URSUS C 328 - próba naprawy

Tutaj relacjonujemy tylko przebieg prac restauracyjnych naszych ciągników i maszyn, a wszelkie porady itd. opisujemy w dziale Porady i wskazówki
Awatar użytkownika
lacznik78
Posty: 25
Rejestracja: 26 kwie 2012, 20:55

RE: URSUS C 328 - próba naprawy

Post autor: lacznik78 »

Panowie, z czego zrobi uszczelkę pod bąka (z gumy chyba mija się z celem) ???? Ew. cze można kupi gotową? Jak to było w oryginale?
Awatar użytkownika
damber
Posty: 2571
Rejestracja: 29 lis 2009, 19:18
Kontakt:

RE: URSUS C 328 - próba naprawy

Post autor: damber »

W sklepie z częściami rolniczymi można kupić specjalny papier na uszczelki, o różnych grubościach. Wybijasz uszczelkę według korpusu bąka i masz gotową uszczelkę.
Facebook. old URSUS tractor
Awatar użytkownika
lacznik78
Posty: 25
Rejestracja: 26 kwie 2012, 20:55

RE: URSUS C 328 - próba naprawy

Post autor: lacznik78 »

Posiada może ktoś na zbyciu blachę półksiężyc mocowaną do zwolnicy, do której zaczepia się łańcuchy od ramion, bo w sklepach tylko te nowe cienkie ???
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 2087
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: URSUS C 328 - próba naprawy

Post autor: Wicher »

Ale blachy tam idą dwie razem...
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
Awatar użytkownika
damber
Posty: 2571
Rejestracja: 29 lis 2009, 19:18
Kontakt:

RE: URSUS C 328 - próba naprawy

Post autor: damber »

W 25/28 były tylko po jednej na stronę, ale miały grubość od (różne stosowano) 10-12 mm i trochę inny kształt.
Facebook. old URSUS tractor
Awatar użytkownika
Pawelc-328-
Posty: 398
Rejestracja: 12 sie 2013, 11:32

RE: URSUS C 328 - próba naprawy

Post autor: Pawelc-328- »

W sklepie to są od c-330 takie cienkie blachy montowane po 2 szt.
A w 25 i 28 była jedna ale gruba blacha. W c-330 zmieniono to chyba dla tego, żeby nie urywały się te kołnierze pochwy i zwolnic w miejscu przykręcania tej blachy, co jest częstym problemem.
Niby 2 cienkie blachy miały temu zaradzić, ale i tak nawet w c-330 te kołnierze się często obrywały.

To jest taki czuły punkt ursusików jak to ktoś już ujął na forum. ;)
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 2087
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: URSUS C 328 - próba naprawy

Post autor: Wicher »

U mnie się już urwali te kołnierze dawno...
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
Awatar użytkownika
lacznik78
Posty: 25
Rejestracja: 26 kwie 2012, 20:55

RE: URSUS C 328 - próba naprawy

Post autor: lacznik78 »

To zakładam te cienkie, może się nic nie urwie, poza tym nie chce mi się jeździć po województwie a blisko nikt nie ma...
Awatar użytkownika
Wicher
Posty: 2087
Rejestracja: 27 lis 2011, 14:16
Lokalizacja: Garbów, Lubelskie

RE: URSUS C 328 - próba naprawy

Post autor: Wicher »

Przykręć je sobie tylko na śruby 5.8 to w razie co śruby trzasną a nie kołnierz.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
ODPOWIEDZ