Sprężarka i układ hamulcowy w T 25

[Bolszewik]

Dzięki, wydawało mi się że masz taką jak moja, bo też ma końcówkę do podłączania oleju z magistrali.

Wczoraj wpadła mi w ręce nasza polska HS-11 teraz mam wybór którą zamontować.

[domino89]

a co to jest za zawór pod pedałami hamulca ??
A zeby zahamowac przyczepą to trzeba reczny zaciągnąc nie da się zeby równo z pedałami hamowało???

[rycho711]

Pod pedałami hamulców a nad zbiornikiem powietrza jest reduktor - reguluje on poziom ciśnienia w zbiorniku oraz umożliwia podłączenie wężyka do pompowania kół , natomiast zawór hamulcowy połączony jest sztywnym cięgłem z pedałami hamulca . Widać go na zdjęciu z tyłu ciągnika. W momencie naciśnięcia pedału hamulcowego "wypuszcza on powietrze" ze zbiornika w ciągniku do siłownika hamulca w przyczepie. U mnie dźwignia hamulca ręcznego służy jedynie do hamowania samego ciągnika brakuje mi chyba jakiegoś siłownika , dopatrzyłem się czegoś takiego w książce

[chrapek3011]

Zawór hamulcowy musi mieć dwa cięgna...jedno do pedałów,drugie do hamulca ręcznego.Wyjątkiem jest C-328/330 gdzie zawór jest sterowany tylko pedałami.

[domino89]

to od c330 bedzie pasował do ruska?

[chrapek3011]

Miałem od dziecka do czynienia z Ruskiem z 1983 roku.Cały układ pneumatyczny(oprócz rurek,przewodów)był polski.Polski zbiornik,polski zawór,odolejacz,zawór hamulcowy i sprężarka HS 11.Było to wyposażenie na żądanie za dopłatą.Zawór od C-330 a C-360 różni się tylko dodatkowym cięgłem do hamulca ręcznego.

[domino89]

Dzięki za odpowiedz teraz już wszystko wiem:)

[rycho711]

Na prośbę kolegi "domino89" parę fotek mocowania zaworu i inne , prawie wszystkie mocowania pneumatyki były dorabiane , spawane albo przykręcane
[img=http://imageshack.us/scaled/thumb/59/8w37.jpg]
[img=http://imageshack.us/scaled/thumb/703/e64n.jpg]
[img=http://imageshack.us/scaled/thumb/600/rx94.jpg]
[img=http://imageshack.us/scaled/thumb/843/iuc9.jpg]
[img=http://imageshack.us/scaled/thumb/23/mngv.jpg]
[img=http://imageshack.us/scaled/thumb/20/rggs.jpg]

[Bolszewik]

Zdobyłem dziś oryginalną blachę do mocowania sprężarki. Wyczyściłem i pomalowałem - schnie.
Zdecydowałem że zamontuje sprężarkę polską HS-11.
Mam też rosyjski oryginał, ale jest uszkodzony, pęknięty korpus (nowy ok. 150 zł). Spróbuję ją skleić i zrobić z niej mały kompresor.
Teoretycznie aby włączyć i wyłączyć sprężarkę zakłada się lub zdejmuje pasek. Nie bardzo mi się to podoba żeby szarpać się i przycinać paluchy *pissed* Zastanawiam się nad zamontowaniem jakiegoś napinacza. U mnie sprężarka będzie pracowała sporadycznie (oby nigdy) czyli w razie kapcia. Mam co prawda pomysł żeby za jej pomocą zasilać mały opryskiwacz ale to pieśń przyszłości.
Nie mam zamiaru montować całego układu pneumatyki. Nie mam i nie będę miał przyczep z hamulcem pneumatycznym więc to bez sensu. Chcę się ograniczyć do układu: sprężarka - zawór bezpieczeństwa - zbiornik powietrza. Mam odolejacz + zawór bezpieczeństwa od C-330, ale dwa graty więcej jakoś mi się nie uśmiechają.

Pytanie 1 czy przy sporadycznym użytkowaniu można się obejść bez odolejacza ? Wydaje mi się że olej wydostaje się ze sprężarki po jej długiej pracy (jak się zagrzeje). Przy sporadycznym używaniu można by się bez tego obyć ?

Pytanie 2 czy zawór bezpieczeństwa w odolejaczu (nominalnie nastawiony na 0,8 MPa) można regulować ?

Mam jeszcze jedną opcję zastosować zawór bezpieczeństwa zblokowany z odolejaczem od C-385. Mam taki założony przy kompresorze tylko nie bardzo chce mi się go odkręcać *yes*
Dokładnie taki:
http://allegro.pl/regulator-cisnienia-p ... 86735.html

[Wicher]

No cześć,
Odolejacz musi być w układzie... Jego zadaniem jest filtrowanie powietrza idącego na układ - nie tylko z oleju ale i z pary wodnej. Dodatkową zaletą odolejacza jest to że pełni on rolę zaworu zwrotnego przy sprężarce. Zawór bezpieczeństwa w odolejaczu 30 daje się regulować - nie wiem tylko (jeszcze;) w jakich granicach.

A co do pomysłu na napęd opryskiwacza dzięki sprężonym powietrzem - bardzo dobra metoda, ale musiałbyś mieć albo mikroskopijny zbiornik, albo sprężarkę o dużym wydatku, chociaż hydroforek 100 litrów i jakaś lanca wąska na tyle żeby w baniaku cały czas utrzymać odpowiednie ciśnienie da sobie radę

[Bolszewik]

No i porażka *no*

Zdobyłem oryginalną blachę do mocowania sprężarki, wyczyściłem, pomalowałem i nie pasuje.
Dokładnie to pasuje otwory do mocowania na odlew są w porządku tylko:
- zbiornik jest za nisko i trzeba by go podnieść ze 2 cm, to akurat mały problem,
- blacha wadzi o w wspornik błotnika, no może by weszła, ale zero luzu.
Nie bardzo mi się chce przerabiać wspornik. Choćby dlatego że musiał bym przerobić oba. Każdy inny chałowo by wyglądał. Rezygnacja z przednich błotników to też nie najlepszy pomysł.
Czekam więc na koło pasowe i spróbuję z blachy 8 - 10 wyciąć taką blachę.

