Pszczoły murarki i inne dzikie w sadzie ?
Wczoraj naoglądałem się mądrości na w/w temat, najpierw w TV (rano był jakiś program) potem na YT.
Ponieważ nuda była ogólana, wczoraj wykonałem "dziki ul":
Dziś go powiesiłem:
Jesienią dostałem taki mały dziki ul z murarkami zamurowanymi w takich krótkich patykach bambusa .Przetrzymałem w zimnym warsztacie i trzy dni temu wystawiłem na słońce , zaczęły się wygryzać i wylatywać .Z tego co mówił ten gość od którego je dostałem to żeby zrobić właśnie taki duży ul jaki ty zrobiłeś i stopniowo będą go zasiedlać .Wydaje mi się że powinieneś zasiedlić ten swój wkładając tam parenaście patyków z murarkami ,to wtedy robota na pewno nie pójdzie na marne .
Spróbować takiej mieszanki wabiącej zawsze można , ewentualnie zakupić kokony , jeszcze chyba można szczególnie że jakoś zimnawo jest i parę dni będzie
Murarki murarki i po murarkach.Krótko się nacieszyłem tymi fajnymi pszczołami , coś zlikwidowało cały mini domek. Podejrzewam dzięcioła , ale tak to bywa gdy wprowadza się nowy element do środowiska naturalnego ogrodu .W przyszłym roku zbuduję im pancerny domek z siatkowym frontem odsuniętym 15 cm od wejść do rurek-gniazd.Cóż , mądry polak po szkodzie