
Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
Hmmm ciekawa opinia 

RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
Jak najbardziej zgadzam się,że konstrukcja tego sprzęgła powoduje,że przy pewnym wyrobieniu powstają duże siły rozrywające i takie spawanie jest jak najbardziej logiczne.Ja wymieniłem ruską śrubę klasy"B" na 8.8,ale to chyba typowe zachowanie człowieka który mechaniką się zajmuje.Jednakże w egzemplażu który naprawiałem,łubki nie były luźne lecz wyrobione wewnątrz.Ale jeden przypadek nie czyni reguły.
-
- Posty: 257
- Rejestracja: 27 lis 2011, 16:33
RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
Może być też wina materiału,pewnie w gorszych czasach zastępowano gorszym jakościowo.Jak pisałem wcześniej od 30 lat użytkuje"Władka" nie miałem z tym problemu ani nie spotkałem się z tym żeby sprzęgło łupkowe nawaliło,mniejsza o to, a co do chińskich podróbek nie tylko one istnieją na rynku,są też polskie czeskie i cholera wie jakie jeszcze.
RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
Dawniej nie występowało zjawisko celowego postarzania danej części, na pewno nie w ZSRR, tam było powiedzenie "gniotsa nie łamiotsa". Uważam że maszyny dawnych lat są niekiedy nie zniszczalne. Jedyny efekt takich części, to że użytkownik jest zadowolony a producent plajtuje albo podupada ponieważ nikt nie kupuje części do danego urządzenia i nie ma sensu ich robić.
Ciekawą sytuacje miałem jak pojechaliśmy z bratem do wulkanizacji zmienić stare 33 letnie opony do tyłu. Oryginały były mocno wytarte i popękane ze starości. Myśleliśmy by wymienić też dętki ale jak szef zobaczył z jakiej grubej gumy są oryginalne dętki to powiedział byśmy się nawet nie ważyli, bo te nowe dostępne na rynku to papier w porównaniu z tymi starymi oryginałami.
Wracając do sprzęgła łubkowego to u mnie dopełniło swego bardzo częste zapalanie na zaciąg, bo to daje ładnie po garach dla takiego sprzęgła.
Chodzi mi po głowie pewne udoskonalenie tego sprzęgła ale muszę je najpierw znaleźć i sprawdzić koszty zakupu.
Czy ktoś może posiada dane jaki moment obrotowy maksymalny jest na wyjściu sprzęgła lub wałka silnika ?
Ciekawą sytuacje miałem jak pojechaliśmy z bratem do wulkanizacji zmienić stare 33 letnie opony do tyłu. Oryginały były mocno wytarte i popękane ze starości. Myśleliśmy by wymienić też dętki ale jak szef zobaczył z jakiej grubej gumy są oryginalne dętki to powiedział byśmy się nawet nie ważyli, bo te nowe dostępne na rynku to papier w porównaniu z tymi starymi oryginałami.
Wracając do sprzęgła łubkowego to u mnie dopełniło swego bardzo częste zapalanie na zaciąg, bo to daje ładnie po garach dla takiego sprzęgła.
Chodzi mi po głowie pewne udoskonalenie tego sprzęgła ale muszę je najpierw znaleźć i sprawdzić koszty zakupu.
Czy ktoś może posiada dane jaki moment obrotowy maksymalny jest na wyjściu sprzęgła lub wałka silnika ?
RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
Ten silnik generuje jakieś 90-100 Nm momentu obrotowego, nie pamiętam dokładnie ile ale gdzieś w tych granicach.
Edit: teraz znalazłem coś takiego http://translate.google.pl/translate?sl ... tm&act=url
Z tym że są to dane do nowszego typu silnika - D120, w starszych D21 podejrzewam że te wartości były troszkę mniejsze.
Edit: teraz znalazłem coś takiego http://translate.google.pl/translate?sl ... tm&act=url
