Ech , jak mnie wywołują to jestem .
Owszem , publicznie przyznaję sie do pewnego natręctwa , uważam ze należy zdziałać wszystko żeby sprzęt doprowadzić do oryginalności - jak najbardziej się da .
Podobno w grupach terapii uzależnień publiczne przyznanie się do tego jest pierwszym krokiem leczenia , byłem przed chwilą w garażu - nie przeszło razz
Być może stoję na przeciwległym biegunie - nie wystarczy mi zamienić czoło z ursusa na odlew z napisem lanz i szlifnąć górę na lanz-o podobną ale pocieszam się że nie ja jeden tak sądzę , choć stopnie tego maniactwa są różne i w ocenie i w działaniu.
I każdy faktycznie ma prawo do wyboru ku czemu chce dążyć . Uznałem ,że skoro nie będzie mnie więcej stać na kolejnego Lanza zapakuję tyle wysiłku ile trzeba żeby ten wyszedł jak należy wg moich kryteriów - najwyżej będzie to dłużej trwało .Podobnie będzie se Slavią ,Sendlingiem ,(właściwie juz jest), i kolejnymi bombajkami (z 1 właściwie tez już prawie jest - zdjęcia wkrótce po Lanzu który ma priorytet) .
Wracając do głównego wątku - u jednego z kolekcjonerów wpadło mi w ręce coś takiego :


nie uda mi się tego odkupić , mógłbym odlać , ale podstawowe pytanie czy to oryginał ?
znaczków/cech nie widać , w katalogach tez nie za bardzo piszą , choć akurat tutaj mogą pomijać krótkie serie - bo o kierownicach z bakielitową oprawą nie piszą a widziałem i mogłem kupić (czego żałuję poniewczasie)
Będę wdzięczny za podpowiedzi , może moja zagadka się wyjaśni .
wygląda że to kierownica od :
MIAG BRAUNSCHWEIG LD-20