Witam mam pytanko czy jeśli chce się pomalować dzika to trzeba go doszczętnie rozebrać? Bo mój dziadek ma i ma on kłopoty z kręgosłupem i nie chce by niepotrzebnie coś rozbierać żeby dziadek nie miał podwójnej roboty.Bardzo proszę żeby ktoś chętny podał mi co koniecznie należy po ściągać do malowania.
]
Bardzo mi sie podoba ten dzik którego wyremontował Marek ze skansena widać że dużo pracy do nie go włożył.A co do pracy to tylko skrzynie biegów mam do malowania i maske bo dziadek po znajomości kupił całą nową duszę do dzika oryginalną i nie używaną
Nie jest to kabina czy profesjonalna piaskarka, ale o wiele skuteczniejsze od szczotki drucianej. Nie jest zły sprzęt, zwłaszcza biorąc pod uwagę cenę i to że można kupić końcówki.
Podłączasz pistolet do kompresora tak ok. 0,5 - 0,6 MPa i dobrej wydajności.
Do dolnej końcówki wężyk i do wiadra z piachem.
Ja osobiście mam wersję gdzie jest przykręcany zasobnik piachu o pojemności ok. litra.
Piasek trzeba dokładnie wysuszyć i przesiać. Najlepiej żeby jego gramatura była ok. 1mm.
Do pracy niezbędne okulary i maska.
Ja osobiście stosuję maskę p-gaz typu słoń oczywiście bez pochłaniacza.