wymiana prądnicy na alternator

Wszystko o naszych Ursusach
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5015
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: wymiana prądnicy na alternator

Post autor: Bolszewik »

Jedyne co się doczytałem to >> A1 << co widać na zdjęciu.

Szczegółowo postaram się rozpisac temat wiecczorem bo teraz jestem w pracy. ;)
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 814
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: wymiana prądnicy na alternator

Post autor: Wiesiek »

OK Bolszewik!
dzięki za szybką reakcję, popatrz dobrze na nóżce podstawki powinien być wytłoczony symbol reglera



Zobaczyłem teraz w instrukcji obsługi:
do C325 stosowana była prądnica P4C i regler RG14e.
Takiego wlaśnie potrzebuje.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5015
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: wymiana prądnicy na alternator

Post autor: Bolszewik »

No niestety na regulatorze jest:

RG15k25A12V09N8

Co do opisu regulatora to mam lepszy pomysł:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 814
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: wymiana prądnicy na alternator

Post autor: Wiesiek »

Dzieki za odpowiedz!
tutaj Bolszewik i Józef udzielili mi bardzo fachowych porad.Zainteresował mnie ten schemat regulatora elektronicznego z plusem na masie, jesli wszystko będzie OK i znajde czas to wykonam go , ze wzgledu na to, że widzę szansę na "podrasowanie" układu. Józef natomiast wyłożył temat tak jasno, że nic dodać i ująć.
Z moich obserwacji wynika,że należy jednak zacząć od prądnicy , dam ją na warsztat gdzie mają stół probierczy. Niestety ukłon w stronę Panów Mechaników.No cóż.....
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5015
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: wymiana prądnicy na alternator

Post autor: Bolszewik »

Banalna rada ale spróbuj:

Wymontować całosć rozkręcić wymyć w denaturacie, wymienic łożyska szczotki. Sprawdzić szczotkotrzymacze. Sprawdzić komutator czy nie ma progu. Mozna go lekko wygładzić drobnym papierem "500". Sprawdzić czy nie ma zwarć miedzyzwojowych i czy chorongiewki prawidłowo trzymają uzwokenie.

Porzerz R pradnicy nawet prymitywnym chinolem da to jakiś obraz. Najlepiej jednak oddać na warsztat bo tam mają odpowiednie mierniki.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 814
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: wymiana prądnicy na alternator

Post autor: Wiesiek »

Dzięki za dobre rady!
Zapytam jeszcze: jak stwierdzić czy wirnik nie ma zwarcia? Prawdopodobnie to jest najczęstszą przyczyną niewydolności prądnicy .Rezystancje uzwojeń stojana mierzyłem - wynosi około 8 Ohmów.
Tak jak piszesz, wszystko było przed zamontowaniem rozebrane i czyszczone, komutator wygląda na trochę przygrzany, więc może on tutaj nie spełnia wymagań.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5015
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: wymiana prądnicy na alternator

Post autor: Bolszewik »

Sprawdź czy nie ma zwarcia pomiędzy komutatorem (poszczególnymi segmentami), a blachami lub nawet osią wirnika. Możesz to zrobić Megaomomierzem, uwaga zakres pomiarowy max 0,25 kV. Jeśli to możliwe to nawet można próbować najpierw mniejszym. Jeśli nie masz dostępu do megaomomierza to możesz spróbować zwykłą UMka sprawdzić rezystancje między komutatorem a blachami osią. Jeśli dostaniesz wynik pozytywny to wiadomo że spalony.

Pomierz też rezystancje poszczególnych cewek wirnika. Wykonasz to za pomocą omomierza łącząc po kolei naprzeciwległe segmenty. Jak zapiszesz wyniki poszczególnych pomiarów i zobaczysz znaczne różnice to znak że gdzieś jest przerwa lub coś przypalone.

Ostatnią sprawą będzie poszukiwanie zwarcia międzyzwojowych na wirniku. Dokładnie nie wiem jak jest nawinięty i połączony w każdym razie przejścia muszą mieć jakiś sens. Z tego co pamiętam to każda cewka ma początek i koniec na naprzeciwległych segmentach komutatora.

W czasie pracy prądnicy w stałym kontakcie są zwykle trzy pary w komutatorze (szczotka jest szersza niż jeden segment).

Istnieje specjalny przyrząd do pomiaru pradnic samochodwych >> WT 1 << chyba :confused:
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 814
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: wymiana prądnicy na alternator

Post autor: Wiesiek »

Dzięki Bolszewik!
Twoje rady są jasne i sensowne. Musi byc jakaś przyczyna, nie wierzę aby wszystko był OK i układ pracował z tak małą mocą. Jeżeli to nie pomoże, to poszukam po prostu innej prądnicy.
Na razie nie decyduję się na alternator ze względu na oryginalnośc wykonania. Dla spostrzegawczych i tak widac różnicę pomiędzy prądnicą od C325, a C328/C330. Dlatego właśnie pytałem o ten regulator RG14e. Gdybym go zdobył nikt by nie miał zastrzeżeń co do tego, a moja oryginalna prądnica może działaby skuteczniej.
W tej , którą założyłem i tak musiałbym w póżniejszym czasie dorobic mniejsze koło pasowe w celu skompensowania niedoboru obrotów.
Traktor obecnie jest przeznaczony tylko do celów reprezentacyjnych i lekkiego transportu na własne potrzeby.po prostu szkoda mi go brudzic.
Wiesz, wyjazd nim na okolicę budzi zainteresowanie. Tylko właśnie ten niedobór prądu podczas jazdy na światłach.
Do innych prac mam Władymirca, który jest niezawodny.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5015
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: wymiana prądnicy na alternator

