Dodano dnia: 23/04/2019
Pierwsze samodzielnie budowane przez Fergusona ciągniki typu TE-20 odniosły bardzo duży sukces na całym świecie. Po przejęciu większościowego pakietu akcji Fergusona przez firmę Massey-Harris w 1953 roku, kontynuowano produkcję tego udanego traktora jeszcze do 1956 roku.
Ponieważ postęp techniczny u konkurentów był znaczny, szybko przygotowany został unowocześniony model kryjący się pod symbolem FE-35. Główne zmiany szły w kierunku przebudowania selekcji biegów mieszczących się w tej samej obudowie. Konstruktorzy odjęli 4 bieg i w ten sposób powstała 3 biegowa skrzynia z biegiem wstecznym. Natomiast niejako w miejscu 4 biegu znalazł się reduktor planetarny załączany sprzęgłem kłowym. Sumarycznie FE-35 uzyskiwał 6 prędkości w przód i dwa w tył. Równolegle nadal można było zamówić ciągnik z tradycyjną 4 biegową skrzynią. Wiele uwagi poświęcono ergonomii przełączania biegów i zlokalizowania nożnych dźwigni hamulcowych, które przeniesione zostały pod prawą nogę i można było je spinać do transportu.
Hydrauliczny układ podnośnika otrzymał mocniejszą pompę co dawało większe ciśnienie i poprawiało udźwig na jego końcówkach. Silnik benzynowy Continetal uzupełniony został dieslem z fabryki Harrisa Banner Lane o mocy 37 KM. W 1957 roku zarząd firmy Massey-Harris postanowił zrezygnować z szarego charakterystycznego dla Fergusona malowania ciągników na rzecz barw Massey-Harrisa. Odtąd wszystkie ciągniki otrzymywały czerwoną maskę i szary korpus. Wraz z barwami zmieniono oznaczenie FE-35 na MF-35. Dużym krokiem na przód było zastąpienie silnika z Banner Lane nowoczesną i oszczędną jednostką Perkinsa P3. Stało się to możliwe dzięki przejęciu przedsiębiorstwa silnikowego Perkins w 1959 roku. Jednostka 3P , był to 3 cylindrowy silnik o mocy 37,5 KM.
Nie mniej jednak na początku lat sześćdziesiątych koncern Massey Harrisa utrzymywał w swoich fabrykach w USA , Francji i Wielkiej Brytanii odrębne rodziny ciągników dla klientów związanych z marką Massey-Harris lub Ferguson. Było to dość kosztowne. Dlatego powstał pomysł stworzenia jednego ciągnika dla wszystkich. Traktor ten byłby jednocześnie punktem wyjścia dla szerszej rodziny wyrobów. Na prace konstrukcyjne i badania przeznaczono trzy lata. Program objęto kryptonimem DX.
Nowy ciągnik oznaczony MF-135 stał się początkiem całej serii traktorów. Co ciekawe, zmiany objęły to co było niezbędne natomiast zachowano mnóstwo podstawowych elementów z poprzedniego modelu MF-35, a bardziej dociekliwi pod nowoczesną maską z lat sześćdziesiątych odnajdą pierwszego Fergusona TE. Konstrukcja nośna, bloki skrzyni biegów most, przednia oś, silnik Perkinsa 3P to właściwie MF-35 z pewnymi zmianami. Trzeba przyznać, że najwięcej nowości znajdziemy we wnętrzu skrzyni biegów choć i tu bazowano na poprzednich rozwiązaniach. W ofercie nadal znajdowała się skrzynia 6/2, ale i również czterobiegówka pamiętająca jeszcze czasy Fergusona TE wyposażona dodatkowo w reduktor planetarny. Najwięcej innowacji przyniosła skrzynia Multi-Power ze wzmacniaczem momentu obrotowego. Skrzynia ta była rozwinięciem podstawowej 6-cio biegówki z reduktorem planetarnym, którą wyposażono dodatkowo we wzmacniacz momentu obrotowego.
Przekładnie ze wzmacniaczem momentu ze względu na trudności w wykonaniu i wyższym ich kosztem pojawiły się w skrzyniach ciągników rolniczych dopiero pod koniec lat pięćdziesiątych. Zaletą podczas jazdy obciążonego ciągnika był krótki czas zmiany przełożenia i ciągła praca bez rozłączania napędu. Multi-Power umożliwiał zmniejszenie prędkości o około 30% bez zatrzymywania ciągnika. W ciągniku MF-135 odbywało się to z chwilą rozłączenia wielopłytkowego sprzęgła wzmacniacza. Skrzynia Multi-Power była bardzo wygodna w użyciu, szczególnie kiedy zachodziła potrzeba zwiększenia siły uciągu przy wzrastających oporach pracy. Wzmacniacz momentu składał się z dwóch par kół zębatych stale zazębionych ze sobą i osadzonych na dwóch wałkach. Jedno z kół osadzone było luźno na tulejowanym wałku pośrednim skrzyni biegów i łączyło się z nim po przez sprzęgiełko samoczynne. Gdy rozłączane było główne sprzęgło wielopłytkowe wzmacniacza to luźne koło otrzymywało napęd pod wpływem nacisku sprężyny sprzęgiełka samoczynnego. Następowała redukcja przełożenia. Łączna kombinacja biegów skrzyni Multi-Power dawała 12 przełożeń w przód i 3 w tył.
Oprócz udanego wysokoprężnego 3 cylindrowego silnika, na rynek amerykański można było zamówić benzynową jednostkę Continetal Z-145 o mocy 35KM. Natomiast od 1969 roku fabryka Perkinsa przygotowała benzynową odmianę wysokoprężnej jednostki P 3, którą oferowano na Europę.
W 1963 roku zainicjowano produkcję MF-135 początkowo w Detroit, rok później w Coventry. Od początku ciągnik okazał się strzałem w dziesiątkę, klienci chętnie nabywali ten model. W połowie lat sześćdziesiątych był najlepiej sprzedającym się traktorem koncernu MF. W ciągu dwóch lat fabryka w Detroit wypuściła 13 tysięcy egzemplarzy MF-135 co stanowiło ponad 30% całej produkcji. Natomiast w Wielkiej Brytanii pierwsze dwa lata przyniosły 44 246 sprzedanych egzemplarzy co dawało 50% rocznej produkcji.
Potwierdzeniem jakości ciągnika były pozytywnie zaliczone testy wytrzymałościowe w 1965 roku, przeprowadzone w instytucie Nebraska. Ponieważ MF-135 był modelem rozwojowym, w 1966 roku pojawiły się jego odmiany: MF-130 o mocy 28 KM, MF-165 z czterocylindrowym silnikiem Prekinsa o mocy 58 KM, oraz MF-177 z takim samym silnikiem o wyciągniętej mocy 70 KM. Początkowe odmiany z 1963 roku różnią się szczegółami od tych z lat siedemdziesiątych. Między innymi pierwsze MFy-135 wyposażone były w półokrągłe błotniki typu muszelka a ostatnie w kanciaste wysokie oblachowanie.
MF-135 był produkowany do 1975 roku i oficjalnie miał zostać zastąpiony zmodernizowanym modelem MF-235. Jednakże licencję na ten ciągnik zakupiła w 1974 roku Polska dla fabryki w Ursusie. Dlatego w Coventry powstawał on tylko rok czasu, ale to jest historia na odrębny artykuł.
Rafał Mazur