Alternator T25A
Alternator T25A
Witam, byłby ktoś łaskawy poratować jakimś kawałkiem dokumentacji, zdjęciem , numerem części lub dobrą radą ..., odnośnie typu regulatora napięcia w alternatorze. Władymirec z 1987 roku, alternator posiada tą herezję w postaci pokrętła lato zima i tylną jasną obudowę co się kruszy ..., tyle mogę z pamięci o nim powiedzieć. Nie ma mnie obecnie przy Władymircu , także organoleptycznie nie mogę sprawdzić , a katalog części co dali podczas zakupu został w kabinie ... Z góry dziękuję za wskazówkę jaki zamówić.
-
- Posty: 11
- Rejestracja: 02 wrz 2022, 23:13
Re: Alternator T25A
Ten będzie pasował https://www.agroalex.pl/b2561-regulator ... 35309.html
Re: Alternator T25A
Dzięki za zainteresowanie, kupiłem dzisiaj taki jaki podesłałeś, ale bez przełącznika/regulatora zima/lato, bo to zawodne jest. W poniedziałek może dotrze przesyłka i uda mi się go zamontować/przetestować.
Re: Alternator T25A
Wymieniłem ten nieszczęsny mostek i taki wuj ...jest to samo. Przyszedł mi inny (innej firmy), niż na obrazku w mojej ocenie lepszy , wykonanie prima sort . Po odpaleniu gaśnie ostatnia po prawo na desce kontrolka. Pochodzi chwilę ( powiedzmy dwie minuty) i zaczyna się żarzyć. Dodam gazu gaśnie. Zapalam światła też gaśnie. Akumulatory nowe, pasek napięty, jakieś pomysły ? Generalnie to ładowanie jest.
Re: Alternator T25A
Co pokazuje galwanometr ?
Podłącz woltomierz i sprawdź co się dzieje przy różnych obrotach.
Podłącz woltomierz i sprawdź co się dzieje przy różnych obrotach.
- Pronar 82A
- Posty: 285
- Rejestracja: 20 mar 2008, 22:51
- Lokalizacja: Opole
Re: Alternator T25A
Napięcie ładowania i napięcie akumulatora są równe więc się żarzy.
Re: Alternator T25A
Jak zmierzy to się może coś wyjaśni.
Ważne żeby pomiar był dość dokładny.
Ważne żeby pomiar był dość dokładny.
Re: Alternator T25A
Przepływ prądu przez żarówkę jest możliwy przy różnicy potencjałów .Pronar 82A pisze: ↑26 wrz 2024, 20:50 Napięcie ładowania i napięcie akumulatora są równe więc się żarzy.
Powodów może być kilka np.dioda wzbudzenia,problemy masy,i być może te dodatkowe elementy do korekcji napięcia,dioda tłumiąca wirnika.
Re: Alternator T25A
Sprawa wygląda tak, ze wskazań tego co mam na pokładzie. Po odpaleniu galwanometr pokazuje ok + 20 A i spada do zera po chwili. Woltomierz (dołożony) z ok 13 podnosi się na ok 14 V. W teorii wszystko się zgadza uwzględniając błędy pomiaru i paralaksy. Kontrolka niezmiennie zapala się po czasie i się zarży na ok 50% mocy świecenia, po dodaniu gazu ok 30% , czyli świecie mniej. Nie będę się bawił w testowanie diod, bo ewentualna wymiana to abstrakcja ... Wymienię cały mostek, jak to nie pomoże, alternator wylatuje całkowicie.
Re: Alternator T25A
To już lepiej wymień alternator na jakiś z wbudowanym regulatorem napięcia 12V, bo tak to wymienisz prawie wszystko za cene drugiego alternatora, chwile podziała i historia od nowa się zacznie.
Re: Alternator T25A
Przecież ten ma regulator napięcia w sobie, aczkolwiek masz dużo racji że ten może być skarbonką bez sukcesu.
