RE: pytanie o silnik S 320
- Jacek ze Skansena
- Posty: 2786
- Rejestracja: 17 paź 2006, 11:22
RE: pytanie o silnik S 320
Kiedyś jak te silniki stosowano do młócenia to dolewano wodę w trakcie prac bo nikt nie miał czasu czekać. Myślę, że teraz też tak mozna. Należy jednak pamiętać aby woda nie była lodowata. Najlepiej odstała czyli zgodna z temp otoczenia(latem. Zima ma to do siebie, że są za duże róznice i nie polecam dolewki w tym czasie. W okresie letnim można. Powoli dolewając nie powinno się nic stać.
RE: pytanie o silnik S 320
Ja mam 1 HC 102, albo S-15, chyba też go tak nazywają, i też na chłodzenie wodą przez odparowanie i dolewam wody w czasie pracy, a to dobrze, że ci się szybko grzeje, bo gdzieś czytałem, że jeżeli silnik się szybko grzeje tzn. że tłok, cylinder, zawory, głowica i te częsci wszytkie przy tym są dobrze dotarte i silnik pracuje najlepiej jak może. latem dolewałem wodę odstałą, bo w zbiorniku się gotowała, a ja ze studni wyciągałem lodowadą i na godzinę na słońce i masz jakeis 30 stopni to już mała różnica! Dolewaj, nie bój się!
RE: pytanie o silnik S 320
Bez problemu, tam ja robię swoim, ale dobrze by było gdybys np. po 5 godzinach pracy dłą mu z 30 min odpoczynku.
RE: pytanie o silnik S 320
Jak się orientoałem w Andori to uszczelka pod głowicę jakieś 5-7 zł, a komplet 60 zł, ale mam szczegółowy cennik, jak cos to mogę wysłać!
RE: pytanie o silnik S 320
Ja bym na twoim miejscu, bo mój dzidek miał kiedyś eske i sprzedał rozkręcił go i zobaczył w szczególności na koła zębate i układ tłok korbowód, cylinder, i wszytkie uszczelki wymienił!
RE: pytanie o silnik S 320
Cała zima, cała wiosna przed tobą tak jak i przedemną! Ja swojego
1 HC 102 też remontuje to uszczelki często szczelają!
1 HC 102 też remontuje to uszczelki często szczelają!
RE: pytanie o silnik S 320
spokojnie możesz lać zimną wodę ale najlepiej jak jeszcze jest conajmniej zakryty blok tam wchodzi ok 30 l i ja dolewam jak mi z 10 ubędzie ale głównie się wychlapie podczas jazdy
Mój S320 zamontowany na ciągniku to np w tęperaturze ok 20 st otoczenia jak go odpale to na wolnych obrotach cały zbiornik wody po dwóch godzinach parkotania nie zagotował się
jesli podepnę pług dwójkę 2x30 cm orka na 25 cm to przy obrotach 1400-1500 (to prawie pełna moc jaką pociąga) to zagotuje wodę tak aby wrzała słychać bulgotanie jak w czajniku po jakiś 1,5-2,5 godzinach pracy nonstop w tym z 5-8 litrów wody się wychlapie a ze trzy wyparują spokojnie mogę 3 czy 4 godz pracować bez przerwy i dolewania wody ale jak orałem kiedyś 6 godz to dolałem ok 3/4 bańki 10l wody
czas do zagotowania jest różny bo często zaczynałem pracę po południu a kończyłem późnym wieczorem kiedy było chłodniej
nawet w lato w ponad 30 st upały godzina pracy nie zagotowała wody
może masz coś z kątem wtrysku że ci się tak grzeje albo dawka paliwa
ja jak naleje do pełna paliwa to podczas orki w 6 godzin to jeszcze mi kilka litrów zostało średnio nigdy więcej jak 2,5 l na godz ciężkiej pracy
z uszczelka pod głowica tez nie powinno być problemów mój S320 jest z 1983 roku i jeszcze nie miał wymienianej uszczelki
jak zapytałem kiedyś gościa czy czesto się sypią to dziwnie spojżał na mnie i powiedział ironicznie
"w tym silniku"
więc myśle że jak jest wszystko OK znaczy dobrze dokręcona to nie ma mowy żeby wydmuchało a głowica to nie aluminium tylko kawał żeliwa to się nawet niema co wykrzywić
stopień sprężania w tym silniku wg katalogu fabrycznego to 17 atm
