Rębak gałęzi

Ogólne dyskusje o maszynach rolniczych
Awatar użytkownika
marek
Posty: 1667
Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06

RE: Rębak gałęzi

Post autor: marek »

Ciekawe urządzenie .Ale czy ktoś łupał tym dęba lub buka bo na filmach tylko sosna a ta to i siekierą bez problemu .Gorzej z dębem.A.ja rąbię tylko dęba.
Awatar użytkownika
cobraxx
Posty: 277
Rejestracja: 25 wrz 2008, 20:23

RE: Rębak gałęzi

Post autor: cobraxx »

Ja swoim świdrem bez problemu łupałem dąb, brzozę oraz wiąz, który naprawdę ciężko rozłupać
i tak jak pisałem potrzeba na to dużej siły bo inaczej świder stanie w pieńku i wtedy tylko trzeba rozłupać siekierą.
Awatar użytkownika
marek
Posty: 1667
Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06

RE: Rębak gałęzi

Post autor: marek »

Jak to powiedział Pawlak w ,,Samych swoich"-,,ot powymyślali te durackie maszyny bo siły w rękach nie mają":lol:
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5018
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Rębak gałęzi

Post autor: Bolszewik »

Musze się zgodzić z Markiem a raczej z bohaterem "Samych Swoich".
Świder fajna sprawa i ułatwia życie ale jak jest jakiś godny przeciwnik. Czyli choć z pięć sęków w klocku na długości 10 cm i trzeba to rozłupać, a piły szkoda bo zapiaszczone. Np. jak się łupie wykarczowane korzenie. Zwykła łupki szybciej łatwiej, taniej, bezpieczniej i zdrowiej łupać konwencjonalnie. Przynajmniej ja lubię sobie pomachać siekierą, to znakomita terapia wystarczy sobie wyobrazić że to coś lub ktoś nielubiany i złe emocje na dobrą pracę się obracają.

Tak poważnie to jak będę robił swój rębak to uzupełnię go o świder jako dodatkowe wyposażenie.

Wiesiek masz talent do wynajdowania ciekawych filmików i pouczających w temacie leśnym.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 815
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: Rębak gałęzi

Post autor: Wiesiek »

Wiesz Bolszewik, chyba każdy z nas lubi las.
Jednak tutaj chodzi mi bardziej o ekologię no i przede wszystkim oszczędności. Tyle drewna się marnuje, a ja kupuję węgiel na zimę.Taki rozdrabniacz byłby bardzo mile widziany na moim podwórku. Cena gotowego do zakupu jest jednak trochę wygórowana i jak ktoś napisał, nie prędko zwróciłby się zakup nowego. Dlatego podobnie jak Ty myślę aby było trochę taniej....
Dobry miałeś pomysł aby ktoś wykonał kilka takich mechanizmów tnących i odsprzedał. Jednak z tego co widziałem na prospekcie, ten mechanizm dwuwałkowy z ROJKA , który ostatnio Wam przedstawiłem, jest opatentowany. Nie wiem czy można by...?
Druga rzecz, na którą radzę zwrócić uwagę nam "traktorzystom" przy zakupie świdra do rozłupywania drewna. Kupując z gwintem lewoskrętnym można by go zastosować także do wałka WOM.
Darek21
Posty: 30
Rejestracja: 17 maja 2009, 10:34

RE: Rębak gałęzi

Post autor: Darek21 »

Panowie to ze Rojek jest opatentowany to nie znaczy chyba ze nikt nie
może zrobic kilku podobnych dla siebie. Na youtube jest dużo czeskich filmikow z domowym wykonaniem Rojka:). A cena nowego kompletu przywraca o zawrót głowy to ok 10tys za najmniejszy i to za używany! Uważam że to gruba przesada.:lol:
ps. Uważam ze te wirujace noże na walkach to jest najlepszy sposób na rozdrabnianie,zauważcie Panowie ze w najmniejszym wystarcza silnik 2KW.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5018
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Rębak gałęzi

Post autor: Bolszewik »

Wiesiek, właśnie o to chodzi TO jest prawdziwa ekologia. A biorąc pod uwagę że spotyka się z ekonomią cóż tu dalej pisać ...

