Wszystko o Zetorze 25
RE: Wszystko o Zetorze 25
Słuchaj Ziomas! Mozna i tak. Ale ja wolę mieć podkładki dociskające wewnetrzny pierścień łozyka małego i całe łozysko w obudowie skrzyni, niż pół biezni zewnetrznej łożyska wystającej z obudowy i nakretkę zaraz przy łożysku. Około 4mm. Skoro Ty się dziwisz Szamowi , że tam jest małe stożkowe łożysko - twierdzisz że jest zwykłe kulkowe, to weż i zobacz.......hehehe mądralo*eek*Bajduło:D gdzie napisałem ze zamiast stożkowego jest tam kulkowe?.
RE: Wszystko o Zetorze 25
Hehe Ziomas...... Twoje ri-posty są szybkie, ale mało wiarygodne .Sam poczytaj co pisałeś do Szama o jakimś walcowym.....
https://forum.retrotraktor.pl/viewthread ... 952#108830
sądziłem, że zle patzryłeś. Tam jest STOŻKOWE! A nie WALCOWE!!:D
https://forum.retrotraktor.pl/viewthread ... 952#108830
sądziłem, że zle patzryłeś. Tam jest STOŻKOWE! A nie WALCOWE!!:D
RE: Wszystko o Zetorze 25
Zaplątałeś się jak mucha w pajęczynie z tym wszystkim, jak "byś domniemał" to w tej że sprawie kontaktował się ze mną "teljefonicznie" Kolega Szam, a przed tym zgadywanka była.
RE: Wszystko o Zetorze 25
Witam!
Jesli ktoś ma rysunek kpl mechanizmu różnicowego do Zetorka to bardzo proszę podrzucić. Chodzi mi o podkładki pomiędzy półosie z zebatkami koronowymi, a kosz z satelitami. Liczę tutaj przede wszystkim na profesjonalistów i doświadczonych.....*pray*
Jesli ktoś ma rysunek kpl mechanizmu różnicowego do Zetorka to bardzo proszę podrzucić. Chodzi mi o podkładki pomiędzy półosie z zebatkami koronowymi, a kosz z satelitami. Liczę tutaj przede wszystkim na profesjonalistów i doświadczonych.....*pray*
RE: Wszystko o Zetorze 25
Wiesiek o jakie podkładki Ci chodzi? Przecież na dyfrze półosie koronowe schodzą się bez żadnych podkładek...
RE: Wszystko o Zetorze 25
Z tego co kojarzę, nigdy tego nie miałem i całość pracowała wzorowo... Poza tym, bardzo ciężko byłoby dobrać grubość podkładki, żeby było należyte zazębienie na satelitach i półosiach koronowych i do tego całkowite wypełnienie luk między dyfrem a półosiami koronowymi...
Ja bym się w to vhyba nie pchał...
Ja bym się w to vhyba nie pchał...
RE: Wszystko o Zetorze 25
Jak to? Mam ich tam nie dać skoro ich mam i pasują? To u mnie w ogóle to nie wchodzi w grę. Wiem że jest ciężko dobrać wszystkie te wymiary , ale skoro miałem to już "na stole", to zrobiłem. Widzisz, rozbierając ten mechanizm tych podkładek tam nie było. W jednej półosi koronowej była włożona jakaś mosiężna podkładka, którą dosłownie zmieliło. Ustawić luzu na satelitach nie było można. Zostały tak ściśniete, że omal nie "wyskoczyły z z orbit". Przecież w takim stanie na zakrętach wyło by to tak, jak stado wilków na estradzie. Nie wiedziałem jak dalej poczynać.Nie podobało mi się to wszystko. Na oko widać było , że coś jest nie tak.....*rolleyes*
Wielki przypadek sprawił, że znalazłem te dwie podkładki w starych szwargałach od Zetora. Od razu skojarzyłem wymiar i wygląd i wygląda na to, że BINGO!!! Luzy na satelitach piekne, łatwo ustawić luz na ataku, pełna kultura pracy. To samo z luzem na ataku. Miałem do dyspozycji kilkanaście podkładek do regulacji, pod łożyka półosi o róznych grubościach i z takim arsenałem zrobiłem to bardzo dobrze. Powtórzę drugi raz w moich postach , że jestem dumny z tej pracy. hehehe ....*tup* Najważniejsze że, po ustawieniu, luz na ataku jest jednakowy na całym obwodzie kola talerzowego, co przedtem było raczej niemożliwe
Pytając o rysunek mechanizmu chciałem się tylko upewnić co do moich poczynań.Ale tak czy tak, dystanse są już założone zablokowane dorobionym sworzniem i będą tam spełniały swoją rolę.

