ja cieszylem się że w ogóle mam zetorka , a Jacek wymacał/dojrzał konkrety
no i odkrecił nakrętkę z którą meczyłem się długo dłuugo
tyle peanów



co do odpowiedzi - czekam
pisalem po angielskiemu , jeśli ze 2 tygodnie będzie cisza - poproszę o przetłumaczenie na ichne i wyślę ponownie z innego konta
mam wrażenie , że gdyby pytanie przyszło z niemcowa to odpowiedź byłaby błyskawiczna , ale ten manewr zostawię sobie na koniec - bo jak zadziała to nieładnie by swiadczyło (choć olewanie maili i tak nienajlepiej świadczy)