Ursus C-355, 1971 rok

Wszystko o naszych Ursusach
Awatar użytkownika
Adam03
Posty: 65
Rejestracja: 08 lut 2025, 1:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: Adam03 »

Wczoraj udało się kupić kolejną atrapę maski, będzie na zapas. Dzisiaj natomiast przyjechała siatka od C-330 z umęczoną podstawą znaku. Na zdjęciach wydawała się ona wyjątkowo wąska, co mogło oznaczać że pochodzi z C-355. Nie myliłem się - teraz mam dwa komplety :)
ObrazekObrazek
Muran001
Posty: 353
Rejestracja: 31 gru 2011, 12:23

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: Muran001 »

Czy zakładasz do maski siatkę z drobnym drucianym oczkiem? W jakim kolorze jest umęczona podstawa napisu z siatki do C-330? Podesłałem ostatnio linki do chłodnic oraz rozrusznika.
Awatar użytkownika
Adam03
Posty: 65
Rejestracja: 08 lut 2025, 1:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: Adam03 »

Co do siatki - owszem, założę tą z drucianym oczkiem. Moim zdaniem dużo lepiej wygląda niźli wersja tłoczona :)

Sama podstawa napisu pod spodem ma kolor żółty miodowy, została zdjęta z egzemplarza z lat 1973-1975. Z doborem zielonego koloru nie będzie problemu (chociaż patrząc na temat z renowacji czterdziestki kolegi @RRC przeczuwam niezłą zabawę z odcieniem :lol: ), pulpit który zakupiłem jakiś czas temu pochodził z ciągnika który z marszu został przemalowany najprawdopodobniej przez jakiś SKR, przez co wyłaniający się spod kilku warstw farby zielony kolor nie wyblakł i jest niezwykle żywy.

Dziękuje za wiadomości oraz Twoje ogromne zaangażowanie w ten remont! :D
Wahałem się co do chłodnicy, co prawda według opisu jeździła na płynie, ale kto wie czy to nie jakiś chiński badziew, który po chwili może wyzionąć ducha. Zastanawiałem się nad grzejnikiem z Waryniaka, swoje kosztuje. Wie ktoś czy to produkt stricte polski czy jest to zwykły turecki import? Myślałem też nad chłodnicą z Ostrowa z lat 90. jednak ciężko znaleźć taką w stanie "leżak magazynowy"...
Muran001
Posty: 353
Rejestracja: 31 gru 2011, 12:23

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: Muran001 »

Wrzuciłem chłodnice z myślą o podstawie z dołożonym oczkiem pod korbę.
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12705
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: Ursus »

U siebie mam chłodnice z Turcji albo Indii, nie pamiętam, ale wtedy jedna z tańszych. Wszystko śmiga.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
ursus152
Posty: 218
Rejestracja: 28 sty 2013, 13:12

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: ursus152 »

Kratkę tłoczoną widzę masz prawie idealną co jest nie lada wyczynem 😄
Ja niestety po poszukiwaniach takiej w stanie nadającym się chociaż do naprawy poddałem się i skończyło się na dorobieniu nowej 😅
Obrazek
Awatar użytkownika
Adam03
Posty: 65
Rejestracja: 08 lut 2025, 1:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: Adam03 »

Dobrze ujęte - prawie :)
Po bliższym przyjrzeniu się nie jest już taka ładna :lol:
Zaryzykowałem i kupiłem chłodnicę z linku. Sama chłodnica przyszła, ale po podstawie z przelotką śladu nie było... :roll:

Zamówiłem kilka dupereli, między innymi wkręty atrapy. Moja ocena 4+/5, trzeba je przejechać na szkle i wypolerować. Widać kłujące w oczy ślady po toczeniu.
Obrazek

Tymczasem rozbiórka dalej trwa. Miłą niespodzianką okazał się blok silnika odlany we wrocławskim PAFAWAGu, mieszczącym się niegdyś przy ulicy Fabrycznej. Wyjąłem też filterek z podnośnika, muł jak to zwykle z nimi bywa.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
ursus152
Posty: 218
Rejestracja: 28 sty 2013, 13:12

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: ursus152 »

Adam03 pisze: 29 mar 2025, 8:29 Zaryzykowałem i kupiłem chłodnicę z linku. Sama chłodnica przyszła, ale po podstawie z przelotką śladu nie było... :roll:
Niestety u tego pana bardzo często się tak zdarza, on rozbiera na części i wysyła to co ma pod ręką po prostu, sam kupiłem kilka rzeczy od niego i było podobnie
Awatar użytkownika
Adam03
Posty: 65
Rejestracja: 08 lut 2025, 1:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: Adam03 »

Wszystko jasne - handlarz jakich wiele.