Z tym że są to dane do nowszego typu silnika - D120, w starszych D21 podejrzewam że te wartości były troszkę mniejsze.
RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
Mi udało się w necie wyszperać że 110 Nm przy 1100 obr/min.
Wałek WOM posiada ok 540obr/min czyli by wychodziło że WOM powinien miec moment obrotowy ~ 220Nm
c330 - 100 Nm
T25 - 110 Nm
Wałek WOM posiada ok 540obr/min czyli by wychodziło że WOM powinien miec moment obrotowy ~ 220Nm
c330 - 100 Nm
T25 - 110 Nm
RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
Hmm no nie wiem czy aż tyle momentu obrotowego jest na wałku WOM. Wałek przekaźnika ma obroty 540obr/min przy 1800obr/min wału silnika co daje przełożenie 1:3(z hakiem) czyli po przeliczeniu wynika że na WOM powinno być +-350Nm momentu obrotowego. Zgadzało by się gdyż posiadam wałek przekaźnika który teoretycznie może przenieść maksymalnie 400Nm i wciąż żyje. Jednak nie wiadomo jaki jest przebieg krzywej momentu obrotowego silnika w tym wypadku i czy w środku obrotów nie ma jakieś górki i czy przy obrotach nominalnych 1800obr/min moment nie spada.
Mam pytanie, po co chcesz kombinować z jakimś dodatkowym sprzęgłem przeciążeniowym? Jak założysz nowy wałek (z dobrego materiału oczywiście) to nie widzę potrzeby, powinien on to bez problemu wytrzymać - chyba że masz ochotę notorycznie "strzelać ze sprzęgła" ale i tak podejrzewam że ścięło by wcześniej kliny.
W twoim wypadku zrobiłbym eksperyment i przyspawał kliny do wałka. Fakt faktem i tak jest on już spisany na straty więc nie ma co się nad nim bardzo rozwodzić - jak coś nie wypali i tak musisz rozebrać skrzynię. A może się okazać że akurat taka prowizorka potrafi przetrwać więcej niż nowy wałek z wątpliwej jakości materiału.
Jednak z drugiej strony nie spotkałem się z takim czymś (choć u mnie we wschodnich stronach co drugi traktor to Władek) żeby komuś ścięło kliny, chyba jednak ten silnik nie ma takiej mocy i koła zamachowego jak Zetor 25K choć mogę się mylić
Edit. Ilość zębów na kole napędowym WOM na wałku sprzęgłowym: 13
Ilość zębów na wałku napędzanym WOM: 42
Przełożenie: 3.23
Mam pytanie, po co chcesz kombinować z jakimś dodatkowym sprzęgłem przeciążeniowym? Jak założysz nowy wałek (z dobrego materiału oczywiście) to nie widzę potrzeby, powinien on to bez problemu wytrzymać - chyba że masz ochotę notorycznie "strzelać ze sprzęgła" ale i tak podejrzewam że ścięło by wcześniej kliny.
W twoim wypadku zrobiłbym eksperyment i przyspawał kliny do wałka. Fakt faktem i tak jest on już spisany na straty więc nie ma co się nad nim bardzo rozwodzić - jak coś nie wypali i tak musisz rozebrać skrzynię. A może się okazać że akurat taka prowizorka potrafi przetrwać więcej niż nowy wałek z wątpliwej jakości materiału.
Coś musi być na rzeczy bo faktycznie jak rozbierałem u siebie ten mechanizm to też zauważyłem ze wałki są w ładnym stanie natomiast łubki troszkę wyrobione. Choć w sumie to jest logiczne jeżeli ma to być sprzęgło przeciążeniowe to coś musi puścić przy nadmiernym obciążeniu - w tym wypadku klinki.pop napisał/a:
Jednakże w egzemplażu który naprawiałem,łubki nie były luźne lecz wyrobione wewnątrz.Ale jeden przypadek nie czyni reguły.
Jednak z drugiej strony nie spotkałem się z takim czymś (choć u mnie we wschodnich stronach co drugi traktor to Władek) żeby komuś ścięło kliny, chyba jednak ten silnik nie ma takiej mocy i koła zamachowego jak Zetor 25K choć mogę się mylić

