W tym zakupie masz też swój udział
Zwolnice idzie jakoś odróżnić z zewnątrz, czy zostaje tylko liczenie zębów
Kontrolki mam taki czarny plastik albo bakelit... każda na 2 konektorki. Jak wygrzebię jakąś kontrolkę na strychu posprawdzam na innej jak się zachowuje...
Idzie gdzieś normalnie dostać żarówkę do tej lampy Szczerze mówiąc pierwszy raz taką widziałem
A włączanie... od prawej pozycyjnej z lampy wyprowadzony jest kabelek, pod lampą tylną jest przełącznik wyciągany (taki sam jak w Dziku) od lampy roboczej.
Tzn działa tylko przy włączonych pozycyjnych...
Dzisiaj przegoniłem chyba wszystkie pająki z komina w 55-tce - zrobione 33km na kołach, dzisiaj ściągnięta kabina i wszystkie obciążniki w ramach odciążąnia
Filmik: https://youtu.be/1s4rsinY_7s
No faktycznie jak na taką pogodę to wyczyn Bo latem sama przyjemność z jazdy. Ale powiem szczerze, podoba mi się dużo bardziej teraz, może tylko obciążników szkoda
Mi dość się podobał z kabiną, ale wszystko ma plusy i minusy.
Jak jechałem z kabiną, straszliwie głośno, poza skrzynią silnika nic nie słyszałem, ale dość ciepło
Bez kabiny wieje, leje, muchy wpadają do gęby, ale dźwięk silnika po prostu bajka. Na tym tłumiku też ładnie ryczy
Tak, kabina ma właśnie ten plus, że cieplej, nawet jak zimno to po prostu nie wieje. Ale jeśli skrzynia już trochę hałasuje to jest kiepsko - w C-355 tej jak jechałem to wbrew pozorom aż tak nie było głośno - ale traktor nie wypracowany i z jednego kawałka skrzynia nie grzebana raczej. https://www.youtube.com/watch?v=mgutfAW1PqQ
Ale przez jakiś czas jak go ogarnialiśmy był bez kabiny no to wtedy bajecznie się jeździło
Mój z jednego kawałka niestety nie jest tylko z 2 albo 3, ale myślę że niedługo pokaże co tam w środku jest
Ale wrażania z jazdy ogólnie dobre - biegi nie wyskakują zarówno pod obciążeniem jak i z górki, mocy nie brakuje, po rozgrzaniu dość nawet nie dymi (w zasadzie wczoraj pierwszy raz tak się zagrzał że czuć była paloną srebrzanką z komina ), lewa tylna opona jest lekko jajowata od stania na małym ciśnieniu, ale w czasie jazdy jeszcze znośnie czuć lekkie bujanie, po trasie pokazał się olej z prawego hamulca... na razie tyle wniosków.
Wycieków nie wymieniam bo za dużo pisania
Przy okazji pytanko - w dwuwskaźniku da się wymienić sam wskaźnik temperatury wody czy trzeba całość?
To w tych wskaźnikach pewnie też się da, ale nie rozbierałem ich. Ale podeślij fotkę, miałem gdzieś kilka wskaźników z demontażu, może nie będą idealne z rocznika, bo coś tam wysyłałem też do Widelca, ale może akurat
Tych wskaźników na części zamienne nie było.jak to ma miejsce w Zetorach czy też w ursusach C-4011.Ja te stare reanimuję w taki sposób,że kupuję nowy polski KFM i przekładam do starego co potrzeba.Albo do nowego sam cyferblat.Na śrubki wszystko pasuje.
6 godzin 40 minut i byłem u celu bez żadnych usterek
Ciągnik w najbliższym czasie wyląduje na warsztacie u Ryśka z klubu Stary traktor Bieszczady - będzie szybki atak, naprawa hamulców, a reszta wyjdzie w praniu - ogólnie przygotowanie do udziału w Bieszczadzkiej Rajzie
Pogoda dziś średnio sprzyjała, rano +2st, w dzień niewiele cieplej, cały czas pod chmurą, szczęście że nie padało. Ogólnie droga na pokojnie bez żadnych przygód. Do planowanych 150km kilka doszło ze względu na nieprzewidziany objazd...
Kilka fotek z trasy:
Gratulacje To widzisz, Rysiek Ci założy szybki atak to możesz na RetroMOTO w sierpniu przyjechać na kołach do nas To się pościgamy hehe.
Ciekawe jakie tam zwolnice u Ciebie siedzą
Przekonałeś się teraz, że ciągnik jest w relatywnie bardzo dobrym stanie, bo 150 km bez żadnej awarii czy problemów świadczy o tym, że większych problemów nie powinno być.
Wskaźnik znalazłem, ale z C-330 - nie wiem czy on będzie pasowało długością kapilary? Orientuje się ktoś czy to było to samo?