Post autor: Bolszewik »

Przezwojenie prądnicy (wirnik, stojan) chyba będzie nieodzowne, jeśli wirnik nosi znamiona "przyjarania". Polecam przezwoić oba elementy będziesz miał pewność. Regulator ciężko będzie znaleźć więc możesz spróbować zrobić reg. elektroniczny i ukryć go w puszcze po elektromagnetycznym uwaga na chłodzenie.
Jest gdzieś w internecie ogłoszenie firmy co dobiera/buduje na zamówienie regulatory do prądnic.

W jakimś innym pojeździe była taka sama prądnica (Syrenka, Warszawa) ?
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
Szczepan-1990
Posty: 628
Rejestracja: 22 sty 2007, 13:46

RE: wymiana prądnicy na alternator

Post autor: Szczepan-1990 »

Można zrobić prosty mostek Greatz'a. A takie same prądnice montowali seryjnie w Warszawach ;)
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 814
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: wymiana prądnicy na alternator

Post autor: Wiesiek »

Widac, że nieuważnie czytałeś poprzednie wypowiedzi.
Mostek Greatz'a zamienia prąd przemienny na na zmienny o stałej polaryzacji. Akurat w tym układzie prądnicy prądu stałego byłby najmniej przydatny.
Można by zastosowac diodę większej mocy jako zabezpieczenie przed prądem zwrotnym, ale jak zasilic uzwojenie wzbudzenia????
Najbardziej drastycznym sposobem zwieramy zacisk 16 i 18, stosujemy tę właśnie diodę i prądnica pracuje w tzw stanie zwarcia, co jednak na dłuższą metę może przynieśc opłakane skutki
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5015
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: wymiana prądnicy na alternator

Post autor: Bolszewik »

I gdzie wstawisz tego Gretz`a :confused:

Prądnica daję napięcie stałe (mniej więcej), a regulator to nie prostownik.

Szczepanowi się troszkę pomieszało.

W takim razie na złomownicach od można poszukać, ale to chyba od tych pierwszych modeli z silnikiem S-20 (dolnozaworowym).

Jeśli można to przyślij zdjęcia obu prądnic bo szczerze powiedziawszy nie bardzo wiem czym różnią 325 od 328. Może czasem coś wpadnie mi w ręce to bym wiedział na co patrzeć.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 814
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: wymiana prądnicy na alternator

Post autor: Wiesiek »

Podaję fotki prądnic:
oto oryginalna prądnica od C325 typu P4c do której należy zainstalowac regler typu RG14e


Sorry coś sknociłem, dawno się tym nie posługiwałem
Obrazek
Obrazek



Teraz jeszcze raz:
ta pierwsza to oryginał P4c natomiast druga to P20c.Obie spolaryzowane z plusem na masie.
W sumie, gabarytowo nie ma żadnej róznicy, tylko sposób mocowania - już pewnie wiesz o co chodzi.Początkowo chciałem tę P20c rozebrać i przekręcić tylko przedni dekiel, nawiercić i nagwintować nowe otwory pod szpilki i byłby oryginalny wygląd. Niestety po rozebraniu okazało się , że nowe otwory z gwintem wypadłyby na cienkiej ściance korpusu, /tak jest zaprojektowany odlew/ nie gwarantowało to odpowiedniej siły gwintu. Mój bystry plan "spalił na panewce".
Jeszcze jedno: ciekawa sprawa! - otóż do tej prądnicy oryginalnej P4c na samym początku uruchomienia traktora zamocowałem regler RG15c od 30tki. Sądziłem , że nic złego się nie stanie.Niestety styk rozłączający rezystor w obwodzie wzbudzenia zaczął wibrować, styki mocno iskrzyły,no i sfajczył się.Prawie nowy regler diabli wzięli
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5015
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: wymiana prądnicy na alternator

Post autor: Bolszewik »

Bedę patrzył może gdzieś u kogoś leży niepotrzebna.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 814
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: wymiana prądnicy na alternator

Post autor: Wiesiek »

Nie wiem czy dobrze Cię zrozumiałem , ale patrz za reglerem RG14e. Wtedy wrócę do oryginalnego układu.
Awatar użytkownika
Deleted_User
Posty: 2796
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00

RE: wymiana prądnicy na alternator

Post autor: Deleted_User »

Ale Wiesiek 25 robił od podstaw na oryginał ( w końcu to retrotraktor) i nie chce zakładać altka. Ja też mam w 30 altek i planuję założyć też w Syrence.
ODPOWIEDZ