

Powiedz jakie stosowałeś uszczelki do łączenia pochwy z korpusem mostu. W sklepie są dwa rodzaje : cienkie papierowe niewiadomego producenta i grubsze z napisem Ursus. Nie mam zaufania do współczesnych producentów części, więc mam trochę obawy w stosunku do tych grubszych. Otóż jak wiadomo pomiędzy dwoma pochwami pracuje dyfer na solidnym ułożyskowaniu. Tam też jest regulacja luzu międzyzębnego na wałku ataku.Połączenie to chyba najbardziej ze wszystkich w tej konstrukcji narażone jest na bardzo duże obciążenia i udary. Czy czasami te grube uszczelki nie zmiękną pózniej pod wpływem oleju i obciążenia podczas jazdy, i nie zmieni się sprężenie na szpilkach mocujących? Póżniejsze dokręcenie tych szpilek spowoduje już zmianę docisku rolek na szalkach łożysk od mechanizmu różnicowego. więc tutaj może nastapić problem.
Pamiętam dawniejsze uszczelnienia w tym miejscu. Były owszem grube, ale i twardsze, chyba preszpanowe. nie ukrywam , że mam ochotę zastosować te cienkie. Z odpowiednia pastą ( broń Boże silikon) uważam , że połączenie będzie bardziej sztywne.
. A propos silikonu. Czarny jeszcze nie tak , ale czerwony, na dodatek wystający, ze złącza, budzi we mnie obrzydzenie. Od razu mam złe myśli na temat jakości tej naprawy i mechanika ktory ją wykonał.
To tak jak p. Franek powiedział na ktoryms z filmików: to jest kisiel nie uszczelniacz...
