Tego Zetora zapewne znacie Przechodzi on aktualnie mały remont skrzyni przekładniowej, który trochę okazał się w trakcie większy niż przewidywano, ale prace idą do przodu
Ale zdecydowanie przydałby się wam jakiś porządny garaż/warsztat, wiata albo przynajmniej dobry namiot. Wiem z praktyki, że pod dachem jest zupełnie inna robota a i nie żal patrzeć jak ciągnik na deszczu moknie.
Póki co nie ma możliwości zbudowania wiaty. Części są pod małą wiatką składowane więc nie ma problemu. To co cenne jest w zamknięte w szopce, wraz z detalami. A resztę nakrywamy plandeką więc dajemy radę Naszego tak tato remontował i było ok.
Kolejna porcja fotek - ze składania Zetorka w jedną całość. Poszło całkiem sprawnie, pomimo, że szyny do rozjeżdzania dopiero są w fazie projektu
Podnośnik też już złożony
I jeszcze kilka widoków złożonego Zetorka
Niestety, a może jednak "stety" okazało się, że silnik wymaga interwencji. Pompa olejowa odmówiła współpracy. Przy okazji wyszło na jaw kilka usterek. Jednym słowem Zetorek przejdzie generalny remont mechaniczny.
Miał być jedynie remont skrzyni, ale dodatkowo wymieniona została obudowa sprzęgła (tamta była pęknięta), wykonano regenerację i kasacje luzu w układzie kierowniczym, regeneracje przedniej osi, tulejowanie. Ponadto okazało się, że pompa olejowa nie działa poprawnie, zostanie wymieniona + nowe komplety naprawcze. Dodatkowo zakładamy prądnice i odtworzona zostanie instalacja elektryczna.
Dopiero dziś odpowiadam, bo nie zwróciłem uwagi, że pytałeś. Przepraszam.
Dziś wrzucaliśmy tuleje. Myślę, że po niedzieli silnik zagada choć trochę roboty zostało.
Czekamy w między czasie na oleje - dostawa prosto z Koszalina
**************************************
Dziś padło pytanie co z tym Zetorkiem. Już wtryski mamy sprawdzone, korbowody skręcone i zabezpieczone.
W tym tygodniu chcemy go odpalić i będzie zapewne filmik na YouTube
W międzyczasie odkryliśmy jeszcze, że klawiatura praktycznie nie miała smarowania bo jedna z podstaw wałka klawiatury była obrócona, a otwór którym płynie pod ciśnieniem olej, nie jest ustawiony symetrycznie. Przez co nie miał zablokowany przepływ.
Ponadto ktoś przerobił jedną szpilkę z M10 na M12 - prawdopodobnie się zerwał gwint kiedyś. Teraz trzeba będzie drugi też przerobić.
damber napisał/a:
Widze, że już remont układu kierowniczego został przeprowadzony, mnie też to czeka...
Ale w C325?
My dziś odpaliliśmy Zetorka, fajnie szybko załapał. Ciśnienie oleju w normie. Tylko jeszcze pokrywę zaworów na dobre trzeba założyć i kilka pierdół. Z przednim zawieszeniem już jest ok, do założenia został jeszcze drążek podłużny.