Po niepowodzeniu z zakupem postanowiłem kupić nówkę z Waryńskiego, jak wiadomo kosztują niemały pieniądz. Dzisiaj przyjechała.
Po otwarciu paczki niespodzianka - wlew płynu wgnieciony na około pół centymetra, farba odlatuje płatami. Widzę, że zaczyna się robić równie ciekawie jak w słynnym temacie z renowacji trzech C-355... :roll:

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12705
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: Ursus »

Dlatego uważam, że akurat chłodnicę warto brać import- podejrzewam, że te też są z Azji czy skądś - tylko inne opakowanie.
Chociaż akurat to uszkodzenie to nie jest wina produktu, a jego złego przechowywania lub transportu.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Grigs
Posty: 850
Rejestracja: 17 cze 2008, 12:50

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: Grigs »

Dobry import ma tyle samo kanałów co te rzeko oryginalne tylko zauważyłem że jest różnica w wielkości korka wlewu a w tych rzekomo org. jest większy, taki jaki powinien być oraz od góry przy wlewie jest wytłoczka od środka loga Ursus.
Awatar użytkownika
Adam03
Posty: 65
Rejestracja: 08 lut 2025, 1:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: Adam03 »

W takim razie trzeba będzie rozglądać się za dobrym importem :)
Chłodnica jedzie do zwrotu, nie widzę sensu tracić czasu i pieniędzy na poprawę uszkodzenia spowodowanego brakiem czyjegoś myślenia. Z tym korkiem to dobrze wykminili - dodatkowy zarobek na kliencie :lol:
Grigs
Posty: 850
Rejestracja: 17 cze 2008, 12:50

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: Grigs »

Nie lepiej po prostu wymienić na taka samą?, bo przy doborze innej trzeba dobrze zliczyć rzędy i ilość kanałów bo się różna trafiają, np. do c330 jest jeszcze większy galimatias że z aktualnie produkowanych chłodnic żadna nie ma tyle kanałów co oryginalne ZSM-owskie oraz jest ta sama kwestia z wielkością korków.
Awatar użytkownika
Adam03
Posty: 65
Rejestracja: 08 lut 2025, 1:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: Adam03 »

Z tego co zauważyłem jest to ciężki temat. O ile te z Waryńskiego są naprawdę dobre i ludzie je polecają, to wysuwa się w tym momencie pytanie jaki procent ceny jest odpowiedzialny za markę. Można też kupić grzejnik o podobnych parametrach, takiego z importu, a zarazem przyoszczędzić. Jest to kwestia trudna, bo z jednej strony pieniędzy na remont żałować nie będę, chcę go zrobić jak najlepiej mimo że będzie już na zasłużonej emeryturze i pola praktycznie w ogóle nie zobaczy, ale z drugiej strony nie będę przepłacać. Nie powiem, że Wasze opinie dają mi do myślenia, dziękuję że dzielicie się swoimi doświadczeniami i spostrzeżeniami :)
Ciężko znaleźć też części charakteryzujące się dobrym wykonaniem. Kupiłem wspornik prądnicy, graty po wierceniu nie zostały usunięte a jedynie zamalowane podkładem. Pracuję w branży metalurgicznej i zwracam szczególną uwagę na wykończenie detalu, ale widząc jakie buble trafiają na rynek śmiem stwierdzić, że kontrola jakości w wielu firmach to pic na wodę-fotomontaż. W obecnych czasach nie trzeba wielkich starań, aby wlecieć na przysłowiową minę.
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12705
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: Ursus »

We wsporniku prądnicy nieogradowane otwory to nic. Ja trochę sprzedaje części, a że chcę wiedzieć co najlepsze - to często kupuje kilka różnych producentów żeby mieć rozeznanie. Ostatnio kupiłem 3 różne kolektory wodne C-360. Import, jakiś polski i polski w ocynku. Ten ostatni najlepiej wygląda, jest dużo grubsza rura itd - ale mimo, że poszedł w ocynk, to rurki boczne wspawane, ale w środku wiszą wióry po cięciu ;)

