra, albo czy można przełożyć elementy wewnętrzne dobrej sekcji (kiper) w miejsce tej wypracowanej od siłownika *eek*:? Czy ktoś już wykonywał taki zabieg :?
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Podnośnik t-25

Post autor: Bolszewik »

Założyć giętkie przewody i podłączyć do drugiej sekcji.
Obie sekcje są takie same i działają tak samo.
Oczywiście pod warunkiem że są sprawne.
Ja mam podłączone obie sekcje, pierwsza do podnośnika z tyłu, druga do spychacza. Siłownik z przodu jest dwustronnego działania i zachowuje się dokładnie tak samo jak na podnośniku. Nie ma tam jakby dwóch wyjść tylko są dwa na każdą sekcje bo to układ hydrauliki dwustronnego działania z czteropozycyjnym suwakiem.

Jeśli przełożysz jakiekolwiek elementy z jednej sekcji na druga to nic nie osiągniesz, a co bardziej prawdopodobne popsujesz rozdzielacz. Z tego co słyszałem to nie da się zamienić miejscami suwadła rozdzielacza mimo że są takie same. Trik polega na tym że są indywidualnie pasowane i każdy ma nieco inny wymiar. Coś jak składanie broni metodą rusznikarską.

Może zacznij od wymiany uszczelniaczy komplet naprawczy kosztuje jakieś 20 zł.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
darius
Posty: 314
Rejestracja: 13 paź 2009, 22:27

RE: Podnośnik t-25

Post autor: darius »

Odświeżę temat.
Koledzy dzisiaj przepiąłem siłownik na sekcje od kipra(prawa),i co może być przyczyna że wajcha nie odbija ani na podnoszeniu ani na opuszczaniu.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Podnośnik t-25

Post autor: Bolszewik »

Nieużywane czyli pewnie zastałe i zabrudzone sekcje może nawet zardzewiałe (skrajny przypadek gdy wyrwane było cięgło z obudowy).

Poza tym czy odbijało wcześniej ? Jeśli nie to pewnie zawór bezpieczeństwa jest uszkodzony/zużyty.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
darius
Posty: 314
Rejestracja: 13 paź 2009, 22:27

RE: Podnośnik t-25

Post autor: darius »

Od kiedy ja mam ten traktor(4 lata) to ta sekcja nie była podłączna, ale dzwignia lekko chodzi. A na lewej sekcji dźwignię mi odbija.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Podnośnik t-25

Post autor: Bolszewik »

Od kiedy Ty go masz jest kluczowe. Nikt nie wie co było przedtem ....
Np. u mojego prawa sekcja nie była nigdy używana (do moich czasów) na szczęście działa choć pracuje z wyraźnym oporem. Nic dziwnego bo jak wymieniałem uszczelki (te zewnętrzne gumki co widać je koło cięgieł) to miski w których pracuje kulisa były praktycznie nie używane - widoczne były na nich ślady obróbki tokarką. Zaś lewe były gładkie jak szkło.

Co ludzie potrafią zrobić to nie będę pisał bo szkoda czasu (urwać , zaspawać wyrzucić itd.)

Ja bym zostawił na razie i trochę powajchował może "coś" odpuści.
Jeśli nie to można by rozmontować, ale tutaj nie pomogę bo nigdy rozdzielacza nie rozkręcałem samodzielnie. Jedyne co robiłem to wymiana w/w uszczelek, a i przy tym pomagał mi kolega który rozebrał rusina XXX razy.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
darius
Posty: 314
Rejestracja: 13 paź 2009, 22:27

RE: Podnośnik t-25

Post autor: darius »

U ciebie dzialala z oporem a u mnie dziala bardzo lekko. Jeszcze jedna sprawa na ktorym przewodzie do silownika ma byc krociec dlawiacy.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Podnośnik t-25

Post autor: Bolszewik »

To by wskazywało że ktoś pozamieniał miejscami sekcje.

Jeśli to prawda to po prostu kup sobie nowy rozdzielacz szkoda twojego czasu i nerwów.

Suwadła w rozdzielaczu są pasowane indywidualnie. Można to przyrównać do rusznikarstwa. Kałach poskładany z 5 różnych będzie "strzelał". Prawdziwy dobry sztucer czy dubeltówka może nie wystrzelić wcale.

Nie bardzo wiem o co Ci chodzi z tą dławicą. U mnie jest po prostu od rozdzielacza do siłownika przewód.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
darius
Posty: 314
Rejestracja: 13 paź 2009, 22:27

RE: Podnośnik t-25

Post autor: darius »

Jeden kruciec(nypel)co jest wkrecony w silownik ma mniejsza srednice otworu w srodku.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Podnośnik t-25

Post autor: Bolszewik »

Nie pamiętam żeby były różne końcówki u mojego.

W instrukcji wyczytałem jednak że jest "zawór zwalniający" w drugim przewodzie jest tylko złączka.

Nie wiem który gdzie idzie, ale myślę że ten z dławikiem do opuszczania żeby łagodnie stawiać maszyny.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
SSaPeRR
Posty: 65
Rejestracja: 12 kwie 2012, 17:34

RE: Podnośnik t-25

Post autor: SSaPeRR »

Dławik- zawór opuźniający powinien być wkręcony w siłownik w otwór podnoszenia. Kiedy się podnosi to jest otwarty a jak przerzócisz na opuszczanie napór oleju go przymyka dzięki czemu maszyna zawieszona na TUZ-ie nie uderza o ziemię tylko powoli opada.
darius
Posty: 314
Rejestracja: 13 paź 2009, 22:27

RE: Podnośnik t-25

Post autor: darius »

@~SSaPeRR w hydraulice T25 nie ma takiego zaworu co się otwiera i zamyka,jest tylko nypel z mniejszą średnica otworu.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Podnośnik t-25

Post autor: Bolszewik »

Też tak mi się wydaje zatem do opuszczania.


SSaPeRR może mieć rację bo jak pisałem w katalogu części pisze "zawór zwalniający kompletny" Co by sugerowało żr to nie tylko prosty nypel z mniejszym otworkiem. Pewnie na początku to montowali podobnie jak szybko złączki na przewodach hydraulicznych potem "lecieli po kosztach".
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
SSaPeRR
Posty: 65
Rejestracja: 12 kwie 2012, 17:34

RE: Podnośnik t-25

Post autor: SSaPeRR »

W instrukcji jest napisane:
..."zawór opóźniający(dławiący) wkręcony do pokrywy siłownika , składający się z korpusu, tarczki z otworem kalibrowanym i trzech kołków"...
..."Zawór opóźniający wkręca się w otwór gwintowany pokrywy nad komorą podnoszenia cylindra"...
..."Przy podnoszeniu maszyny ciecz robocza przepływa przez otwór kalibrowany w tarczce i i szczeliny między tarczką i korpusem zaworu. Przy opuszczaniu tylko przez otwór kalibrowany, co wytwarza dodatkowy opór przepływowi cieczy i zwalnia prędkość opuszczanej maszyny."
Sam nigdy u siebie w ciągniku tego króćca nie wykręcałem. Więc pisałem to co instrukcja podaje.
Pozdrawiam.

Już wiem że króciec z mniejszym otworkiem idzie na dociążanie, a zawór opóźniający(dławik) na podnoszenie. Ojciec mówił że gdzieś powinien być u nas uszkodzony(urwany) ten zawór i widać tą tarczkę z otworami. Jak znajdę to postaram się wrzócić foto.
ODPOWIEDZ