Mam podobny, używam go czasem do wyrywania krzaków i małych drzewek (taka nie całkiem "emerytura" ). Jak być chciał poprawić zaczep to mogę zrobić Ci zdjęcia oryginału.
Też zostałem parę dni temu właścicielem podobnego pługa, ale bez tego bocznego pałąka .Sąsiad chciał go wywieźć na złom , dałem mu identyczny pogięty który uporczywie trzymałem w stodole
Może sobie ktoś wbił, szczególnie osoba wysoka żeby się nie "kłaniać" końskiemu ogonowi.
Gdyby były oryginalnie jakieś rączki to by były otworki do zaklinowania jak w łopacie.
Może i masz rację, u mnie są te rączki trochę pofatygowane, ale je spróbuję jakoś doprowadzić do dobrej formy. Może dziś uda mi się go oczyścić.
****************************************
Teraz chyba lepiej się prezentuje. Myślę, że jutro skończę go i "wyląduje" na honorowym miejscu w ogrodzie
Jakby ktoś posiadał zbędną część zaczepu, tą z regulacją to chętnie przygarnę
Moja jest pogięta i pęknięta w dodatku, nie wiem czy coś z niej uda się zrobić jeszcze.
Miro! Witaj ! Dawno Cię tutaj nie widziałem, więc podwójnie się cieszę, że czytam Twój post Dzięki za odzew na mój apel i jeśli możesz to pomierz ją jakoś. Sprawdzimy czy będzie pasowała - jeśli tak to browarek będzie *yummy*