Niestety - nie jest to jakość jaką można oczekiwać np . w częściach samochodowych, gdzie często te droższe lub znanych firm są faktycznie lepsze, a przynajmniej pasują bez problemu. Ja podobnie jak autor tematu - nie jestem zwolennikiem przepłacania, chociaż też szukam jak najlepszych części. Są takie gdzie warto dać więcej jak np. słynne kraniki paliwa czy wody - ale już np. w temacie głowic uważam, że nawet te importowane są ok w porównaniu z droższymi zamiennikami. Podobnie wały korbowe.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
qkohe155
Posty: 30
Rejestracja: 27 mar 2025, 22:29
Lokalizacja: płd Wlkp
Kontakt:

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: qkohe155 »

Widzę, że kolejny ciekawy temat się zapowiada. Też lubię C-355 z początku produkcji i też się długo czaiłem z rejestracją. U nas jest od nowości 72r. numer 139767 i szczęśliwie dziadkowi nigdy nie chciało się go malować, więc przy remoncie 20 lat temu jedynie maska została przemalowana i założony Naglak zrobiony przez pracowników w garażu, a oryginalne błotniki słusznie poszły na złom. Szczątki puszki jeszcze leżą na strychu, jakby ktoś chciał szyby to pisać. Mam też na sprzedaż obudowy lamp i nowe zapakowane z PRL klosze do tylnych. Od dłuższego czasu planuję remont wizualny i przywrócenie zielonego, a korpus zostanie nieruszony. Jednak z racji kabiny i tura 100% oryginał to w najbliższym czasie na pewno nie będzie.

Dzięki komuś za podpowiedź z tą farbą młotkową, wygląda obiecująco.

Ile już tych trójwskaźników nakupiłeś? Mi się udało kupić 2 lata temu za 300zł nieużywany, ale bez czujnika temperatury. W sumie ok, bo mój nie liczy mth od kilkunastu lat(szacowany przebieg koło 8000, więc nowy na tyle ustawiłem), a tego od powietrza to wcale już nie ma, za to temperatury działa, choć chyba kłamie, ale niby da się podregulować.

Wyjścia hydrauliki to nasza oryginalnie miała zaślepione, ale i tak toleruję tylko euro do użytku i takie są założone. Jedynie myślałem dorobić ich mocowanie podobne do oryginału, ale na to jeszcze mam milion pomysłów... A te co kupiłeś to jakiś stary typ, bo takich wtyczek nigdy na oczy nie widziałem? One są kompatybilne ze zwykłymi skręcanymi?

Ogólnie widzę, że o niektórych rzeczach nie miałem pojęcia, tak jak metalowy zbiornik płynu hamulcowego, którego też nie widziałem.

Dorabia ktoś podstawy znaku do tych siatek? Moja już zgnita, myślałem dać gdzieś na wzór i zrobić z 10, to bym miał na sprzedaż, ale nie wiem gdzie by mi to wytłoczyli. Ostatecznie miałem kiedyś pomysł zrobić formę i odlać z aluminium, tylko nie wiem jak wtedy z farbą.

A wkręty atrapy jakie były oryginalnie w tych rocznikach, bo u nas jak pamiętam to zawsze śruby były wkręcone, ale to strasznie niepraktyczne?

Co do instrukcji od C-345 to też dobry temat na dyskusję, bo ile tam jest pozostałości po C-4011... Napis START też mi chodzi po głowie. A powie mi ktoś jak powinny być podłączone światła, bo obecnie mam na 2 krótkie, na 3 długie, ale niebieska/fioletowa kontrolka zapala się już na 2 i na 3 też świeci. A jak pamiętam wg. instrukcji chyba drogowe miały być właśnie na 2.
Awatar użytkownika
Adam03
Posty: 65
Rejestracja: 08 lut 2025, 1:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: Adam03 »

Widzę, że kolejny ciekawy temat się zapowiada. Też lubię C-355 z początku produkcji i też się długo czaiłem z rejestracją. U nas jest od nowości 72r. numer 139767 i szczęśliwie dziadkowi nigdy nie chciało się go malować, więc przy remoncie 20 lat temu jedynie maska została przemalowana i założony Naglak zrobiony przez pracowników w garażu, a oryginalne błotniki słusznie poszły na złom. Szczątki puszki jeszcze leżą na strychu, jakby ktoś chciał szyby to pisać. Mam też na sprzedaż obudowy lamp i nowe zapakowane z PRL klosze do tylnych. Od dłuższego czasu planuję remont wizualny i przywrócenie zielonego, a korpus zostanie nieruszony. Jednak z racji kabiny i tura 100% oryginał to w najbliższym czasie na pewno nie będzie.

Dzięki komuś za podpowiedź z tą farbą młotkową, wygląda obiecująco.

