Też miałem problem z kranikiem, wstawiłem od Rometa (pasuje gwint). Nie należy obcinać rurek - stanowią ze zbiornikiem coś w rodzaju odstojnika. Od góry jednej rurki założyłem sitko od kranu (miedziane). Rurkę ponawiercałem wiertłem fi1mm i też owinąłem sitkiem od kranu. Działa, przepływ paliwa wystarczający.

Ja mimo płukań, syfu miałem zawsze sporo, założenie samego filtra na wężyku też niewiele dało bo sam kranik się zapychał.
Mam inny problem, podczas wczorajszych prób przed Wilkowicami poszedł mi simering od wałka odbioru mocy z bębna od sprzęgła. Łożysko całe, olej nieco wycieka. Tak czy inaczej potrzebny nowy bęben, bo przyczyną uszkodzenia jest najprawdopodobniej bicie na kołnierzu obecnego (robotę spartolił tokarz).
Jeżeli ma ktoś bęben będę wdzięczny!!!!!!
Pas hamulca też potrzebny - będę podwójnie wdzięczny!!!!!!!!!
Do Wilkowic mam zamiar dojechać na kołach, mimo tych niedoskonałości.