17,17MPa ciśnienie wtrysku a poczatek tłoczenia 32 st przed GMP dla 320 a 29 dla 320R
a s321 ma st spr 16 a początek 15 przed GMP
a jeszcze jedno w afryce czy u arabów te silniki mapędzają pompy wodne chodzą nonstop tylko im jeją paliwo i wodę podczas pracy a co jakiś czas czyszczą filtr powietrza i pokrecają filtrem oleju,
często chodzą od wymiany oleju do wymiany bez przerw
A Andoria cały czas produkuje te silniki na export
takie jak S320 S320E S320ER S320AD S320M i S321a przyczyną nadmiernego grzania są uszkodzona końcówka wtryskuza późny poczatek wtrysku za duza maksymalna dawka paliwa lub nadmierne zakamienienie wewnątrz zbiornika wody i trzeba odkamienić
w instrukcji jest aby zalac 10% roztworem kwasu solnego i pozostawić na 1-2 dni poczym spuścić wypłukać 10% roztworem sody a następnie woda
ale myśle że z 5-10 litrów octu spirytusowego załatwi sprawe zalać octem i odpalić i zagotować
Mój S320 zamontowany na ciągniku to np w tęperaturze ok 20 st otoczenia jak go odpale to na wolnych obrotach cały zbiornik wody po dwóch godzinach parkotania nie zagotował się
jesli podepnę pług dwójkę 2x30 cm orka na 25 cm to przy obrotach 1400-1500 (to prawie pełna moc jaką pociąga) to zagotuje wodę tak aby wrzała słychać bulgotanie jak w czajniku po jakiś 1,5-2,5 godzinach pracy nonstop w tym z 5-8 litrów wody się wychlapie a ze trzy wyparują spokojnie mogę 3 czy 4 godz pracować bez przerwy i dolewania wody ale jak orałem kiedyś 6 godz to dolałem ok 3/4 bańki 10l wody
czas do zagotowania jest różny bo często zaczynałem pracę po południu a kończyłem późnym wieczorem kiedy było chłodniej
nawet w lato w ponad 30 st upały godzina pracy nie zagotowała wody
może masz coś z kątem wtrysku że ci się tak grzeje albo dawka paliwa
ja jak naleje do pełna paliwa to podczas orki w 6 godzin to jeszcze mi kilka litrów zostało średnio nigdy więcej jak 2,5 l na godz ciężkiej pracy
z uszczelka pod głowica tez nie powinno być problemów mój S320 jest z 1983 roku i jeszcze nie miał wymienianej uszczelki
jak zapytałem kiedyś gościa czy czesto się sypią to dziwnie spojżał na mnie i powiedział ironicznie
"w tym silniku"
więc myśle że jak jest wszystko OK znaczy dobrze dokręcona to nie ma mowy żeby wydmuchało a głowica to nie aluminium tylko kawał żeliwa to się nawet niema co wykrzywić
stopień sprężania w tym silniku wg katalogu fabrycznego to 17 atm
17,17MPa ciśnienie wtrysku a poczatek tłoczenia 32 st przed GMP dla 320 a 29 dla 320R
a s321 ma st spr 16 a początek 15 przed GMP
a jeszcze jedno w afryce czy u arabów te silniki mapędzają pompy wodne chodzą nonstop tylko im jeją paliwo i wodę podczas pracy a co jakiś czas czyszczą filtr powietrza i pokrecają filtrem oleju,
często chodzą od wymiany oleju do wymiany bez przerw
A Andoria cały czas produkuje te silniki na export
takie jak S320 S320E S320ER S320AD S320M i S321a przyczyną nadmiernego grzania są uszkodzona końcówka wtryskuza późny poczatek wtrysku za duza maksymalna dawka paliwa lub nadmierne zakamienienie wewnątrz zbiornika wody i trzeba odkamienić
w instrukcji jest aby zalac 10% roztworem kwasu solnego i pozostawić na 1-2 dni poczym spuścić wypłukać 10% roztworem sody a następnie woda
ale myśle że z 5-10 litrów octu spirytusowego załatwi sprawe zalać octem i odpalić i zagotować
RE: pytanie o silnik S 320
[
OK dziękuje i pozdrawiam<br><br><br><br>aaaa bym zapomniał mam jeszcze jedno pytanko: jaki olej kupować do tego silnika i ile go tam wchodzi gdyż jeszcze odkąd go kupiłem nie wymieniałem.
