Problem z rozruchem S 320

Ciągniki wykonane własnoręcznie, ale na głównych podzespołach mających ponad 25 lat. Forum na okres próbny - proszę zapoznać się z Regulaminem.
Awatar użytkownika
olowaty
Posty: 674
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:17

RE: Problem z rozruchem S 320

Post autor: olowaty »

Ja mam korbę w wersji kluczyk, czytaj ramie ma 30 cm długości. Na włączonym odprężniku rozpędzam ile wlezie, wyciągam korbę i wtedy odprężnik w dół. I gada. A muszę dodać że jestem "wyżarty przez mole" a i tak daje rade na krótkiej korbie. Silnik po remoncie.
Awatar użytkownika
Deleted_User
Posty: 2796
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00

RE: Problem z rozruchem S 320

Post autor: Deleted_User »

To nie wina korby przecież on powinien odbić
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Problem z rozruchem S 320

Post autor: Bolszewik »

Pietja musisz mieć coś nie tak, co to nie bardzo wiem.

Jeśli masz ramię korby 60 cm to naprawdę dużo, większą to nawet trudno sobie wyobrazić. Bo jak silnik był na wózku to by trzeba dół kopać żeby przekręcić.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
Deleted_User
Posty: 2796
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00

RE: Problem z rozruchem S 320

Post autor: Deleted_User »

Na pewno jest coś nie tak u mnie dzieje się tak ze tłok staje w miejscu ale to jak jest bardzo nagrzany silnik i to bardzo rzadko częściej odbija korba. Może wie ktoś czemu jak jest bardzo nagrzany to ciężko go odpalić ?
janek71
Posty: 50
Rejestracja: 15 mar 2008, 21:59

RE: Problem z rozruchem S 320

Post autor: janek71 »

Zaciasne zawory masz
Awatar użytkownika
olowaty
Posty: 674
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:17

RE: Problem z rozruchem S 320

Post autor: olowaty »

Masz na myśli zły luz czy może "samoregulujące się wraz ze wzrostem temp" jak znajomy miał w VW Ogórku? ;)
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Problem z rozruchem S 320

Post autor: Bolszewik »

Nie, chodzi o spuchnięte zawory w prowadnikach przez co często są duże opory w ich pracy.

Zwykle powodem jest podły materiał zaworów lub prowadników który ulega złym zmianą rozszerzalności materiału.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
darius
Posty: 314
Rejestracja: 13 paź 2009, 22:27

RE: Problem z rozruchem S 320

Post autor: darius »

Ja przy swoim s-15 kręce korbą od strony kola zamachowego.A w zimie zalewam cieplą wodą i też bez trudu zapali.
Awatar użytkownika
Deleted_User
Posty: 2796
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00

RE: Problem z rozruchem S 320

Post autor: Deleted_User »

Możliwe że to wina zaworów
pietja
Posty: 12
Rejestracja: 21 sty 2010, 18:12

RE: Problem z rozruchem S 320

Post autor: pietja »

Był ostatnio u mnie kolega z krzepą i niejednego esa odpalał w swoim życiu. Powiedział ze mojego tez z korby odpali. Po jakiś 10 podejściach uznał jednak ze to niemożliwe. Jak będzie trochę cieplej sprawdzę stan techniczny tego silnika a na pewno ciśnienie w komorze spalania może rozrząd i pompę. Wie może ktoś jakie ciśnienie powinien mieć ten silnik? Posiada ktoś może jakieś dane techniczne, instrukcje obsługi do tego silnika i mógłby mi to udostępnić ? Byłbym wdzięczny.

Ogonki ;)
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Problem z rozruchem S 320

Post autor: Bolszewik »

http://www.andoria-mot.com.pl/pub/File/ ... k_S320.pdf


http://www.sklep.andoria-mot.com.pl/?pi ... docid=4733


Może Ktoś ma tą instrukcję i byłby uprzejmy ją poskanować i udostępnić ?
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
Deleted_User
Posty: 2796
Rejestracja: 01 sty 1970, 1:00

RE: Problem z rozruchem S 320

Post autor: Deleted_User »

Ja mam katalog części zamiennych jak by ktoś chciał
vauxhall
Posty: 407
Rejestracja: 05 cze 2008, 22:07

RE: Problem z rozruchem S 320

Post autor: vauxhall »

Witam.
Podobny przypadek mialem z zakupionym silnikiem Aran,wszystkie objawy byly podobne do opisanych powyzej.Byl to silnik po remoncie i dopiero ta sugestia sprzedajacego naprowadzila mnie na trop,silnik rozebralem i okazalo sie ze ktos zastosowal tlok od C-330-byl nieznacznie dluzszy,powodowal wyzszy stopien sprezania,a przy nagrzanym silniku niemozliwe bylo przekrecenie przez kompresje.Dodam ze do tego silnika jak i do deutz Mah -714 i Mah-914 pasuje tlok od zetora 25.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Problem z rozruchem S 320

Post autor: Bolszewik »

Ja miałem to zrobione tak, że w listewce obrotów wkręcona była śruba, nie pozwalała ona cofnąć się poniżej minimalnych spokojnych wolnych obrotów. Jak puściłem gaz na luzie to silnik nie gasł tylko pracował na wolnych obrotach. Jako linki do gazu użyłem linki od licznika bodaj z żuka.

Ponieważ nie dało się zgasić silnika "gazem" wciskałem listwę pompy wtryskowej gdy silnik zaczynał już gasnąć wyłączałem odprężnik cały czas trzymając pompę żeby paliwo nie wlewało się do oleju.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 663
Rejestracja: 30 lip 2007, 21:01

RE: Problem z rozruchem S 320

Post autor: hubert »

Ja mam to za pomocą cięgien. Na cięgnie przy regulatorze jest założona sprężyna, która cofa pedał i pozwala gasić (przez podnoszenie), silnik sam trzyma się na wolnych obrotach. Jeżeli chce zrobić stałe obroty wyższe niż "wolne" to dokręcam nakrętkę motylkową przy regulatorze, blokując cięgno.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Problem z rozruchem S 320

Post autor: Bolszewik »

Przyjrzyj się jak jest w fabrycznych ciągnikach może coś skopjujesz dodając własne poprawki.

Nie bardzo mam jak pomóc bo nie mam już samopała ....
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
ODPOWIEDZ