Dorzuciłem fotkę tej mosiężnej podkładki, na której dokończyłem masakry wyciągając ją.
Wielki przypadek sprawił, że znalazłem te dwie podkładki w starych szwargałach od Zetora. Od razu skojarzyłem wymiar i wygląd i wygląda na to, że BINGO!!! Luzy na satelitach piekne, łatwo ustawić luz na ataku, pełna kultura pracy. To samo z luzem na ataku. Miałem do dyspozycji kilkanaście podkładek do regulacji, pod łożyka półosi o róznych grubościach i z takim arsenałem zrobiłem to bardzo dobrze. Powtórzę drugi raz w moich postach , że jestem dumny z tej pracy. hehehe ....*tup* Najważniejsze że, po ustawieniu, luz na ataku jest jednakowy na całym obwodzie kola talerzowego, co przedtem było raczej niemożliwe
Pytając o rysunek mechanizmu chciałem się tylko upewnić co do moich poczynań.Ale tak czy tak, dystanse są już założone zablokowane dorobionym sworzniem i będą tam spełniały swoją rolę.

Dorzuciłem fotkę tej mosiężnej podkładki, na której dokończyłem masakry wyciągając ją.
RE: Wszystko o Zetorze 25
A jak wymierzyłeś odpowiednią grubość podkładek?
RE: Wszystko o Zetorze 25
Podkładki oczywiście muszą być
Mechanizm nie może pracować na zasadzie, że będzie ściśnięty półosiami hamulców opierającymi się bezpośrednio na satelitach.
Mam pytanko tylko - o jaki sworzeń Ci chodzi?

Mam pytanko tylko - o jaki sworzeń Ci chodzi?
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
RE: Wszystko o Zetorze 25
Majo- nie mierzyłem niczym. Po prostu złożylem wszystko na stole ; kosz z satelitami, obie półosie, prezentowane podkładki , no i oczywiście wałek, który służy jako oś całego urządzenia. Wtedy właśnie wszystko to w miarę się zgrało. Bez tych podkładek półosie koronowe schodziły się bliżej kosza z satelitami i rozpierały satelity ma maxa. Nie byłem nawet pewien, czy półosie styknęły się z tym koszem. Chyba nawet nie, ponieważ regulując luz na ataku i luz na łożyskach półosi zęby na koronach i satelitach były zbyt mocno ściśnięte i obracając półosiami za każdym razem ten luz był inny , albo wcale go nie było.
Tylko cierpliwość mnie uratowała. Wyciągaliśmy i wkładaliśmy wszystko z obudowy chyba z dziesięć razy. Ciągle nie mogłem poradzić sobie z luzem na ataku. Raz za duży, raz za mały, to satelity ścisniete, to duży luz na łożyskach półosi, itd. Szlag mnie trafiał. W końcu coś zaczęło mi podpowiadać , że trzeba coś zmienić i jakieś dystanse włożyć... i znalazłem. Twarde jak szalka z łożyska oryginalne dystanse. Kiedyś jak kupowalem od gościa silnik do Zetora na części , dał mi całą skrzynkę takich różnych szwargałow. Uszczelek , podkladek itp. tTam własnie były również te podkladki. Szóstka w Totku!!!Do tej pory chodził bez tego i przez to szlag trafił cały mechanizm.