Z góry dziękuję za odpowiedź pozdrawiam
olej myślę ze dobry będzie Superol CC
w katalogu zalecają nawet CB
ale im lepszy tym lepiej
ja do swojego nalałem Superolu z beczki CC ale wydaje mi się że jakiś rzadszy on był ,mam w obudowie filtra oleju zamontowany manometr i jak go kupiłem to mi wskazywał na zimnym max 5 atm a na nowym oleju wskazuje mi trochę ponad 4
superol nie ma raczej właściwości myjących więc chyba kupiłem jakościowo gorszy olej
do S320 w katalogu podają 10,5 l oleju do silnika a to odpowiada ok trochę ponad kreskę min na bagnecie myślę że jakby i 15 wlał było by dobrze a nawet by większa ilość mniej się grzała
myśle że jak masz troszkę więcej kasy a silnik nie jest padlina to bym kupił jakiś lepszy olej typu trudus chociaż z klasa CD góra CE
będzie ci lepiej mył w środku i możesz nawet dłużej na nim śmigać choć i tak zalecają co 300 godz pracy wymieniać ten superol ale co lepszy to lepszy
pamiętaj że podczas wymiany rozkęć filtr odśrodkowy i wyczyść i odkreć tylny dekiel i ściagnij smok pompy i wyczyść go
ja to jeszcze wymyłem wnętrze spodu kadłuba bo się nagar nazbierał
w instrukcji piszą że potem trzeba zalać filtr olejem choć u mnie pokręciłem korbą i sam się napełnił
a z praca to każdy silnik diesla lubi tęperature więc taki S320 ma najlepsze warunki pracy jak mu dobrze woda paruje i to jest slinik do pracy ciągłej
- Deleted_User
- Posty: 2796
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: pytanie o silnik S 320
Ja taką wajchą gasze silnik spróbuj ją pociągnąc gdy silnik jest na chodzie powinna trochę szarpać.
RE: pytanie o silnik S 320
Do takiego silnika ( zakładając jego dużą sprawność- kompresje) wystarczy akumulator 90 AH z rozruchem około 1000. W zupełności wystarczy. Tu nie liczy się bardzo pojemność akumulatora a jego moc uderzenia przy starcie. Silnik S 320 musi pracować po połowie obrotu rozrusznikiem. Moc rozrusznika max 1,5 - 2,2 KW.
RE: pytanie o silnik S 320
Chłopie chcesz kogoś zabić ?Pierre11 napisał/a:
Jeszcze lepiej sprawdza się izolację rozruszników za pomocą zwykłej żarówki 100W włączonej do sieci 230V a w szereg z nią włącza się badany obwód np. masę wirnika i komutator czy masę rozrusznika i wyjście cewek wzbudzenia. Żarówka w żadnym przypadku nie powinna się świecić, czs takiej próby określa się na 1 minutę.
Już kiedyś na innym forum spotkałem się z tym przepisem na sprawdzanie rozrusznika.
NIGDY nie kozystajcie z takich głupawych metod.
RE: pytanie o silnik S 320
Z tym się zgodzę, że tak można sprawdzić. Kolega nie wspomniał o tym że stanowisko powinno być separowane transformatorem oraz zastosowane wyłączniki różnicowo-prądowe. Takie testy prowadziło się w czasach Syreny. Mam opis w książce. Od czasów dużego fiata zalecają pomiary miernikiem. Ale w dzisiejszych czasach są mierniki specjalistyczne do pomiaru izolacji. Niestety warsztaty w nie nie inwestują bo kosztują. Wiem bo takowe mierniki wytwarzałem, tzn. pracowałem w firmie co je produkuje. Aż mnie telepie ze strachu że ktoś jeszcze takie rzeczy wyprawia w XXI wieku. Można, ale należy zastosować odpowiednie zabezpieczenia. Inwestując w takie zabezpieczenia to wychodzi koszt miernika. To tylko moje zdanie.
RE: pytanie o silnik S 320
A ja się nie zgodzę z Pierre11.
Na wstępie powiem że ja również skończyłem tech. elekteyczne i posiadam uprawnienia SEP dość wysokiej kategorii.
To że się da to ja nie przeczę, chodzi o to kto to moze przeczytać i próbowac zastosowac. Ludzie to forum czytają również dzieci. Co tam zresztą dzieci wystarczy że przeczyta to ktos nierozwazny i napalony.