Decyzja podjęta będę robił to ustrojstwo na pewno. Tak jak już wspominałem urządzenie wykonam w oparciu o sieczkarnie chyba że coś się zmieni ale raczej w to wątpię. Brak zaplecza warsztatowego (tokarka frezarka) oraz materiałów czynią rzecz nieekonomiczną.

Co do rębaka z przeciwbieżnymi nożami to jest pewien prosty i relatywnie tani sposób zrobienia go. Dwa identyczne wałki od heblarki plus dłuższe noże. Znów komuś sprzedałem pomysł ...

Rozwijając pomysł rębaka w oparciu o sieczkarnię bębnową to ja robiąc swój uzupełnię go o dwie rzeczy:
1. Z tyłu poza hakiem do przyczepy zainstaluje uchwyty żeby można było dopiąć widły do palet. Po co, ano po to żeby wziąć na widły skrzynio paletę i do niej wsypywać zrąbki.
2. Do przekazania napędu z WOM na rębak mam zamiar zdobyć wałek od "Osy2". Jak wiadomo z obu stron ma on wieloklin więc przy okazji będzie można tam założyć stożek do rozłupywania. Skoro da się założyć paletę to jest gotowy stół do pracy stożkiem.

No i znów błąd bo ktoś weźmie i opatentuje mój pomysł zrobi >> 3 w 1 << i będzie łupił kasę ....
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
marek
Posty: 1667
Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06

RE: Rębak gałęzi

Post autor: marek »

Obawiam się kolego Bolszewik że pomysł z wałkami od heblarki by się nie sprawdził .Dlaczego?Bo heblarka ma 2 noże a tam muszą być 3.Nie mniej i nie więcej.Wałki nie kręcą się szybko.czyli przy trzech nożach nie ma punktu w którym cięta gołąż może swobodnie opaść na dół nie trzymana przez żaden nóż .Przy trzech zanim jeden nóż ,,puści "gałąż już drugi popycha ją i kawałki są takie same .Przy dwóch były by przypadkowe .Przy 4 nożach 2 noże cieły by jednocześnie,i siła potrzebna do cięcia była by dużo większa.Czyli obawiam się że bez tokarki i frezarki się nie obejdzie.Wałki nie mogą być pełne tylko za nożem jak i przed musi być pusta przestrzeń żeby nie zgniatać drewna bo to niepotrzebna dodatkowa strata mocy.Koncepcję mam gotową tylko niestety brak zaplecza.Na razie pozostanę przy stożku.Planuję użyć przekładnię od malucha i silnika 2,2kw.Nie mam większego a przekładnia zwiększy mi moc,pozwoli regulować obroty i wycofywać stożek gdyby utknęł.Napęd dam na wałek sprzęgłowy ,a odbiór na wiertło z półosi po zablokowaniu mechanizmu różnicowego.Dlaczego nie chcę skożystać z WOM tylko z silnika elektrycznego?Ze względu na ekonomię.Poprostu silnik elektryczny pobiera moc zmienną czyli pod obciążeniem większą a na,,pusto" mniejszą .Silnik spalinowy będzie palił tyle samo.A stożek pracuje z przerwami.Po za tym ta cisza.Co sądzicie o tym pomyśle?
Awatar użytkownika
drandrzej
Posty: 2016
Rejestracja: 29 paź 2007, 23:28

RE: Rębak gałęzi

Post autor: drandrzej »

Panowie jak poznacie koszty tej części tnącej- chętnie podłączę się bo i mnie taka maszyna chodzi po głowie - o ile będą znośne
mam rębak benzynowy 8 HP , ale ten raczej do gałązek się nadaje
mnie interesuje napęd na WOM bo mam i TZ4k i Zetorki 25,
Awatar użytkownika
cobraxx
Posty: 277
Rejestracja: 25 wrz 2008, 20:23

