C-328
C-328
Witam. Od wczoraj jestem posiadaczem ursusika 28 z 1964 roku tak jak mi powiedziano.Dowód rejestracyjny dopiero dojedzie.Silniczek zachwuje sie wzorowo skrzynia też tylko stan wizualny opłakany.Ale z biegiem czasu bedziemy dochodzic do siebie.Nie ma akumulatorów i zastanawiam sie czy ładować mu dwie 6 czy jedną dwunastkę.Nie jestem zdecydowany.Może jakieś za i przeciw.
- Jacek ze Skansena
- Posty: 2786
- Rejestracja: 17 paź 2006, 11:22
RE: C-328
dwie 6. Jest to koszt większy ale i więcej mocy.
-
- Posty: 230
- Rejestracja: 28 cze 2008, 16:56
RE: C-328
Ja w C-330 mam 12v i dobrze zapala.Daj jakieś foty tego sprzętu.
RE: C-328
Dwie 6 polecam "Centre". Osobiscie mam Centre 2 x 195 Ah.
Dwa akumulatory dają ci większy prad rozruchu, dłużej możesz poheblować jak nie chce palić. Poza tym zimą dłuzej wytrzymają.
Dwa akumulatory dają ci większy prad rozruchu, dłużej możesz poheblować jak nie chce palić. Poza tym zimą dłuzej wytrzymają.
RE: C-328
Foty postaram sie pstryknąć.Dzisiaj odpaliłem go na 12 V 74 Ah i kręcił bardzo dobrze.Dwie 6 i prądnica to by był oryginał a 12 i alternator to bardziej ekonomicznie.Jednak mam jeszcze troche czasu aby się zastanowić w co inwestować.
RE: C-328
mam pytanię kiedyś widziałem c-328 na starym prospekcię z rozrzutnikiem a wiem że ten typ nie posiadał dolnego zaczepu rolniczego fabrycznie .Moje pytanie jest takie czy to trzeba było dorabiać ten zaczep czy można go było kupić w agromię