Momenty Ursus C-360 3P

Porady i wskazówki remontowe, adresy sklepów, itp.
Jankes URSUS
Posty: 141
Rejestracja: 29 cze 2013, 20:40

RE: Momenty Ursus C-360 3P

Post autor: Jankes URSUS »

Normalnie robisz same rarytasy. Może potrzebujesz nowego pracownika? :D
Tajfun
Posty: 81
Rejestracja: 17 kwie 2012, 21:41

RE: Momenty Ursus C-360 3P

Post autor: Tajfun »

No rarytasy to może nie ale w tamtych odległych czasach kiedy to roboty było jeszcze bardzo dużo i miałem możliwość wyboru a sytuacja gospodarcza kraju zmieniała się w bardzo szybkim tempie, dokupiłem maszyn i postanowiłem zająć się konkretnym zajęciem no i podpisałem umowy serwisowe z wcześniej wymienionymi firmami które obowiązują nadal oraz dodatkowo zajmuję się remontami ciągników Ursus i Zetor.
Jeżeli chodzi o nowego pracownika to raczej nie potrzebuje chociaż robota by się znalazła, ja już dobijam do zasłużonej emerytury i postanowiłem pofolgować z robotą niech pracują młodzi a zwłaszcza ci którzy narzekają na brak pracy.

Pozdrawiam.
Roman1313
Posty: 564
Rejestracja: 14 kwie 2010, 23:39

RE: Momenty Ursus C-360 3P

Post autor: Roman1313 »

Mam pytanie przy okazji jak konserwować końcówki wtryskiwaczy tz w jakim oleju w nafcie,czy w smarze czy jeszcze czyms innym bo spotkałem sie zróżnymi opiniami że na skutek siarki ulegają korozji i procesowi starzenia. Wydaje mi się że jak zamoczymy w nafcie i przechowyjemy np w słoiku to nic sie im nie dzieje.
Awatar użytkownika
chrapek3011
Posty: 4000
Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44

RE: Momenty Ursus C-360 3P

Post autor: chrapek3011 »

Olej probierczy i wystarczy...ten oryginalny co stosuje się do stołów i próbników.Taka pompa czy wtryskiwacz wtedy wewnętrznie nie koroduje i można to przechowywać przez długie lata.
Roman1313
Posty: 564
Rejestracja: 14 kwie 2010, 23:39

RE: Momenty Ursus C-360 3P

Post autor: Roman1313 »

Trudno taki trafić, może gdzie po warsztatach będą mieli.
Tajfun
Posty: 81
Rejestracja: 17 kwie 2012, 21:41

RE: Momenty Ursus C-360 3P

Post autor: Tajfun »

Witam.
Jeżeli chodzi o konserwację rozpylaczy wtryskiwaczy jak i też innej aparatury paliwowej na każdy okres magazynowania światowi producenci zarówno w USA jak i Polsce od roku 2001 stosują olej ATF 200 czerwony ten sam który wlewamy do automatycznych skrzyń biegów.
Dawniej stosowano WD 40 ale po długim okresie leżakowania para precyzyjna się sklejała i nie było możliwości je rozmontowania do rozkonserwowania i dlatego został on zastąpiony ATEfem.
Jeżeli chodzi o oleje probiercze do stołów i próbników wtryskiwaczy to np. olej kalibrol który jest zalecany przez nie których producentów tych urządzeń nie jest wskazany do konserwacji aparatury paliwowej a wręcz przeciwnie należy go stosować do dekonserwacji aparatury paliwowej przynajmniej tak zaleca WZM Warszawa.

Pozdrawiam.
Jankes URSUS
Posty: 141
Rejestracja: 29 cze 2013, 20:40

RE: Momenty Ursus C-360 3P

Post autor: Jankes URSUS »

Zgadzam się z kolegą Tajfun. U mnie w firmie stosują kalibrol do stołów pobierczych i do mycia poszczególnych części pomp wtryskowych i wtryskiwaczy przed samym złożeniem. Kalibrol myje prawie jak rozpuszczalnik, nie jest tak tłusty jak olej napędowy. Też myślę, że ATF to dobre rozwiązanie, choć są różne zdana na ten temat.
Tajfun
Posty: 81
Rejestracja: 17 kwie 2012, 21:41

RE: Momenty Ursus C-360 3P

Post autor: Tajfun »

To że ATF jest jak na razie naj leprzym preparatem do konserwacji aparatury paliwowej nie wzięło się z sufitu nad tym były prowadzone już od dawna badania przez Amerykańskich naukowców i ten pomysł trafił właśnie do Polski z USA i aparatura paliwowa eksportowana do USA obowiązkowo musiała być konserwowana właśnie tym preparatem takie były wymogi importera.
Dla ciekawości powiem że w roku 1996 pracowałem w serwisie Caterpillara w New Jorku i wiem że Amerykanie stosowali już w tym czasie ten olej do konserwacji wtrysków i stosują go nadal.
Jak długo wytrzyma konserwacja ATEfem na ten temat nie mam wiedzy, ale myślę że o wiele dłużej niż dawny WD
Mam końcówki wtryskowe w zapasie 45 letnie czym zakonserwowane tego nie wiem ale iglice nie dają się wyciągnąć za żadne skarby jak będę miał trochę czasu to może palnik pomoże ale ostrożnie aby nie przegrzać.
Może ktoś z kolegów ma dobry pomysł jak wydrzeć iglicę z końcówki aby jej nie uszkodzić.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
MrDyfer4
Posty: 47
Rejestracja: 04 sie 2011, 0:00

RE: Momenty Ursus C-360 3P

Post autor: MrDyfer4 »

Jak uda Ci się uruchomić te końcówki to koniecznie napisz w jaki sposób to uczyniłeś. Ja mam od ponad 40 lat jeden duży wtryskiwacz nie wiem od jakiego sprzętu - ma z 20 cm długości (nowy w pudełeczku jak na długopis, zakonserwowany i zawinięty w papierze) ale gdy go rozkręciłem też iglicy nie mogę wyjąć w palcach, a na siłę nie chcę. jest chyba z czołgu T-34 albo ze Stalińca. Mnie nie potrzebny, ale zamienię się za coś innego, jeśli go uruchomię, może komuś się przyda.

Pozdrawiam
Awatar użytkownika
marek
Posty: 1667
Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06

RE: Momenty Ursus C-360 3P

Post autor: marek »

Może namoczyć w nafcie. Ona wszędzie się wciska.
ODPOWIEDZ