Zastanawiam się czasami gdzie polskie ciągniki były eksportowane? Zapraszam do dyskusji na ten temat. Przy okazji fotka - port w Gdyni - Ursusy C451, Ursusy C325 i Mazury czekają na załadunek
Raczej gdzie nie były . W prospekcie Ursusa z 1983 r jest pokazany prawie cały świat.
Zastanawiają mnie te kwadratowe osłony na maskach. Czy to osłony od morskiej bryzy. Ponoc jest bardzo szkodliwa.
Te osłony to są faktycznie osłony od wody morskiej (chociaż po co, skoro były w ładowniach ) bo woda morska jest słona, a ona powoduje korozję metalu... Albo sąpo to aby ni euszkodzić sprzetu. Gdzieśczytałem ze nowe ciagniki były zaplombowane i pokryte smarem w newralgicznych miejscach, a to moze być jeden z sposobów ochrony przed czynnikami zewnętrznymi...
Ursusy to chyba mozna jedynie nie spotkać w amazońskich dżunglach wśród indian. To był zbyt znany sprzet. Gdzieś robili takie przeróbki Long na bazie ursusów, ale były bardziej podobne do amerykańskich ciagników i za nic nie odróżniłby nikt że to ursus.
Wiele modeli eksportowanych URSUS-ów miało zmieniony symbol, a zdarzało się nawet, że cała nazwa była zmieniona np:
URSUS C-355 był eksportowany pod nazwą MALVES MD700.
Co do tych maszyn LONGa o których wspomniał agrotechnik to poprostu dealer LONG importujący do stanów maszyny z Europy które następnie malowano na niebiesko, nawet Polskie VISTULE które sprzedawał, popularne Ursusy C385 czy Zetory 8011 także malowano nebiesko z białym napisem na masce LONG i co najciekwsze nie posiadały kabin.
Ot fotki na poparcie mojej wypowiedzi