[Wicher]

Akurat Władymir to ma sporo takich historii z tymi częściami-szczególnie że pneumatyka była montowana w Polsce. Może to do nowszego/starszego robione?

[Bolszewik]

Problem tkwi raczej w tym że mój był na średnim ustawieniu, a zmieniłem na niskie. Najprostszym sposobem zamontowania błotników było wkręcenie szpilki i nałożenie na nie kwadratowego profila:

https://picasaweb.google.com/1167188366 ... 3691118450

Efekt jest taki że włazi on teraz na blachę.
Jak będę miał koło pasowe to zrobię przymiarkę i zdecyduję co będzie najłatwiej zrobić.


*****

Dostałem dziś zamówione na allegro koło pasowe do napędu sprężarki.
I znów porażka rozstaw śrub mocujących nie zgadza się o ok. 1 mm - trzeba będzie podziałać "iglakiem".

Dla sprawiedliwości dodam że nie wiem co jest wadliwie wykonane koło pasowe alternatora/wentylatora (nie jest oryginalne) czy to co dziś dostałem.




*****

Gdyby ktoś miał (jak ja) nie oryginalne koło na wale i chciał do niego założyć dostawkę do sprężarki.
Uprzedzam trzeba spędzić trochę czasu z okrągłym pilnikiem bo otwory są źle (za blisko środka) wywiercone.

[Wicher]

A dmucha już, czy jeszcze?
Między świętami wolne będzie to trzeba będzie podziałać z robotą

[Bolszewik]

Muszę zrobić nowe mocowanie do błotników.
Mam materiał, ale w pracy miałem dziś dzień serwisowy, potem papierologia - listy płac, potem znów serwis i na koniec raporty na kończące miesiąc. Przebierałem się częściej niż modelka na pokazie mody *flower*
Może w poniedziałek uda mi się zagrzać płaskowniki w piecu i odpowiednio je powyginać. Przygotowałem już szablon i na jego wzór będę wyginał.
Zobaczymy jaki ze mnie kowal *rolleyes*

[Painkiller]

Z tego co do tej pory pokazałeś na forum,to Rączki masz całkiem manualnie uzdolnione.. He he..

[Bolszewik]

No to dziś się trochę pobawiłem ....

1. Po małych korektach zamocowałem podstawę i sprężarkę.
Niestety okazało się że koło pasowe sprężarki (nieoryginalne) pracuje nie w jednej płaszczyźnie z kołem napędowym.
https://picasaweb.google.com/116718836 ... 4748052050

https://picasaweb.google.com/1167188366 ... 1319967970

2. Na szczęście zdobyłem szybko oryginał. Klucz pneumatyczny super do odkręcania.
https://picasaweb.google.com/1167188366 ... 9377707138

3. Niestety oryginalne koło uniemożliwiało zakładanie i zdejmowanie paska klinowego bez użycia narzędzi. Przynajmniej ja nie mam tyle siły w palcach. Zastosowałem więc napinacz rodem z Opla.
Pasek luźny:
https://picasaweb.google.com/1167188366 ... 2221672482
Pasek napięty:
https://picasaweb.google.com/1167188366 ... 6415912242
Zdjąć można jednym palcem, wiem że napinacz powinien wpychać pasek w koła, ale tak było łatwiej, a test wykazał że działa.
Tak to wygląda po demontarzu:
https://picasaweb.google.com/1167188366 ... 4787132306
Pomalowane schnie, jutro się założy ....

Niestety okazało się że sprężarka daje olejem. Do wymiany na pewno pierścienie, a zapewne i cylinder ....

Następnie muszę znaleźć i zamocować jakiś zbiornik max 10 litrów zamocować do niego zawór bezpieczeństwa i podłączyć to do sprężarki.

[Wicher]

Masz łeb patent z napinaczem pierwsza klasa, widziałem kiedyś jak KOBIETA zakładała łomem pasek w c 330 i to na pracującym silniku.... Tak jak to rozwiązałeś jest dużo wygodniej.

Taki cylinder możesz zawsze przeszlifować na wymiar remontowy i dać tłok nadwymiar.

Pewna ilość oleju zawsze się przedostanie przez pierścienie, więc konieczny jest też odolejacz.

[Bolszewik]

Pamiętam jak w młynie obsługa zakładała pasy transmisyjne maszyn patykiem.
Ja nie mam ani tyle siły, ani tyle sprytu, a poza tym muszę mieć paluszki jak chirurg, zero odcisków itp. bo mi to przeszkadza w rysowaniu.

A kto mi to przeszlifuje i za ile ? Zobaczę ile kosztuje i kupie nowe będzie najtaniej i bez problemu. Chyba że będzie drogo to zaryzykuję tylko wymianę pierścieni.

Mam zawór bezpieczeństwa wraz z odolejaczem od C-380 i jego mam zamiar zamontować.

[Wicher]

Hm, wiem że koszt nowego cylindra do 30 to było coś koło 70 złotych.
W sklepie rolniczym kolega opowiadał mi jak to któryś mądry szlifując taki cylinder na wymiar naprawczy samodzielnie zepsuł honownicę za stówkę...

P.S. Jak chcesz maleńki zbiornik mogę Ci sprezentować baniak od butli gazowej turystycznej...