Ile już tych trójwskaźników nakupiłeś? Mi się udało kupić 2 lata temu za 300zł nieużywany, ale bez czujnika temperatury. W sumie ok, bo mój nie liczy mth od kilkunastu lat(szacowany przebieg koło 8000, więc nowy na tyle ustawiłem), a tego od powietrza to wcale już nie ma, za to temperatury działa, choć chyba kłamie, ale niby da się podregulować.

Wyjścia hydrauliki to nasza oryginalnie miała zaślepione, ale i tak toleruję tylko euro do użytku i takie są założone. Jedynie myślałem dorobić ich mocowanie podobne do oryginału, ale na to jeszcze mam milion pomysłów... A te co kupiłeś to jakiś stary typ, bo takich wtyczek nigdy na oczy nie widziałem? One są kompatybilne ze zwykłymi skręcanymi?

Ogólnie widzę, że o niektórych rzeczach nie miałem pojęcia, tak jak metalowy zbiornik płynu hamulcowego, którego też nie widziałem.

Dorabia ktoś podstawy znaku do tych siatek? Moja już zgnita, myślałem dać gdzieś na wzór i zrobić z 10, to bym miał na sprzedaż, ale nie wiem gdzie by mi to wytłoczyli. Ostatecznie miałem kiedyś pomysł zrobić formę i odlać z aluminium, tylko nie wiem jak wtedy z farbą.

A wkręty atrapy jakie były oryginalnie w tych rocznikach, bo u nas jak pamiętam to zawsze śruby były wkręcone, ale to strasznie niepraktyczne?

Co do instrukcji od C-345 to też dobry temat na dyskusję, bo ile tam jest pozostałości po C-4011... Napis START też mi chodzi po głowie. A powie mi ktoś jak powinny być podłączone światła, bo obecnie mam na 2 krótkie, na 3 długie, ale niebieska/fioletowa kontrolka zapala się już na 2 i na 3 też świeci. A jak pamiętam wg. instrukcji chyba drogowe miały być właśnie na 2.
Samych trójwskaźników kupiłem bodaj z trzy sztuki, oczywiście wszystkie używki. Muszę finalnie upolować taki z działającym czujnikiem temperatury.

Szybkozłącza jakie posiadam były produkowane w zakładach Pilmet i montowano je przez cały okres produkcji C-4011 aż do C-355 z numerem 133 299. Nie da się ich kupić przez Internet w Polsce, co najwyżej w Czechach albo na Słowacji, ale przy odrobinie szczęścia można je zdobyć. Wystarczy popytać znajomych rolników. Na trzy osoby pytane o te gniazda trzy odpowiedziały, że gdzieś takie gniazda mają. Pierwsza osoba szukała ich w garażu, ale bezskutecznie, druga mówiła że też gdzieś je ma, ale musi ich poszukać, a od trzeciej je nabyłem. Z tego co mi wiadomo wyrzucano te gniazda, ponieważ były jakieś problemy z hydrauliką, ciężko było je podpiąć, a słyszałem nawet że w ogóle nie dało się nic do nich podłączyć. Ostatnia kwestia może być łatwa do wyjaśnienia - potrzebna jest przejściówka. Z jednej strony posiada wtyczkę, która wchodzi bezpośrednio w gniazdo, z drugiej natomiast strony znajduje się gwint, który najprawdopodobniej służył do wkręcenia go w przewód hydrauliczny przyczepy. Na całe szczęście posiadam cały komplet.

Jest jeszcze wiele rzeczy okrytych tajemnicą, a wiele smaczków wychodzi z dnia na dzień. Jakiś czas temu zdałem sobie sprawę, że maski z pierwszych C-355 też różniły się wyglądem od tych późniejszych i nie chodzi mi tu o słynny telewizor, chociaż ten też najprawdopodobniej różni się małymi szczegółami. Nie mam do porównania przodu z C-360, więc nie chcę wprowadzać w błąd. Sam metalowy zbiorniczek montowany był do ciągnika o numerze 125 999, występował głównie w czterdziestkach.

Do dorobienia podstawy znaku potrzebna byłaby tłocznia, ale koszt wykonania czegoś takiego byłby jedynie opłacalny przy produkcji masowej. Z tego co wiem kolega @Robzyv wykonuje takie podstawy na drukarce 3D.

