Teraz uchylę rąbka informacji:



Jeszcze chwilkę poczekajcie, oficjalne fotki Majorka będą niebawem na RT.
Nie wiem co to był za biegły sądowy ale Prawa o ruchu drogowym nie czytał.Ursus pisze: ↑16 lut 2022, 11:02
Co do incydentów - ostatnio zwrócił się do mnie biegły sądowy z prośbą o skany instrukcji obsługi C-355. Był wypadek w lesie, przygniotło człowieka. Ciągnik rolniczy bez wyposażenia leśnego. Gdyby nie zapis w instrukcji, że ciągnik typu uniwersalnego może być stosowany w rolnictwie, transporcie oraz leśnictwie - byłoby dużo gorzej dla właściciela. Tak więc Wiesiek ma rację - gdyby nie te drobne zapisy czasem może być problem.
Z tym, że widzisz, od razu widać rażący błąd - bo C-4011 od zawsze ciągało po dwie przyczepy, choćby to były D44, które mają DMC chyba maksymalnie 5000 kg, to daje właśnie 10 000 kg. A niczym ten ciągnik pod względem zdolności nie różni się od C-360. Tak więc gdyby mi wpisali 5000 kg to bym się kłócił. Do Supra przyjęli mi chyba właśnie dane z C-385.bergman31 pisze: ↑16 lut 2022, 18:09 Paweł fa C-4011 maksymalna masa przyczepy hamowanej wynosząca 11000kg, to bardzo dużo. Będąc w wojsku czytałem tam pewną książkę wojskową o pojazdach używanych w Wojsku Polskim i pamiętam, że dla C4011 masa przyczep wynosiła 5000kg a dla C360 10000kg. Dla C385 było to 14000kg.
Tu bym się nie zgodził. Bo znam to z autopsji - niektórzy diagności się po prostu boją wpisywać i korygować, bo potem muszą się tłumaczyć. Ale jak mają konkretną podstawę -np. instrukcję obsługi - to mogą to zrobić. Nie wiem tylko, czy podstawowa stacja ma takie możliwości czy musi być okręgowa w danym przypadku. Np. w przypadku gdy na siłę WK chciał mi z rolniczej przyczepy zrobić ciężarową - diagnosta twierdził, że CEPIK tak podaje i nie można zmienić, odsyłał do rzeczoznawcy, a rzeczoznawca mnie wyśmiał, że to naciągactwo i kazał powiedzieć diagności, że skoro ma uprawnienia to jest w stanie na podstawie warunków technicznych stwierdzić jaka to wersja przyczepy i wpisać, a jak nie to może oddać papiery. Finalnie obyło się bez rzeczoznawcy, a WK odpuścił i ganiał mnie tylko przez to, że w dowodzie było marka Opole, a oni w systemie mają WZGS-Opole. Nie mogli uwierzyć, że to jest to samo, dopiero po pokazaniu instrukcji obsługi od przyczepy z nazwą zakładów to przeszło.bergman31 pisze: ↑16 lut 2022, 18:09 Dziś byłem na stacji diagnostycznej innej niż jeżdżę z traktorem. Pytałem się diagnosty o brak wpisów w rubrykach w dowodzie rejestracyjnym. Diagnosta powiedział, że nie może wpisać danych jeśli nie ma z skąd ich wziąć. Jeśli nie mają w katalogach danych technicznych dla danego pojazdu, to nie może nic tam wpisać. Jedyną moźliwość to udać się do rzeczoznawcy w celu ustalenia brakujących danych technicznych.
Twoje rozumowanie jest właściwe.bergman31 pisze: ↑16 lut 2022, 20:39 Bolszewik
F.2 - G = ładowność czyli 2855kg - 1880kg = 975kg
F.2 + O.1 = F.3 czyli 2855kg + 3500kg = 6355kg
Ładowność masz 975kg a udźwig podnośnika 600kg, czyli według Ciebie masz za dużą ładowność?
975kg - 600kg = 375kg
Jak widać zostało 375kg ładowności które możemy wykorzystać np. na narzędzia mocowane między osiami, ładowacz czołowy, kosiarkę boczną czy też na przedni pług do śniegu albo na koła bliźniacze.
Maszyny półzawieszane, np. kopaczka taśmowa Z609, według przepisów jest to przyczepa będąca maszyną. Dopuszczalna masa całkowita przyczepy bez hamulców, będąca maszyną wynosi 3000kg.
Właśnie z skąd wziąść dane i to możliwie wiarygodne jak nawet w fabrycznej instrukcji nie są podane?