Re: Alternator T25A
Diagnozujesz albo zgadujesz ,przy zgadywaniu może się okazać w skrajnym przypadku,że wymiana alternatora nie załatwi problemu.Te alternatory jeśli się nie mylę nie potrzebują lampki kontrolnej do wzbudzenia, są całkowicie samowzbudne i mogą pracować bez akumulatora.Tak trochę strzelam,bo pewności nie mam,czy do końca produkcji ruscy szli tą samą drogą.
Re: Alternator T25A
Tam było kilka odmian alternatorów.
Ja miałem to dziwactwo z zewnętrznym wielkim regulatorem napięcia czy prostownikiem. Nie bardzo pamiętam bo wszystko było pojarane i wywaliłem w czorty.
Objawy które opisujesz mnie by wyglądały na problem - zwarcie w instalacji. Skoro napięcie jest 14V to ciut za mało. Ładowanie +20A świadczy o pracy alternatora na akumulator. Być może przy wzroście obrotów powyżej 30% następuje jakieś zwarcie w instalacji lub nawet ustroju alternatora. Wówczas płynie prąd w obwodzie wzbudzenia..... Napięcie nie wzrasta do 14,4 (a w rusku to chyba i więcej) tylko odkłada się na tej nieszczęsnej zarówie.
Ja miałem to dziwactwo z zewnętrznym wielkim regulatorem napięcia czy prostownikiem. Nie bardzo pamiętam bo wszystko było pojarane i wywaliłem w czorty.
Objawy które opisujesz mnie by wyglądały na problem - zwarcie w instalacji. Skoro napięcie jest 14V to ciut za mało. Ładowanie +20A świadczy o pracy alternatora na akumulator. Być może przy wzroście obrotów powyżej 30% następuje jakieś zwarcie w instalacji lub nawet ustroju alternatora. Wówczas płynie prąd w obwodzie wzbudzenia..... Napięcie nie wzrasta do 14,4 (a w rusku to chyba i więcej) tylko odkłada się na tej nieszczęsnej zarówie.
Re: Alternator T25A
Ambicjonalnie..., ale trafnie. Mostek kupię, w sumie mam znaleziony już. Natomiast dla ciekawości swojej, a może też innych, dokonam pomiarów tego ustrojstwa i dam znać co faktycznie w nim padło. Pragmatycznie nie opłaca się wymieniać poszczególnych diod.
Re: Alternator T25A
Dawno , dawno temu ,,przodująca technika radziecka ,, wymyślała rzeczy które po dziś dzień powodują ból głowy użytkowników. Jedne nie działają choć powinny , a inne działają choć nie powinny. I nikt nie wie dlaczego. Więc zamiast rwać włosy z głowy i niepotrzebnie wydawać pieniądze choć to Twoje, to kup za 50 zł. na szrocie alternator z wewnętrznym regulatorem np. będące dziełem ,,przodującej techniki zachodniej ,, ( teraz obowiązuje takie słownictwo) i zapomnij o problemie ładowania.
Re: Alternator T25A
Bardziej mi chodziło o szczotko-trzymacz z regulatorem jako jeden komponent jak to we współczesnych tzw. boschowskich
Jakby co to podmieniałem na taki:
https://www.google.com/search?sca_esv=6 ... sid=mosaic
Pamiętam ze koło pasowe w tym altku jest na wąski pasek 10mm jak to w ruskach wiec nie trzeba kombinować
Mocowania pasują, pozostaje tylko elektryka bo trzeba dać grubszy kabelek między rozrusznikiem a alternatorem najlepiej o przekroju 10mm2
Trzeba pominąć amperomierz by go nie rozwaliło i jako opcje wywalić przekaźnik rozrusznika
Tak w skrócie ujmując.