Te podkładki właśnie centrują kosz pomiędzy półosiami. Można wtedy śmiało naprężyć łożyska stożkowe na półosiach, nie powodując naprężeń na satelitach i jednocześnie regulując luz na ataku. Podkładki blokowane są za pomocą krótkiego bolca fi 5mm, który wkładamy w otwór w koszu i otwór podkładki, tak jak widzisz na zdjęciu, aby obracały się razem z koszem, a ślizgały po półosi w czasie jazdy na zakrętach. To o to pyta Paweł. We wcześniejszym poście nazwalem to sworzniem. Trochę za cienki jak na sworzeń hehehehe.*yes* Bolczyki dorobiłem ze złamanego wiertła. Spasiły idealnie. Dystanse wyżłobionym rowkiem smarowniczym dałem od strony półosi.
Mówię Ci - aż miło popatrzeć jak wszystko pięknie chodzi i jest wyregulowane. Fakt , że za używany ale ładny mechanizm z atakiem dałem 7 stów,o_O ale cóż.....
Widzisz Paweł - gdyby był dokładny rysunek,*pray* nie musielibysmy sami dochodzić z trudem do pewnych faktów.
Tylko cierpliwość mnie uratowała. Wyciągaliśmy i wkładaliśmy wszystko z obudowy chyba z dziesięć razy. Ciągle nie mogłem poradzić sobie z luzem na ataku. Raz za duży, raz za mały, to satelity ścisniete, to duży luz na łożyskach półosi, itd. Szlag mnie trafiał. W końcu coś zaczęło mi podpowiadać , że trzeba coś zmienić i jakieś dystanse włożyć... i znalazłem. Twarde jak szalka z łożyska oryginalne dystanse. Kiedyś jak kupowalem od gościa silnik do Zetora na części , dał mi całą skrzynkę takich różnych szwargałow. Uszczelek , podkladek itp. tTam własnie były również te podkladki. Szóstka w Totku!!!Do tej pory chodził bez tego i przez to szlag trafił cały mechanizm.
Te podkładki właśnie centrują kosz pomiędzy półosiami. Można wtedy śmiało naprężyć łożyska stożkowe na półosiach, nie powodując naprężeń na satelitach i jednocześnie regulując luz na ataku. Podkładki blokowane są za pomocą krótkiego bolca fi 5mm, który wkładamy w otwór w koszu i otwór podkładki, tak jak widzisz na zdjęciu, aby obracały się razem z koszem, a ślizgały po półosi w czasie jazdy na zakrętach. To o to pyta Paweł. We wcześniejszym poście nazwalem to sworzniem. Trochę za cienki jak na sworzeń hehehehe.*yes* Bolczyki dorobiłem ze złamanego wiertła. Spasiły idealnie. Dystanse wyżłobionym rowkiem smarowniczym dałem od strony półosi.
Mówię Ci - aż miło popatrzeć jak wszystko pięknie chodzi i jest wyregulowane. Fakt , że za używany ale ładny mechanizm z atakiem dałem 7 stów,o_O ale cóż.....
Widzisz Paweł - gdyby był dokładny rysunek,*pray* nie musielibysmy sami dochodzić z trudem do pewnych faktów.
RE: Wszystko o Zetorze 25
Na taką odpowiedź czekałem 
A chciałem ją otrzymać bo przedwczoraj złożyłem skrzynię, reduktor i atak, a dzisiaj idzie dyfer więc informacja jak najbardziej przydatna:)

A chciałem ją otrzymać bo przedwczoraj złożyłem skrzynię, reduktor i atak, a dzisiaj idzie dyfer więc informacja jak najbardziej przydatna:)
RE: Wszystko o Zetorze 25
Poczytaj Majo dobrze moje posty i Pawła. Zanim zaczniesz wkładać dyfer, sprawdż dobrze jak zamontowany jest wałek ataku. Czy nie ma luzu na łożyskach , czy jest dobrze osadzony, czy nie za lużno, czy nakretka dobrze dokręcona i solidnie zabezpieczona.Myślę, że wywierciłeś nowy otwór i dałeś odpowiedni drut na zabezpieczenie. Lepiej dziesięć razy sprawdzić niż póżniej kląć na samego siebie. Niech nikt nie bajdurzy, że wałek miał luz wzdłużny i chodziło wszystko super:p
RE: Wszystko o Zetorze 25
Myślę, że wszystko jest ok
luzu ani grama zabezpieczenie te co było, podkładki, nowy otworek i te sprawy 


RE: Wszystko o Zetorze 25
To powodzenia i satysfakcji z dobrze zrobionej roboty.

