Wóz od stelmacha
Re: Wóz od stelmacha
Jak zależy na ocaleniu samych śrub, a chemia nie pomaga na uruchomienie gwintów, to potraktować nakrętki przecinakiem do nakrętek.
Re: Wóz od stelmacha
Używasz czegoś takiego? Możesz coś konkretnie polecić? Od dłuższego czasu myślę, aby kupić.
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Re: Wóz od stelmacha
W szczególnie trudnych przypadkach butla gazowa z reduktorem i palnik z marketu.Jeszcze się żadna nie oparła .Kwestia tylko czasu grzania. Butla u mnie stoi w pogotowiu.Mam tylko za krótki przewód , bo jak potrzebna to nie ma czasu a jak nie potrzebna to nie ma potrzeby. I pewnie tak już zostanie.
Re: Wóz od stelmacha
Jak widać na zdjęciach jarzma trzymające oś odkręciłem wszystkie. Zrobiłem jak sugeruje Marek częściowo starym sposobem. Podwiesiłem całość zapryskałem WD-40, potem grzałem palniczkiem-lutlampą. Oczywiście to nie palnik ale coś tam chyb pomogło. Jak troszkę puściło to zalałem znów WD i occzekałem potem ładnie się odkręciło. Mimo że śruby te to skute i nagwintowane płaskowniki. Jednak śruby były robione chyba inaczej. Kwadratowy pręt z jednej strony uzupełniono ozdobnym łebkiem, a z drugiej skuto na okrągło i nagwintowano. Metal na tym kwadracie jest bardzo miękki. Widać na zdjęciu jak go zeświderkowałem. Jeśli wystarczy mi chęci to mam pomysła .... odciąć łebek i dospawać do niego śrubę typu stolarskiego (z kwadratem pod łbem).
Zobaczymy czy starczy mi chęci .... Bo jak tak patrzę to z żelaza już bym zrobił ....
Zobaczymy czy starczy mi chęci .... Bo jak tak patrzę to z żelaza już bym zrobił ....
Re: Wóz od stelmacha
Niestety używałem tylko kilka razy dawno temu po znajomości. Wlasciciel miał zawsze narzędzia z wyższej półki, albo czasami ulepszane ( emeryt wcześniej tokarz-frezer + mechanika sprzętu ciężkiego na swoim) Nie pamiętam jakiej to firmy sprzęt.
Re: Wóz od stelmacha
Może coś takiego
https://youtube.com/shorts/ATeYZXFjqHk?feature=share
https://youtube.com/shorts/ATeYZXFjqHk?feature=share
Re: Wóz od stelmacha
Fajna rzecz !
Ja już rozkręciłem wszystko z przodka:

Nie za bardzo podoba mi się stan belek ściskających śnice. Bardzo zły nie jest, ale tak z rok za późno. Trzeba by to chyba doczyścić i potraktować jakimś rodzajem żywicy żeby wchłoneło, związało i utwardziło drewno. Jakaś podpowiedź ?
Jeśli będzie trzeba dorobić i te elementy to nie wiem czy warto pchać się w drewno ?
Śnice są do zrobienia decha 160 x 70 wyżynarka i raszpla ....
PS. Na razie przerwa techniczna, jutro muszę zrobić budę dla sierściuchów.
Ja już rozkręciłem wszystko z przodka:

Nie za bardzo podoba mi się stan belek ściskających śnice. Bardzo zły nie jest, ale tak z rok za późno. Trzeba by to chyba doczyścić i potraktować jakimś rodzajem żywicy żeby wchłoneło, związało i utwardziło drewno. Jakaś podpowiedź ?
Jeśli będzie trzeba dorobić i te elementy to nie wiem czy warto pchać się w drewno ?
Śnice są do zrobienia decha 160 x 70 wyżynarka i raszpla ....
PS. Na razie przerwa techniczna, jutro muszę zrobić budę dla sierściuchów.
Re: Wóz od stelmacha
Jakieś standardowe tam są rozmiary zastosowane?
Zetor 25, Zetor 25A, Zetor 25K, Zetor 50 Super, Zetor 3011 Major, Ursus C-325, Ursus C-328, Ursus C-4011, Ursus C-308, Dzik 2, Dzik 21, Robi 151, żniwiarka, silniki stacjonarne, snopowiązałki, młocarnia i wiele innych...
Re: Wóz od stelmacha
Stożkowe zewnętrzne 7307 z 1956 roku - te wymieniłem.
Stożkowe wewnętrzne 90x40x23 - te zostawiłem nie wiem jaki symbol
Sporo kosztowało mnie pracy. Wałek był toczony z szybkim posuwem. Łożyska nie chciało wejść dalej. Musiałem spolerować papierem ściernym ośkę, a łożyska podgrzać na piecu. Gdyby wałek był dobrze obrobiony wystarczyło by dokręcić śrubę, a tak rolki zrobiły się na baryłki i powylatywały z koronek.
Przód jest chyba w lepszym stanie (mniejsze luzy), ale i tak rozbiorę i sprawdzę.
Stożkowe wewnętrzne 90x40x23 - te zostawiłem nie wiem jaki symbol
Sporo kosztowało mnie pracy. Wałek był toczony z szybkim posuwem. Łożyska nie chciało wejść dalej. Musiałem spolerować papierem ściernym ośkę, a łożyska podgrzać na piecu. Gdyby wałek był dobrze obrobiony wystarczyło by dokręcić śrubę, a tak rolki zrobiły się na baryłki i powylatywały z koronek.
Przód jest chyba w lepszym stanie (mniejsze luzy), ale i tak rozbiorę i sprawdzę.
- Tomasz3011
- Posty: 37
- Rejestracja: 27 gru 2021, 12:33
- Lokalizacja: Topczewo, Podlaskie
Re: Wóz od stelmacha
W jaki sposób wycinałeś środki felg??