Widzę, że kolejny ciekawy temat się zapowiada. Też lubię C-355 z początku produkcji i też się długo czaiłem z rejestracją. U nas jest od nowości 72r. numer 139767 i szczęśliwie dziadkowi nigdy nie chciało się go malować, więc przy remoncie 20 lat temu jedynie maska została przemalowana i założony Naglak zrobiony przez pracowników w garażu, a oryginalne błotniki słusznie poszły na złom. Szczątki puszki jeszcze leżą na strychu, jakby ktoś chciał szyby to pisać. Mam też na sprzedaż obudowy lamp i nowe zapakowane z PRL klosze do tylnych. Od dłuższego czasu planuję remont wizualny i przywrócenie zielonego, a korpus zostanie nieruszony. Jednak z racji kabiny i tura 100% oryginał to w najbliższym czasie na pewno nie będzie.
Dzięki komuś za podpowiedź z tą farbą młotkową, wygląda obiecująco.
Ile już tych trójwskaźników nakupiłeś? Mi się udało kupić 2 lata temu za 300zł nieużywany, ale bez czujnika temperatury. W sumie ok, bo mój nie liczy mth od kilkunastu lat(szacowany przebieg koło 8000, więc nowy na tyle ustawiłem), a tego od powietrza to wcale już nie ma, za to temperatury działa, choć chyba kłamie, ale niby da się podregulować.
Wyjścia hydrauliki to nasza oryginalnie miała zaślepione, ale i tak toleruję tylko euro do użytku i takie są założone. Jedynie myślałem dorobić ich mocowanie podobne do oryginału, ale na to jeszcze mam milion pomysłów... A te co kupiłeś to jakiś stary typ, bo takich wtyczek nigdy na oczy nie widziałem? One są kompatybilne ze zwykłymi skręcanymi?
Ogólnie widzę, że o niektórych rzeczach nie miałem pojęcia, tak jak metalowy zbiornik płynu hamulcowego, którego też nie widziałem.
Dorabia ktoś podstawy znaku do tych siatek? Moja już zgnita, myślałem dać gdzieś na wzór i zrobić z 10, to bym miał na sprzedaż, ale nie wiem gdzie by mi to wytłoczyli. Ostatecznie miałem kiedyś pomysł zrobić formę i odlać z aluminium, tylko nie wiem jak wtedy z farbą.
A wkręty atrapy jakie były oryginalnie w tych rocznikach, bo u nas jak pamiętam to zawsze śruby były wkręcone, ale to strasznie niepraktyczne?
Co do instrukcji od C-345 to też dobry temat na dyskusję, bo ile tam jest pozostałości po C-4011... Napis START też mi chodzi po głowie. A powie mi ktoś jak powinny być podłączone światła, bo obecnie mam na 2 krótkie, na 3 długie, ale niebieska/fioletowa kontrolka zapala się już na 2 i na 3 też świeci. A jak pamiętam wg. instrukcji chyba drogowe miały być właśnie na 2.
Samych trójwskaźników kupiłem bodaj z trzy sztuki, oczywiście wszystkie używki. Muszę finalnie upolować taki z działającym czujnikiem temperatury.
Szybkozłącza jakie posiadam były produkowane w zakładach Pilmet i montowano je przez cały okres produkcji C-4011 aż do C-355 z numerem 133 299. Nie da się ich kupić przez Internet w Polsce, co najwyżej w Czechach albo na Słowacji, ale przy odrobinie szczęścia można je zdobyć. Wystarczy popytać znajomych rolników. Na trzy osoby pytane o te gniazda trzy odpowiedziały, że gdzieś takie gniazda mają. Pierwsza osoba szukała ich w garażu, ale bezskutecznie, druga mówiła że też gdzieś je ma, ale musi ich poszukać, a od trzeciej je nabyłem. Z tego co mi wiadomo wyrzucano te gniazda, ponieważ były jakieś problemy z hydrauliką, ciężko było je podpiąć, a słyszałem nawet że w ogóle nie dało się nic do nich podłączyć. Ostatnia kwestia może być łatwa do wyjaśnienia - potrzebna jest przejściówka. Z jednej strony posiada wtyczkę, która wchodzi bezpośrednio w gniazdo, z drugiej natomiast strony znajduje się gwint, który najprawdopodobniej służył do wkręcenia go w przewód hydrauliczny przyczepy. Na całe szczęście posiadam cały komplet.
Jest jeszcze wiele rzeczy okrytych tajemnicą, a wiele smaczków wychodzi z dnia na dzień. Jakiś czas temu zdałem sobie sprawę, że maski z pierwszych C-355 też różniły się wyglądem od tych późniejszych i nie chodzi mi tu o słynny telewizor, chociaż ten też najprawdopodobniej różni się małymi szczegółami. Nie mam do porównania przodu z C-360, więc nie chcę wprowadzać w błąd. Sam metalowy zbiorniczek montowany był do ciągnika o numerze 125 999, występował głównie w czterdziestkach.
Do dorobienia podstawy znaku potrzebna byłaby tłocznia, ale koszt wykonania czegoś takiego byłby jedynie opłacalny przy produkcji masowej. Z tego co wiem kolega @Robzyv wykonuje takie podstawy na drukarce 3D.
Wkręty atrapy przez cały okres produkcji C-355 były w postaci radełkowanych śrub. Montowano je również w C-360, jednak nie mam pewności czy w trakcie produkcji zastąpiono je tymi z plastikową główką, czy jest to wyrób współczesny. W mojej okolicy znajduje się C-360 odrzucona z eksportu, wyprodukowana w 1982 roku, do niedawna z fabrycznym kolorem blacharki jakim była kość słoniowa (jakiś czas temu została przemalowana na taki sam kolor) i ten egzemplarz również posiada takowe radełkowane śruby. Te bardzo wygodnie się odkręca, nie jest potrzebny żaden śrubokręt, a przy okazji elegancko wyglądają.
Ursus C-345 jest w zasadzie tym samym co C-355 z tą różnicą, że ten pierwszy posiadał dźwignię szybkości reakcji z C-4011 na plecaku podnośnika. Poza tym, toćka w toćkę pierwsze 55. Z tą jeszcze małą różnicą, że posiadały one komin rybka starego typu. W przeciwieństwie do późniejszych nie posiadał on dwóch pionowych przetłoczeń po boku. Daje to nam do zrozumienia, że kominy te stosowano w C-4011 w roku 1969. Jeden z nich był jakiś czas temu na sprzedaż:
https://sprzedajemy.pl/deska-rozdzielcz ... nr70565733