Edit. Ilość zębów na kole napędowym WOM na wałku sprzęgłowym: 13
Ilość zębów na wałku napędzanym WOM: 42
Przełożenie: 3.23
RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
Co do samych wałków WOM to powinny one być tak dobrane by w razie awarii padł nam wałek WOM a nie skrzynia czy jakiś trybik.
By dokładnie wiedzieć jakie jest przełożenie pasowało by znać przełożenie zębatki na wałku sprzęgłowym i na dużym kole poniżej który jest od wałka WOM.
Z ta krzywą to też masz racje
na pewno inaczej się on przestawia dla małych a inaczej dla dużych obrotów a wątpię by kompensował to moment bezwładności układu.
Poco mi sprzęgło cierne przeciążeniowe na wyjściu wałka WOM ? Odpowiedz poniżej
Otóż wciągarka star 660 posiada uciąg 60kN (6T). Wyznacznikiem tej siły jest mały sworzeń który jest ścinany jeśli siła jest bliska 6T. Jako że zamierzam wykorzystywać ją do ciekawych rzeczy i ciągnąć barrrrdo ciężkie drzewa to często siła będzie przekraczana. Nigdy nie będę wiedzieć bardzo kiedy zaprzestać kręcić by nie zrywało klina dlatego założenie jest takie by wyregulować sprzęgło tak by np przy sile 5,5t sprzęgło mi się obróciło. W takiej sytuacji wiem że dalej nic nie zdziałam i trzeba zapodać kolejny bloczek linowy 
Na podstawie klinów które już mi ścięło wychodzi mi że są one ścinane przy momencie ok (120-170)Nm
Wciągarka nadal jest jeszcze w fazie usprawnień i klika rzeczy muszę jeszcze do niej dorobić. Pewnie przedstawię je jak już ukończę. Prawdziwe testy zaczną się koło czerwca najwcześniej. Acha i nie che używać tej wciągarki w leśnictwie

Wg mnie założeniem tego sprzęgła jest przeniesienie momentu ale o ścinaniu nikt raczej nie myślał, od zabezpieczeń są inne rodzaje sprzęgieł. Myślę że sama budowa tego sprzęgła ma niedociągnięcia lub po prostu zwykły zbieg okoliczności sprawia że czasem coś sie zepsuje a nie powinno. U mnie zapalanie na zaciąg chyba w największym stopniu się do tego przyczyniło.A tak wygląda moje sprzęgło jak też oryginał. Będzie ono też wykorzystywane przy rębaku do gałęzi ale ten jeszcze w fazie projektu.

By dokładnie wiedzieć jakie jest przełożenie pasowało by znać przełożenie zębatki na wałku sprzęgłowym i na dużym kole poniżej który jest od wałka WOM.
Z ta krzywą to też masz racje

Poco mi sprzęgło cierne przeciążeniowe na wyjściu wałka WOM ? Odpowiedz poniżej


Na podstawie klinów które już mi ścięło wychodzi mi że są one ścinane przy momencie ok (120-170)Nm
Wciągarka nadal jest jeszcze w fazie usprawnień i klika rzeczy muszę jeszcze do niej dorobić. Pewnie przedstawię je jak już ukończę. Prawdziwe testy zaczną się koło czerwca najwcześniej. Acha i nie che używać tej wciągarki w leśnictwie


Wg mnie założeniem tego sprzęgła jest przeniesienie momentu ale o ścinaniu nikt raczej nie myślał, od zabezpieczeń są inne rodzaje sprzęgieł. Myślę że sama budowa tego sprzęgła ma niedociągnięcia lub po prostu zwykły zbieg okoliczności sprawia że czasem coś sie zepsuje a nie powinno. U mnie zapalanie na zaciąg chyba w największym stopniu się do tego przyczyniło.A tak wygląda moje sprzęgło jak też oryginał. Będzie ono też wykorzystywane przy rębaku do gałęzi ale ten jeszcze w fazie projektu.

RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
t25 ma 110 Nm
RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
Witam,
Omawialiśmy już wcześniej problem z zanikaniem biegów w T25, Problemem okazało się uszkodzenie wałka sprzęgłowego przy sprzęgle łubkowym - wyrobione /pościnane kliny
Rozwiązaniem najlepszym było wymienić wałek na nowy ale to wiązało się z rozbebeszaniem całej skrzyni ;/ Jako że traktor będzie wykorzystywany do prac "ogródkowych" wykonaliśmy małą naprawę poprzez otwór rewizyjny.
Może to nie do końca się może wszystkim podobać bo to nie po fachowemu ale okazało się to dobre rozwiązanie. Na pewno trzeba było się zaopatrzyć w płytkę ceramiczną by przy napawaniu nie zalać rowka pod wpusty, potem to już radosna twórczość własna z zastosowaniem szlifierki kątowej z regulowanymi obrotami by z delikatnie szlifować nadmiar spawu, na końcu zabawa pilnikiem w delikatne korekty. Przydatny był też flamaster którym malowało się wałek a następnie jedną połówką sprzęgła łubkowego znaczyło gdzie jeszcze jest za dużo materiału.
Cały zabieg trwał około 4-5 h , oczywiście pośpiech był tam nie wskazany a wszytko utrudniało małe okienko rewizyjne. Ostatecznie nowe kliny weszły bardzo prasownie we wszystkie rowki a sprzęgło ustawiło się dobrze. Po dokręceniu mocno dwóch połówek sprzęgła zostały wykonane jeszcze 4 spawy punktowe tak by do cisły jeszcze te dwie polówki do siebie. Oczywiście zawsze można je szlifnąć i sprzęgło będzie można rozłożyć na dwie połowy gdyby wymagała tego konieczność.
Jak na razie po małych próbach wszytko jest w porządku, za jakiś czas pewnie będzie tam trzeba zajrzeć dla świętego spokoju.

Omawialiśmy już wcześniej problem z zanikaniem biegów w T25, Problemem okazało się uszkodzenie wałka sprzęgłowego przy sprzęgle łubkowym - wyrobione /pościnane kliny
Rozwiązaniem najlepszym było wymienić wałek na nowy ale to wiązało się z rozbebeszaniem całej skrzyni ;/ Jako że traktor będzie wykorzystywany do prac "ogródkowych" wykonaliśmy małą naprawę poprzez otwór rewizyjny.
Może to nie do końca się może wszystkim podobać bo to nie po fachowemu ale okazało się to dobre rozwiązanie. Na pewno trzeba było się zaopatrzyć w płytkę ceramiczną by przy napawaniu nie zalać rowka pod wpusty, potem to już radosna twórczość własna z zastosowaniem szlifierki kątowej z regulowanymi obrotami by z delikatnie szlifować nadmiar spawu, na końcu zabawa pilnikiem w delikatne korekty. Przydatny był też flamaster którym malowało się wałek a następnie jedną połówką sprzęgła łubkowego znaczyło gdzie jeszcze jest za dużo materiału.
Cały zabieg trwał około 4-5 h , oczywiście pośpiech był tam nie wskazany a wszytko utrudniało małe okienko rewizyjne. Ostatecznie nowe kliny weszły bardzo prasownie we wszystkie rowki a sprzęgło ustawiło się dobrze. Po dokręceniu mocno dwóch połówek sprzęgła zostały wykonane jeszcze 4 spawy punktowe tak by do cisły jeszcze te dwie polówki do siebie. Oczywiście zawsze można je szlifnąć i sprzęgło będzie można rozłożyć na dwie połowy gdyby wymagała tego konieczność.
Jak na razie po małych próbach wszytko jest w porządku, za jakiś czas pewnie będzie tam trzeba zajrzeć dla świętego spokoju.