RE: Rębak gałęzi

Post autor: cobraxx »

Nie wiem czy widzieliście takie rozwiązanie z świdrem.

http://www.youtube.com/watch?v=cRRVMqxXRwc

Łatwa konstrukcja pewnie szybko można coś takiego zrobić, a mocy na pewno nie zabraknie.
Bo tak jak pisałem wcześniej jeśli na silnik elektryczny to musi być z dużym przełożeniem na świder by nie było to tylko do łupania sosny. Moja maszyna brała wszystko nawet największe kawałki z sękami.*comfort*
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5018
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Rębak gałęzi

Post autor: Bolszewik »

Po przemyśleniu sprawy muszę się zgodzić z Markiem że powinny być trzy ostrza. Na pracowało by to kulawo lub wcale.

Świder to ja uważam za dodatek do incydentalnego użycia bo normalnie wolę siekierę. Choćby dlatego że w sumie "najtańsza" no i szybsza.

No i ponawiam apel do kolegów z zapleczem warsztatowym niech się któryś odważy i zrobi jakiś prototyp. *sarcasm*
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
olowaty
Posty: 674
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:17

RE: Rębak gałęzi

Post autor: olowaty »

Zapomnijcie o wałkach od heblarki. Próbowałem. Ostrza były ze stali HSS, specjalnie wystawały więcej. Efekt był taki, że ostrza się łamały/wykruszały jeżeli trafił się kamyk czy inny żwir. Przetestowane. Niestety. Chyba że to łamanie ostrzy było spowodowane stalą. Jak już pisałem wcześniej, noże są ze specjalnej stali i komplet najtańszych kosztuje około 1000 pln.
Awatar użytkownika
Wiesiek
Posty: 815
Rejestracja: 01 kwie 2007, 22:14

RE: Rębak gałęzi

Post autor: Wiesiek »

U mnie noże w heblarce mają grubość 4mm, więc z pewnością nie wytrzymałyby takiego obciążenia.Tym bardziej, że trzeba by je wystawić co najmniej 30mm poza linię wałka aby ciąć gałęzie o grubości 6cm.
W takim urządzeniu zastosowałbym noże o grubości 15 - 20mm. Sądzę, że z powodzeniem by pracowały.
Darek21
Posty: 30
Rejestracja: 17 maja 2009, 10:34

RE: Rębak gałęzi

Post autor: Darek21 »

Wydaje mi sie ze wałki musza mieć przekrój trókatny żeby noże za bardzo nie wystawałyi wtedy nie będa się łamać a gałezie bedą bez problemu przechodzić , no i nie muszą być szerokie 10 cm max.*finger*
Awatar użytkownika
marek
Posty: 1667
Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06

RE: Rębak gałęzi

Post autor: marek »

Myślę czy nie zrobić tak.Wziąć płaskownik np 80x10i uciąć 3 kawałki po 15 cm.Nagwintować w każdym po 3 otwory np. fi 10 do zamocowania noża.Od strony która będzie przyspawana przyspawać 2 nakrętki w które wkręcimy śruby m8 do ustawiania noża i zapobiegania by się nie cofał.Mamy podstawę noża.Przyspawujemy to do wałka o odpowiedniej średnicy w jednakowych odstępach.Dla wzmocnienia na końcach z obydwu stron spawamy okrągłe blachy tak by powstał wałek.Teraz tylko tokarz do dotoczenia pod łożyska i zamocowanie przekładni.Możemy użyć łożysk z obudowami do rozrzutnika.Drugi wałek identyczny,tylko jeden musi być dłuższy do podłączenia wom lub przekładni z silnikiem elektrycznym. Myślę że obroty nie powinny być wyższe niż 60 na minutę ,co daje nam i tak trzy cięcia na sakundę więc odpada wyważenie.Kiedyś KS-y miały solidne grube noże. Może zrobić z tego. Tylko do wykonania podłużnych otwarów trzeba by je rozhartować.Do tego prosta rama,jakaś obudowa i dwie jednakowe ząbatki z jakiejś przekładni. Śednica wałków musi być dopasowana do średnicy kół zębatych więc musimy zacząć od kół. Musimy toczyć po spawaniu bo spaw powygina nam wałki.Myślę że to jest do zrobienia.Niestety tokarza nie przeskoczymy.Tyle wymyśliłem na dziś. Proszę o uwagi i sugestje.Razem coś wykombinujemy.:pKolego Darek 21 wałki nie mogą być trujkątne bo nóż musi być zamocowany pod kątem prostym do osi obrotu inaczej noże schodziły by się pod złym kątem i zamiast ciąć gniotły by.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5018
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Rębak gałęzi