Re: Alternator T25A
Proszę Pana ...ideału nie da się zastąpić. Pomimo że jestem w posiadaniu cudu techniki z "zgniłego zachodu" w postaci alternatora, który bezużytecznie zbiera kurz w garaż pomimo sprawności. Co pozwala mi zaoszczędzić wspomniane 50 zł , a może i więcej jeśli właściciel szrotu pazerny, jednakże klauzula sumienia zabrania mi szpecić wspaniałej radzieckiej konstrukcji, takim szkaradztwem. Wydam ostatni grosz, ba... wezmę chwilówkę, a naprawię ten alternator lub zakupię nowy oczywiście jedyny słuszny oryginał, żeby się za chwilę ponownie spier....łmarek pisze: ↑01 paź 2024, 9:47 Dawno , dawno temu ,,przodująca technika radziecka ,, wymyślała rzeczy które po dziś dzień powodują ból głowy użytkowników. Jedne nie działają choć powinny , a inne działają choć nie powinny. I nikt nie wie dlaczego. Więc zamiast rwać włosy z głowy i niepotrzebnie wydawać pieniądze choć to Twoje, to kup za 50 zł. na szrocie alternator z wewnętrznym regulatorem np. będące dziełem ,,przodującej techniki zachodniej ,, ( teraz obowiązuje takie słownictwo) i zapomnij o problemie ładowania.
Re: Alternator T25A
Nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie,ale te alternatory z mocno ażurową obudową(powszechne w autach od ćwierć wieku) chyba tak średnio nadają się do montażu na zewnątrz narażone na mega kurz,nawozy i inne chemie,zwłaszcza,że pierścienie ślizgowe mają wykonane z miedzianej folii.
Re: Alternator T25A
W alternatorach we Władymircu (14V, 700W) pierścieni ślizgowych mylnie zwanych komutatorem nie ma, a co za tym idzie szczotek brak i nie jest to przypadek, tak jak rodzaj obudowy i zastosowane łożyska. U mnie po ok 40 latach i 4000 mth, wymiana łożysk nie jest konieczna. Podobnie jak Ty, śmiem twierdzić że żaden z alternatorów samochodowych, gdyby był zastosowany od nowości nie wytrzymałby tyle samo w tych warunkach pracy. Inną kwestią jest prąd ładowania, w typowej samochodówce jest hmmm bardziej lawinowy, co skraca żywotność akumulatorów. Marginalną kwestią jest trzecie koło pasowe napędu alternatora, czyli wentylator i wzrost obciążeń na jego łożyska. Jakiś ichniejszy inżynier coś tam miał w głowie żeby zastosować taki ,a nie inny. alternator. Kwestia trzeźwości tej głowy to inny temat. Oczywiście można wykręcić alternator z czegoś, przykręcić do Władka i będzie działać, tylko to nie jest modernizacja, a robienie na tzw rympał, To jak z tymi obecnymi tłokami i tulejami, nie ważne że mysz się przeciśnie pomiędzy nowym tłokiem , a cylindrem. Ważne że odpalił..., "gęstszy " olej się wleje i jakoś to będzie.pop pisze: ↑01 paź 2024, 14:05 Nie mam żadnego doświadczenia w tym temacie,ale te alternatory z mocno ażurową obudową(powszechne w autach od ćwierć wieku) chyba tak średnio nadają się do montażu na zewnątrz narażone na mega kurz,nawozy i inne chemie,zwłaszcza,że pierścienie ślizgowe mają wykonane z miedzianej folii.
- Pronar 82A
- Posty: 285
- Rejestracja: 20 mar 2008, 22:51
- Lokalizacja: Opole
Re: Alternator T25A
Wypraszam sobie| W moim W123 alternator jest prawdopodobnie od nowości, a już na pewno od 30 lat, bo tyle historii tego auta znam, i działa bez zarzutu(Bosch). Dodam że w 40 tce mam zamontowany identyczny z właśnie takiego auta, ale o niewiadomym przebiegu i działa już jest ponad 20 lat. Mam też Ładę 2103 z 1973 r kupioną przez mojego śp ojca w 81 i tam jest od tego czasu, prawdopodobnie też oryginalny, z zewnętrznym regulatorem.