Wkręty atrapy przez cały okres produkcji C-355 były w postaci radełkowanych śrub. Montowano je również w C-360, jednak nie mam pewności czy w trakcie produkcji zastąpiono je tymi z plastikową główką, czy jest to wyrób współczesny. W mojej okolicy znajduje się C-360 odrzucona z eksportu, wyprodukowana w 1982 roku, do niedawna z fabrycznym kolorem blacharki jakim była kość słoniowa (jakiś czas temu została przemalowana na taki sam kolor) i ten egzemplarz również posiada takowe radełkowane śruby. Te bardzo wygodnie się odkręca, nie jest potrzebny żaden śrubokręt, a przy okazji elegancko wyglądają.

Ursus C-345 jest w zasadzie tym samym co C-355 z tą różnicą, że ten pierwszy posiadał dźwignię szybkości reakcji z C-4011 na plecaku podnośnika. Poza tym, toćka w toćkę pierwsze 55. Z tą jeszcze małą różnicą, że posiadały one komin rybka starego typu. W przeciwieństwie do późniejszych nie posiadał on dwóch pionowych przetłoczeń po boku. Daje to nam do zrozumienia, że kominy te stosowano w C-4011 w roku 1969. Jeden z nich był jakiś czas temu na sprzedaż:

https://sprzedajemy.pl/deska-rozdzielcz ... nr70565733


Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Ursus
Posty: 12705
Rejestracja: 16 cze 2006, 11:31
Lokalizacja: Oborniki Śląskie
Kontakt:

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: Ursus »

Ciekawe zdjęcie wrzuciłeś. Nigdy mu się nie przyglądałem tak. Zwraca uwagę brak przewodów do lamp w C-345- czyżby na tym etapie jeszcze była bez instalacji? Albo puszczone są przewody tak jak w C-4011, a nie przez otwory w masce?
symbol C-345 wygląda jakby ktoś przerobił z C-330 - bo inaczej wygląda C-3 a inaczej 45.
Błotniki przednie na wąskim dolnym mocowaniu są, a z tyłu jeszcze widać C-4011, a zawsze myślałem, że te szerokie mocowania były do końca produkcji.

Szczerze przyznam, że nie zwróciłem nigdy uwagi na to, że te rybki pierwsze nie miały przetłoczeń.

Drugie foto też jest ciekawe dla mnie, widać, że w C-355 weszły te opony o wzorze z kostkami, które dziś są wśród "oryginalnych" C-4011 popularne, sam je mam, bo te z paskiem są prawie nieosiągalne.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Awatar użytkownika
Adam03
Posty: 65
Rejestracja: 08 lut 2025, 1:36
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: Adam03 »

Na kolejnym zdjęciu widać już kable, ale nie są one podłączone. Rzeczywiście ciągniki były przed zamontowaniem instalacji :)
Obrazek

Co do samych napisów - również zwróciłem na to uwagę. Może to wynikać z tego, że egzemplarze ze zdjęcia są jednymi z pierwszych wyprodukowanych sztuk, przez co fabryka nie wykonała wówczas do nich szablonów. Patrząc na inne zdjęcie, a konkretnie to z Narodowego Archiwum Cyfrowego, widać że całość została ujednolicona. Można gdybać, ale wydaje mi się, że Ursus był stuprocentowo przekonany o produkcji C-345 przez co "na serio" przygotowywano się na rozpoczęcie ich wytwarzania. Zmiana nastąpiła dopiero kilka miesięcy przed rozpoczęciem produkcji C-355. Zorientowano się, że na terenie dawnej Jugosławii tudzież Bułgarii (nie pamiętam dokładnie) lokalny importer ściąga C-330 i montuje w nich silniki Perkinsa, jednocześnie zmieniając symbol na C-345. Dodam tylko, że egzemplarze C-345 miały być przeznaczone na rynek wewnętrzny, natomiast C-355 docelowo były eksportowe. W związku z powyższym zmieniono oznaczenie obu ciągników na wspólne C-355.
Obrazek

Swoją drogą - wielokrotnie zastanawiałem się czy któraś z tych 50 sztuk zachowała się do dziś. Temat równie ciekawy co np. Syrena 102S...
Grigs
Posty: 850
Rejestracja: 17 cze 2008, 12:50

Re: Ursus C-355, 1971 rok

Post autor: Grigs »

Adam03 pisze: 03 kwie 2025, 10:46 Na kolejnym zdjęciu widać już kable, ale nie są one podłączone. Rzeczywiście ciągniki były przed zamontowaniem instalacji :)
Obrazek
One posiadają instalacje widać to na powiększeniu poza tym fakt ten potwierdza że są sprawdzane na stanowisku kontroli technicznej(kt).
ODPOWIEDZ