RE: Wszystko o Zetorze 25
Wskazówki i rozjaśnienia:
1. Nie ma takiej opcji(nawet jak nie było doglądane od nowości), by zęby od półosi koronowej tarły o kosz różnicówki,
2. Jak luz "poprzeczny osi koronowej przez zużyte łożysko, to na bank "OLIWA" będzie się lała po bębnie hamulca, a co za tym?, zmniejszać się będzie skutecznośc hamulców, poprzez zmniejszenie sił tarcia między okładziną szczęki a powierzchnią wewnętrzna bębna hamulca, do tego przyczynia sie też m.in zbyt duży "luz wałka blokady kół" w "półosiach koronowych", jednocześnie przechodząc przez kosz różnicówki,
3. Satelity z uzębieniem kół koronowych dostają najgorzej po dupie, kiedy mamy "załączoną blokadę" i "koła zakopują sie", bądz też kiedy "jedno obraca się a drugie nie" zakopując się.
Tak samo prawe owe łożysko stożkowe 32212 szybciej sie zużywa przez nacisk pracującego zazębienia wałka ataku z kołem talerzowym, które wytwarza dodatkowy napór na wypychanie wzdłużne prawej półosi koronowej,
4. Na zdjęciu kosza różnicówki jest otwór, nie jest on na darmo!!!, jest on miejscem na "kołek" tak samo w podkładce metalowej która powinna być zamontowana zawsze przy koszu i analogicznie "w tych mosiężnych" co są w półosiach koronowych, a wszystko po to by ścierało się jak najmniej powierzchni, przez co jest mniejsze zużycie,
5. Przerwe zazębienia zębów wałka ataku z uzębieniem talerza różnicówki reguluje sie też, dokładaniem podkładek przed zewnętrznymi pierścieniami łożysk stożkowych od półosi, dokładając z prawej a z lewej odejmując, ale to tez zależnie... to sprawia że cala różnicówka przesuwa się w lewą stronę,
6. Kasowanie luzu w wersji stożkowego łożyska na końcu wałka ataku, fachowo odbywa się poprzez dołożenie podkładki jak "pisałem wyżej" pomiędzy końcowe łożysko wałka sprzęgłowego a pierścieniem zewnętrznym łożyska stożkowego wałka ataku, po to by pierścień wewnętrzny łożyska stożkowego na końcu ataku nie tarł o końcową ściankę wałka sprzęgłowego.
*comfort*
1. Nie ma takiej opcji(nawet jak nie było doglądane od nowości), by zęby od półosi koronowej tarły o kosz różnicówki,
2. Jak luz "poprzeczny osi koronowej przez zużyte łożysko, to na bank "OLIWA" będzie się lała po bębnie hamulca, a co za tym?, zmniejszać się będzie skutecznośc hamulców, poprzez zmniejszenie sił tarcia między okładziną szczęki a powierzchnią wewnętrzna bębna hamulca, do tego przyczynia sie też m.in zbyt duży "luz wałka blokady kół" w "półosiach koronowych", jednocześnie przechodząc przez kosz różnicówki,
3. Satelity z uzębieniem kół koronowych dostają najgorzej po dupie, kiedy mamy "załączoną blokadę" i "koła zakopują sie", bądz też kiedy "jedno obraca się a drugie nie" zakopując się.
