Dla papiszona nagroda wyjdzie ode mnie dopiero jutro - przepraszam za opóźnienie, ale chciałem ją porządnie spakować i poszukiwałem odpowiedniego opakowania Za chwilę ją zaklejam i jutro idę na pocztę.
OK. Przesyłka dotarła. Wielkie dzięki.
Na nadchodzącą porę roku bardziej przydałaby się kufajka i papacha, ale wiosną, gdy wyjadę swoim suprem w pole, ubrany w te czerwone barwy ZETORA, to wszystkich we wsi "zdziwo rypnie" łącznie z opadnięciem szczęk.
Dziękuję wszystkim uczestnikom konkursu za fajną zabawę.
Zapomniałem dodać. Ulotki porozdawane znajomym. Mam nadzieję, że któryś z nich dołączy do naszego grona.