Wszystko przez wspomnienia mojego dzieciństwa
i Jacka skansenowego
i ursusa który puścił dziewiczy dym po remoncie na jego podwórku
A było to tak :
ponieważ wprosiłem się na odpalanie stojącego u niego C-45 tam już mnie ogarnęła gorączka, którą wielu z nas doświadcza z okazji widoku/oglądactwa/słuchania odgłosu silnika/zobaczenia czegoś , co doprowadza do podwyższenia pulsu .
Przyznacie , ze uczucie to jest miłe , ale konsekwencje straszne - to jak z wirusem , wyleczyć objawy się da , ale nosicielem się jest do końca życia.
z powodów głównie $$ kupno całości nie wchodzi w grę ,więc postanowiłem "uskładać" go z części rozkładając zakupy podzespołów w czasie żeby nie doprowadzić domowego budżetu do ruiny (i tak nadszarpniętego projektami zetorkowymi)
Niedługo potem znalazłem początek : SAM - czyli tył C-45 + silnik ES
Po wycieczce pod Kalisz (na którą pojechaliśmy wespół z Jackiem w roli znawcy tematu bombajowego) zapadła decyzja : brać .
Do Carnivala zapięta została laweta i z kolegą posiadającym wszelkie uprawnienia ruszyliśmy . Laweta podobno o ładowności ok 2T , mnie wydawał;o się że więcej toto ważyć nie może .
Chyba się pomyliłem .

Po podjechaniu lawetą i próbie załadunku udawało nam sie wyciągarką lawety ciągnąc do tyłu zestaw Carnival + laweta - a SAM ani drgnął

szkoda , ze zdjęć załadunku nie mam - ale z boku mojego zestawu zaparkował duży holownik autopomocy , i puszczając przez boczny krążek linę z hydraulicznej wciągarki (wzdłuż zestawu auto+laweta)SAM został wciągnięty na lawetę . operacja trwała ok 1h , zanim znalazł się na swoim miejscu , i 30 minut mocowania pasami bezpieczeństwa .
Operator holownika patrzył na nas ze strachem w oczach - właściciel lawety na mnie z innym wyrazem twarzy .
Dość , że udało się załadować , udało się też ruszyć . Trasę ok 167 km pokonaliśmy wyruszając o 23.00 a docierając na miejsce ... 4.30 .
Ze względu na wagę i podejrzenie słabości konstrukcyjnej lawety prędkość wahała się od 15- 30 km.h na asfalcie dziurawym do ok 60 km/h na dobrej nawierzchni . Dźwięki i zachowanie zestawu nie pozwalało na szybszą jazdę .
oto fotki :




w międzyczasie udało mi się znaleźć :
zawieszenie przednie
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/324 ... 6c5b8.html
jest już prawie gotowe - zwrotnice wytulejowane ,gł - niebawem
cylinder
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/dee ... b5365.html
głowicę ( pęknięta w środku , ale podobno da się naprawić)
prądnicę, reglery 2szt.
dodatkowe zawieszenie - typ "gorzowski"
2 pompy paliwa
tuleję sprzęgła - na wał
oba koła zamachowe
2 chłodnice z wycięciem na wiatrak
4 różne półpanewki
filtr paliwa (podobno)
tłok - nominał stan ogródkowy
5 nowych nominalnych pierścieni tłokowych - oryginał strychowy
oryginalną sprężynę siedzenia z nieoryginalnym siedzeniem
Jeśli ktoś z grona miałby lub wiedziałby kto ma brakujące mi części - proszę o PW ,
nie będę przecież wzorem E.G. wołał z mównic "Pomożecie ?"

w miarę postępu zbiorów i prac - umieszczę stosowne fotki
trzymajcie kciuki , może trochę potrwa ,ale mam nadzieję ze dojdę do końca