Ursus napisał/a:
Tylko krytykować potraficie

Chłopak zapewne powoli skompletuje potrzebne elementy i będzie Zetorek jak sie patrzy

He he

Widzę, że moja maszynka budzi emocje

:D:D
Słuchajcie, mam trochę inne podejście do ciągnika, niż większość z Was. Mam nieduży kawałek terenu, który służy mi za łąki i pastwiska dla naszych koni, kupiłem ciągnik i prasę (a w planach jest przyczepa) po to, żeby korzystać z tego, co mam, a przy okazji obniżyć koszty utrzymania zwierząt. Kupiłem ten konkretny ciągnik z trzech powodów:
1. był niedrogi, na nowy mnie absolutnie nie stać;
2. jest sprawny - naprawdę "na ucho" chodzi świetnie, wszystkie mechanizmy sa przejrzane i sprawne;
3. ma papiery.
Na tym forum znalazłem się przede wszystkim dlatego, by pozyskać potrzebne mi informacje (i tu dziękuję wielu z Was za otrzymaną pomoc !) Nie jestem zagorzałym fanem starych traktorów (NIE BIJCIE ! NIE BIJCIE !), choć po przeczytaniu tej strony i całego forum rozumiem (i trochę sam czuję) fascynację tematem. Podziwiam Waszą pasję i wolę restaurowania starych maszyn. Natomiast swoją maszynę zamierzam traktować przede wszystkim użytkowo. To oznacza. że będę miał zdroworozsądkowe (moim zdaniem) podejście. Na przykład szczerze przyznaję, że oryginalne błotniki Zetora 25 mają swój wielki urok, ale obecne są zdecydowanie bardziej praktyczne, więc nie planuję ich wymieniać. Z chęcią natomiast wymienię kierownicę, czy
maskę na oryginalne, bo po pierwsze: obecne są podniszczone, po drugie: niech maszyna przy tej okazji nabierze bardziej oryginalnego, "szlachetniejszego" wyglądu.
Jeśli chodzi o malowanie - nie do końca jest to moje dziełko. Moje są liczne poprawki. Instalację elektryczną wymieniłem nie tylko dlatego, że poprzednia była spieprzona (w sensie połączeń) i zrobiona z jakichś sztukowanych kabelków m.in także dlatego, że wszystkie, co do jednego, były zapaćkane przez sprzedającego na niebiesko i ni zbója nie szło na pierwszy rzut oka dojść, który jest do czego. Plastiki też nie zostały zapaćkane przeze mnie, tylko przez poprzedniego właściciela. Filtry też pozostaną takie, jakie są - tym bardziej, że częściowo są nowe.
Plany na najbliższą przyszłość:
1. Chcę "sklecić" własnym sumptem kabinę i jeśli będe miał jakiś wzór (stare foto) oryginalnej, postaram się ją zrobić podobną (ale jeśli nie, to przejmować się za bardzo nie będę, zrobię po swojemu).
2. Odwiedzę pobliskie złomowiska i z tego, co tam dostanę zrobię pług do równania terenu wybiegu dla koni
3. Dorobię może kompresor.
A co dalej ? Czas pokaże.
Pozdrawiam !