Post autor: Bolszewik »

Tokarza nie przeskoczymy fakt.

Więc czy nie lepiej zamiast spawać i tocząc uzyskiwać jakąś tam osiowość (zależenie od staranności tokarza i stanu jego maszyny) od razu wytoczyć z litego materiału, a potem frezować na trójkąt ?

Zresztą może by tak oszczędzić pracy sobie i tokarzowi ? Może lepiej użyć prefabrykatu ? Mam na myśli pręt o przekroju sześcianu. Wystarczy stoczyć końcówki na koła zębate i łożyska. W co drugiej ścianie wywiercić i nagwintować otwory. Mało tego otwory można dać na wylot. Dzięki temu przy ewentualnej awarii łatwiej jest maszynę naprawić. Wystarczy odciąć nakrętki wyjąć śruby i nóż jest wolny. Odpada też problem centrowania symetrii względem siebie noży itd.

Narysujcie sobie sześcian na kartce papieru co drugi bok przedłużcie i wszystko stanie się jasne.

Niestety nie wiem czy są pręty o przekroju sześcianu o odpowiednim przekroju, ale to łatwo sprawdzić.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Darek21
Posty: 30
Rejestracja: 17 maja 2009, 10:34

RE: Rębak gałęzi

Post autor: Darek21 »

To rysunek z oryginalnego Rojka
http://img15.imageshack.us/img15/885/nozen.jpg

Dzieki takiemu kształtowi noze mogą byc grube i wystawać minimalnie z wałka*finger*
Awatar użytkownika
marek
Posty: 1667
Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06

RE: Rębak gałęzi

Post autor: marek »

Przekrój wałka może być trójkątny ale przedłużenie boku krawędzi tnącej musi przechodzić przez oś wałka.Ja miałem na myśli zamocowanie noża bezpośrednio do boku trójkątnego wałka ,a to nie zdało by egzaminu.Kilka lat temu znajomy tokarz liczył mi 50 zł na godzinę.Teraz jest na pewno dużo drożej.Frezarka chodzi wolno.Jest sporo toczenia.Pewnie wykonanie takiego wałka kosztowało by ze 4 stówy.Plus łożyska obudowy,koła zębate ,noże.Chociaż te można by wykonać z resoru. Ale ty kłania się kowal.Uzbiera się trochę grosza .Nowy na allegro kosztuje coś koło 3000.Pewnie tyle nie wydamy ale chyba i niewiele zaoszczędzimy.Co myślicie o tym jak by wykonać tylko jeden wałek i docinać do nieruchomej płaszczyzny. Tak przecież tnie siekiera.Może ktoś spotkał takie rozwiązanie .Na pewno było by najtańsze.Pozostaje tylko jeden wałek i dwa łożyska.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5018
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: Rębak gałęzi

Post autor: Bolszewik »

Widziałem takie coś na allegro i nawet filmik na YT był.

http://www.allegro.pl/item1018309747_re ... alezi.html
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
olowaty
Posty: 674
Rejestracja: 29 maja 2008, 12:17

RE: Rębak gałęzi

Post autor: olowaty »

Z sieczkarni też działa na takiej zasadzie. Młotek kowadło.
ODPOWIEDZ