Postanowiłem wrzucić ten post tutaj żeby nie mieszać na forum...agrotechnik napisał/a:
No to jest WKURZAJĄCE:upset::upset::upset::upset::upset::upset::upset::@:@
Kiedyś w lecie po mojej wsi jeździli tacy co skupowali stare maszyny. Wtedy dużo kopaczek,obsypników,kultywatorów konnych innych maszyn poszło w dwa dni w
pi****************** i to jest bolesne do potęgi ENTER:yes:
Przepraszam za słowa ale ludzie są bez serca dla maszyn, nawet były dobre wystarczyło je pomalować to nie, żeby tylko się pozbyć:upset:
Dzisiaj się dowiedziałem że vistula z workownikiem mojego sąsiada o której pisałem idzie na złom:upset::( .Kolo wymienia go na jakiegoś wolwo:upset:
Tak właściwie to w zupełności się zgadzam z agrotechnikiem... Ale trzeba też zrozumieć tych ludzi- te "stare graty" często zagracają im podwórka zabierając miejsce i psując widoki... Dla wielu ludzi maszyny i ciągniki to tylko narzedzie potrzebne do wykonania okreslonej czynności w celu osiągniecia konkretnego zysku...
Nie każdy musi kochać stare pojazdy i maszyny...
Problem leży gdzie indziej- wielu kolekcjonerów chciałoby móc takie cudeńka kupować, restaurować i włączać do kolekcji, ale ich zwyczajnie na to nie stać... Nie wystarczy przecież kupić jakiegoś pojazdu (nawet po cenie złomu)... Trzeba wydać trochę na materiały potrzebne przy restauracji i co najważniejsze- miejsce na postój takiego pojazdu. Robocizny nie liczę, bo to robi się z przyjemnościa Sam z wielką chęcią zgromadziłbym kolekcję ciagników i nie tylko, ale...
SKĄD BRAĆ NA TO kASE???
Pozdrawiam