Miro jak by Ci się udało z tym siewniczkiem to Cię ozłocę.
![Szczęśliwy :)](./images/smilies/icon_e_smile.gif)
Choruje na taki mały sprzecik , zauważyłem że i u mnie po mału zaczyna się robic mała kolekcja tych perełek.
Daro masz całkowitą rację, tą kosiarkę otrzymałem od człowieka w ramach wymiany ja mu kupiłem nową z marketu a on dał mi tą starą choc tak na prawdę jej nie uzywał. Mineły juz ze cztery lata od tego czasu i nie wiem czy ta z marketu jeszcze chodzi- tam wszystko jest na palstikach nawet łozyska są ślizgowe na tulejech z tworzywa.
Jestem własnie w trakcie pisania artykułu o historii kosiarek trawnikowych, ale na razie nie może on byc opublikowany na RT gdyż idzie do jednego z miesięczników.