Tak samo prawe owe łożysko stożkowe 32212 szybciej sie zużywa przez nacisk pracującego zazębienia wałka ataku z kołem talerzowym, które wytwarza dodatkowy napór na wypychanie wzdłużne prawej półosi koronowej,
4. Na zdjęciu kosza różnicówki jest otwór, nie jest on na darmo!!!, jest on miejscem na "kołek" tak samo w podkładce metalowej która powinna być zamontowana zawsze przy koszu i analogicznie "w tych mosiężnych" co są w półosiach koronowych, a wszystko po to by ścierało się jak najmniej powierzchni, przez co jest mniejsze zużycie,
5. Przerwe zazębienia zębów wałka ataku z uzębieniem talerza różnicówki reguluje sie też, dokładaniem podkładek przed zewnętrznymi pierścieniami łożysk stożkowych od półosi, dokładając z prawej a z lewej odejmując, ale to tez zależnie... to sprawia że cala różnicówka przesuwa się w lewą stronę,
6. Kasowanie luzu w wersji stożkowego łożyska na końcu wałka ataku, fachowo odbywa się poprzez dołożenie podkładki jak "pisałem wyżej" pomiędzy końcowe łożysko wałka sprzęgłowego a pierścieniem zewnętrznym łożyska stożkowego wałka ataku, po to by pierścień wewnętrzny łożyska stożkowego na końcu ataku nie tarł o końcową ściankę wałka sprzęgłowego.
*comfort*
RE: Wszystko o Zetorze 25
1. No nie ma takiej opcji - ale nie wiem gdzie ktoś tak pisał? Podkładki są po to, by nie było zbyt dużego nacisku na satelity - bo wówczas nie pracują płynnie.ziomas1233 napisał/a:
Wskazówki i rozjaśnienia:
1. Nie ma takiej opcji(nawet jak nie było doglądane od nowości), by zęby od półosi koronowej tarły o kosz różnicówki,
2. Jak luz "poprzeczny osi koronowej przez zużyte łożysko, to na bank "OLIWA" będzie się lała po bębnie hamulca, a co za tym?, zmniejszać się będzie skutecznośc hamulców, poprzez zmniejszenie sił tarcia między okładziną szczęki a powierzchnią wewnętrzna bębna hamulca, do tego przyczynia sie też m.in zbyt duży "luz wałka blokady kół" w "półosiach koronowych", jednocześnie przechodząc przez kosz różnicówki,
3. Satelity z uzębieniem kół koronowych dostają najgorzej po dupie, kiedy mamy "załączoną blokadę" i "koła zakopują sie", bądz też kiedy "jedno obraca się a drugie nie" zakopując się.
Tak samo prawe owe łożysko stożkowe 32212 szybciej sie zużywa przez nacisk pracującego zazębienia wałka ataku z kołem talerzowym, które wytwarza dodatkowy napór na wypychanie wzdłużne prawej półosi koronowej,
4. Na zdjęciu kosza różnicówki jest otwór, nie jest on na darmo!!!, jest on miejscem na "kołek" tak samo w podkładce metalowej która powinna być zamontowana zawsze przy koszu i analogicznie "w tych mosiężnych" co są w półosiach koronowych, a wszystko po to by ścierało się jak najmniej powierzchni, przez co jest mniejsze zużycie,
5. Przerwe zazębienia zębów wałka ataku z uzębieniem talerza różnicówki reguluje sie też, dokładaniem podkładek przed zewnętrznymi pierścieniami łożysk stożkowych od półosi, dokładając z prawej a z lewej odejmując, ale to tez zależnie... to sprawia że cala różnicówka przesuwa się w lewą stronę,
6. Kasowanie luzu w wersji stożkowego łożyska na końcu wałka ataku, fachowo odbywa się poprzez dołożenie podkładki jak "pisałem wyżej" pomiędzy końcowe łożysko wałka sprzęgłowego a pierścieniem zewnętrznym łożyska stożkowego wałka ataku, po to by pierścień wewnętrzny łożyska stożkowego na końcu ataku nie tarł o końcową ściankę wałka sprzęgłowego.
