No tu proszę o wybaczenie, ale zdecydowanie bardziej zależy mi na walorach użytkowych, niż na kolekcjonerskich Poza tym ten ciągnik jest za młody na bycie "retroeksponatem" muzealnym - jest zaledwie 2 lata młodszy ode mnie, więc musiałbym uznać, że ja się też nadaję tylko do muzeum
Tabliczki znamionowe zwykle były montowane w kokpicie na ściance bocznej; tu tę ktoś przeniósł na górną. W sumie to chyba nie ma znaczenia...
Gratuluję nabytyku jak dla mnie bomba, tym bardziej skoro zmieściłeś się w kwocie cztero cyfrowej oby służył bezawaryjnie jak najdłużej
Co do kabiny to znam ten ból, mając 194cm wzrostu po zakupie przez mojego brata 40tki wracałem nią od poprzedniego właściciela do domu (15km) i myślałem że skręcenia karku dostanę
Tomek_J pisze: ↑21 sty 2022, 14:53
No tu proszę o wybaczenie, ale zdecydowanie bardziej zależy mi na walorach użytkowych, niż na kolekcjonerskich Poza tym ten ciągnik jest za młody na bycie "retroeksponatem" muzealnym - jest zaledwie 2 lata młodszy ode mnie, więc musiałbym uznać, że ja się też nadaję tylko do muzeum
Oj zdziwisz się, ale C-355 z początku lat 70 zaczynają się pojawiać na zlotach
zdziaszek pisze: ↑21 sty 2022, 14:55
Co do kabiny to znam ten ból, mając 194cm wzrostu po zakupie przez mojego brata 40tki wracałem nią od poprzedniego właściciela do domu (15km) i myślałem że skręcenia karku dostanę
Ursus pisze: ↑21 sty 2022, 15:02
No popatrz, Super przyzwyczaja do wygody, prawda?
Tego to napewno nie można mu zarzucić. Z tego co pamiętam od dziecka to wygodnie jeździło się w 3 osoby a w moim suprze mam nawet w dowodzie wbite ilość miejsc 3 ( 1 siedzące i 2 stojące). Hmm, szkoda ze nie mam nigdzie starych zdjęć z tymi tylnymi siedziskami do pomocników traktorzysty ( nie mam pojęcia czy to było tak oryginalnie czy ktoś dorabiał ) zaraz po wejściu do kabiny na prawo i lewo patrząc.
Ha ! Miejsca stojące w ciągniku ! Kiedyś to były czasy ! Dziś - rzecz nie do pomyślenia.
Taka np. jazda na przyczepie, czy na pace ciężarówki, to w sumie był przecież niegdyś standard.
OT: Ja jestem z ostatniego rocznika, który przed studiami zaliczał tzw. studenckie praktyki robotnicze. Raz zawieziono nas gdzieś tam "starem" - wywrotką i kazano na samochód załadować pustaki. Gdy załadowaliśmy "z górką", dostaliśmy polecenie umieszczenia się na szczycie sterty. Powrót do zakładu krętymi drogami lokalnymi na prędkościach samochodowych w sytuacji, gdy zalegając na płasko trzeba było czepiać się kurczowo tych pustaków, a przydrożne gałęzie "pieściły" po plecach - to było dopiero przeżycie !
Gratuluję nabytku Ładny stan no i puszeczka...
a nawiązując do offtopu - za dziecka pamiętam standardowo jeździło się Żukiem skrzyniowym w 4 osoby, Polonezem Truckiem we trójkę, u Żuku raz na pace jechałem (pod plandeką) to sobie leżak wstawiłem żeby na dziurach tyłka nie obijać...
Eh... stare dobre czasy. Już tak myślę, a mam dopiero 34 lata
Poza tym ten ciągnik jest za młody na bycie "retroeksponatem" muzealnym - jest zaledwie 2 lata młodszy ode mnie, więc musiałbym uznać, że ja się też nadaję tylko do muzeum 
