Czas się pochwalić, wiem, że wątek długo nie był używany, ale cóż
Otóż 04.11.2011 nabyłem Rometa Charta. Przez całą zimę pieczołowicie go remontowałem, by wreszcie stanął na nogi (koła)

Jakoś miesiąc temu odbyłem pierwszą jazdę Charciną, od razu rozpocząłem proces rejestracyjny, który niestety trwał - brak tabliczki (w fabryce nie dawali), awaria w urzędzie. Wreszcie dzisiaj podbili mi przegląd, motor dla mnie teraz jest idealny, na dojazdy i powroty ze szkoły (ok. 10 km dziennie) - zawsze wychodzi taniej (dojazdy PKS ok. 7-10 zł dziennie), a tak 2,5 l /100 km
Czas na zdjęcia:



I takie małe porównania:
W kilka dni po kupnie, przy próbie odpalenia:
W dniu pierwszego poremontowego odpalenia:
Wszystko zostało rozkręcone, malowane, czyszczone, zmieniane

Zostało tylko pomalować bak i boczki i szukać nowego projektu
