Czekając na części od tokarza do przedniej osi postanowiłem rozebrać głowice w silniku ponieważ jedna zaczęła puszczać trochę oleju .
Zastałem taki oto widok... Chyba ten kołek do końca nie trzyma jak powinien ... Wyglada na to , że znikome ilości płynu chłodniczego wydostają się na górę patrząc na rant tuleji który jest lekko skorodowany . Reszta cylindrów okej ... Panowie co o tym sądzicie ?
Czy dobrze myślę, że najlepiej powinno sie zrobic tak?:
Rozbiórka, demontaż tulei cylindrów.
Weryfikacja jak bardzo jest pęknięty blok.
Naj prawdopodobniej demontaż kołka/kołków.
Montaż innych, lub samo zaspawanie, lutospawanie, czy lutowanie mosiądzem pęknięć.
Obróbka otworu dla tulei i planowanie płaszczyzny bloku.
Poskładać na nowo wszystko w całość.
Dzięki za opinie Panowie. Temat silnika chwilowo odłożony na bok ponieważ chce najpierw złożyć na gotowo przednia oś .
W między czasie ogarniam inne drobnostki
Tutaj zdjęcia prawie gotowego produktu a mianowicie pedału sprzęgła i prototypu dźwigni gazu .
Dodatkowo nowe widełki do pedałów hamulców. Wystarczy tylko odpowiednio stoczyć śrubę aby wyszedł stożek
Pedał gazu prawie gotowy Mam tylko dylemat jaką i gdzie dać sprężynę aby dźwignia odbijała bo oryginalna odpada , ponieważ będzie przeszkadzać przy zabudowanie podłogi