Mierniki są tanie (te prymitywne chińskie lub stare pojawiająe się na allegro), a i taka usługa w warsztacie to kwestia kilku złotych lub "dziękuje".
PS. Dzieki Olowaty za poparcie
Na wstępie powiem że ja również skończyłem tech. elekteyczne i posiadam uprawnienia SEP dość wysokiej kategorii.
To że się da to ja nie przeczę, chodzi o to kto to moze przeczytać i próbowac zastosowac. Ludzie to forum czytają również dzieci. Co tam zresztą dzieci wystarczy że przeczyta to ktos nierozwazny i napalony.
Mierniki są tanie (te prymitywne chińskie lub stare pojawiająe się na allegro), a i taka usługa w warsztacie to kwestia kilku złotych lub "dziękuje".
PS. Dzieki Olowaty za poparcie
- Deleted_User
- Posty: 2796
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: pytanie o silnik S 320
Witam jestem posiadaczem ciągnika sam S-231 15 KM i mam duży problem bo pęknoł mi blok silnika, czy ktoś nie miał by na sprzedaż takiego bloku? Pęknięcie jest przez całą dlugość silnika od spodu. Proszę poradźcie czy jest sens kleić lub spawać, albowiem słyszałem różne opinie.
RE: pytanie o silnik S 320
Jeśli chcesz spawać/kleić to znajdź warsztat lub mechanika co już robił takie coś.
Można spawać żeliwo na zimno (specjalna elektroda) lub na gorąco (po wygrzaniu w piecu). Można również spawać gazowo po wyżarzeniu.
Klejenie podobno jest bardzo skutecznie i trwałe. Osobiście widziałem poklejony silnik od C-360. Pracuje już kilka lat i nie ma z nim problemów. Z tym że to klejenie dotyczyło boku silnika po tym jak ktoś zapomniał zlać wodę zimą. Jeśli pęknięcie jest od spodu przez całą długość to pojawia się pytanie czy nie osłabiło ono na trwałe całego kadłuba ? Druga sprawa to jak jest pęknięty wzdłuż czy w poprzek bo to dość istotnie.
Można spawać żeliwo na zimno (specjalna elektroda) lub na gorąco (po wygrzaniu w piecu). Można również spawać gazowo po wyżarzeniu.
Klejenie podobno jest bardzo skutecznie i trwałe. Osobiście widziałem poklejony silnik od C-360. Pracuje już kilka lat i nie ma z nim problemów. Z tym że to klejenie dotyczyło boku silnika po tym jak ktoś zapomniał zlać wodę zimą. Jeśli pęknięcie jest od spodu przez całą długość to pojawia się pytanie czy nie osłabiło ono na trwałe całego kadłuba ? Druga sprawa to jak jest pęknięty wzdłuż czy w poprzek bo to dość istotnie.
RE: pytanie o silnik S 320
Z opisu wywnioskowałem (jestem posiadaczem tego silnika) że jest to pęknięcie od wody? I pionowe. Może w Andrychowie mają blaki na sprzedaż, musiałbyś do nich napisać.
Dobrze myśle?
Dobrze myśle?
RE: pytanie o silnik S 320
Niestety bolszewik spód 15 nie jest płaski to takie lekki łuk a na końcu ma 2 łapy.
- Deleted_User
- Posty: 2796
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: pytanie o silnik S 320
Może kolegów zainteresuje ta pozycja;)
http://www.allegro.pl/item547925754_ins ... nikat.html
http://www.allegro.pl/item547925754_ins ... nikat.html
- Deleted_User
- Posty: 2796
- Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00
RE: pytanie o silnik S 320
Witam jestem nowy i mam również silnik s320 mam takie pytanko ile do niego tak naprawdę idzie oleju?? i czy ktoś ma na sprzedanie pompę wtryskową do tego modelu?
- Dobrodziej103
- Posty: 192
- Rejestracja: 08 lis 2008, 21:27
RE: pytanie o silnik S 320
Widzę że coś nieuważnie przeczytałeś cały temat szukając odpowiedzi. Więc podam jeszcze raz. W katalogu pisze że 10,5 l oleju do silnika. Radzę wlewać 12l bo te 10l to tak pod minimalną kreskę sięga. A pompę można jeszcze nówkę, dostać od ręki. Podaję stronę http://www.pzl-zsm.pl/ albo kupić od kogoś np. http://motooferta.pl/46_pozostale.html, ... _wtryskowa Pozdrawiam