*comfort*
2. Zgadza się, że przyczyną wydostawania się oleju jest wałek blokatora - ale nawet jak na oko wydaje się nowy, to z czasem tam się olej i tak pojawia - lecz jest go niezbyt wiele. Gdy "puszczą" uszczelniacze, to już jest po wszystkim

Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
RE: Wszystko o Zetorze 25
Odnośnie Ad.2 można mieć nawet wszystkie uszczelniacze powymieniane od stron półosi koronowych ale i tak zawsze będzie przeciekać(najgorzej prawa strona), z owej strony też lichy uszczelniacz za nakrętką bębna, lecz do momentu!!!, gdy nie wyeliminujemy "poprzeczne luzy wałka blokatora w półosiach i różnicówce", tulejowanie półosi z różnicówką i wałek do honowania.
*comfort*
*comfort*
RE: Wszystko o Zetorze 25
O!!! Cześć Ziomas! Wiedziałem że przyjdziesz. Czekałem na Ciebie. ""Chodż do Tatusia!!!!!""
Gdzie byłeś, jak ja cały dzień męczyłem się z dyfrem??? Czemu wcześniej taki mądry nie byłeś, cooo? *finger*hehehehehehe *dull*Czemu nie powiedziałeś o tym kołku, dołku i o podkładkach stalowych??Teraz wyjaśniasz i dajesz wskazówki jak wszystko już jasne? Teraz wygłaszasz oczywistą oczywistość???
Piszesz, że satelity dostają po tyłku jak jest załączona blokada. Właśnie że na odwrót, one pracują jeśli blokada jest wyłączona i mechanizm spełnia swoją rolę.
Piszesz aby nie dawać podkładek dystansowych na wałek ataku od strony nakrętki. To zdjęcie zrobiłem specjalnie dla Ciebie. Weż oprzyj o tę nakrętkę łożysko stożkowe.
No... spróbuj mądralo:D
Nie martw się, wałek sprzęgłowy i tak nie dotyka pierścienia wewnętrznego łożyska.
W moim Zetorku nie ma blokady, więc wystarczy, że dobrze uszczelnię nakrętkę bębna i po wszystkim. Reszta to już sprawa uszczelniaczy na półosiach. Tam przy dobrze ustawionym dyfrze nie ma być prawa luzu.
Niewiarygodny jesteś....:Dhehehehe
Gdzie byłeś, jak ja cały dzień męczyłem się z dyfrem??? Czemu wcześniej taki mądry nie byłeś, cooo? *finger*hehehehehehe *dull*Czemu nie powiedziałeś o tym kołku, dołku i o podkładkach stalowych??Teraz wyjaśniasz i dajesz wskazówki jak wszystko już jasne? Teraz wygłaszasz oczywistą oczywistość???
Piszesz, że satelity dostają po tyłku jak jest załączona blokada. Właśnie że na odwrót, one pracują jeśli blokada jest wyłączona i mechanizm spełnia swoją rolę.
Piszesz aby nie dawać podkładek dystansowych na wałek ataku od strony nakrętki. To zdjęcie zrobiłem specjalnie dla Ciebie. Weż oprzyj o tę nakrętkę łożysko stożkowe.

No... spróbuj mądralo:D
Nie martw się, wałek sprzęgłowy i tak nie dotyka pierścienia wewnętrznego łożyska.
W moim Zetorku nie ma blokady, więc wystarczy, że dobrze uszczelnię nakrętkę bębna i po wszystkim. Reszta to już sprawa uszczelniaczy na półosiach. Tam przy dobrze ustawionym dyfrze nie ma być prawa luzu.
Niewiarygodny jesteś....:Dhehehehe
RE: Wszystko o Zetorze 25
Widać, wcześniej za bardzo poleciałem, więc trzeba było się poskarżyć, by racje wywalić!!! i plamy na osranym, nie zostawić, tylko po "!@@#$%", to wszystko, PO CO!!!!B), kto zapamiętał to wie*yummy*, jakby mało, dowód się znajdzie*comfort*