-
- Posty: 250
- Rejestracja: 24 mar 2013, 12:11
RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
Według mnie jak najbardziej ok, chociaż spaw jest bardziej mięki, ale jeśli co pewien czas dociśniesz śrubę, tak jak zaleca nowsza instrukcja, to niepowinno być problemu, a jak z łożyskami wałka, bo u mnie jest spory i powoli szykuję się do wymiany wałków i łożysk, wałek sprzęgłowy mam ze starych zapasów, wałek skrzyni z atakiem kupiłem oryginał w małym sklepiku który tam leżal od lat, problem jest z oryginalnym sprzęgłem łupkowym, wszędzie mają żeliwną podrubę nawet niobrabianą, lub wyfrezowaną z grubego płaskownika, dość miękki materiał, może ktoś wie gdzie można jeszcze dostać oryginał.
-
- Posty: 257
- Rejestracja: 27 lis 2011, 16:33
RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
U ciężko będzie z orginałem.Orginalne były odlewaniezapewnie z lepszego materiału niż teraz.Jak napisano wyżej wychodzono z założeni ma być"Gniotsa nie łamiotsa"
RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
Oryginalne faktycznie były odlewane a nastepnie frezowane tylko w środku.
Ja zakupiłem takie na allegro

To czy dane sprzęgło jest odlewane czy frezowane z jednego kawałka stali nie powinno mieć znaczenia. Najważniejsze jest by klin nie posiadał luzu bo jak też sie pojawi działo zniszczenia to kwestia czasu.
U mnie nastąpiło wyrobienie klinów z nadmiernego zapalania na tzw zaciąg (parkowany na górce i ogień jak chciało się zapalić traktor).
Co pierw puściło ? Cięzko to stwierdzić. Wałk sprzegłowy to faktycznie jest wykonany z twardego materiału. Kliny i odlew juz chyba nie ale jak ktores puści to i na twardym wałku zrobi swoje.
Okresowe dokręcanie śruby - o tym nie wyczytałem faktycznie, brat jak rozkręcał sprzęgło mówił że łupki delikatni się ruszały ale to wynikało raczej z wyrobienia. Dokręcanie śruby sugerowało by że ta się odkręca a przecież jest zawleczka by tego nie było ;/ Czy dana śruba się rozciąga z czasem ? raczej mało w to wierze.
Zwiększenie docisku łupek do walków wytworzone przez skręconą śrubę powiększyłem o spawy punktowe a jak wiemy te się delikatnie kurczą przy stygnięciu. Ten zabieg raczej byłby trudny przy żeliwie (utrudniony)
Sam wałek sprzęgłowy jak sprawdzałem luzów praktycznie nie posiada, ten traktor nie widział ciężkiej pracy ;/ jedynie to złe użytkowanie poprzez zapalanie na zaciąg.
Ja zakupiłem takie na allegro

To czy dane sprzęgło jest odlewane czy frezowane z jednego kawałka stali nie powinno mieć znaczenia. Najważniejsze jest by klin nie posiadał luzu bo jak też sie pojawi działo zniszczenia to kwestia czasu.
U mnie nastąpiło wyrobienie klinów z nadmiernego zapalania na tzw zaciąg (parkowany na górce i ogień jak chciało się zapalić traktor).
Co pierw puściło ? Cięzko to stwierdzić. Wałk sprzegłowy to faktycznie jest wykonany z twardego materiału. Kliny i odlew juz chyba nie ale jak ktores puści to i na twardym wałku zrobi swoje.
Okresowe dokręcanie śruby - o tym nie wyczytałem faktycznie, brat jak rozkręcał sprzęgło mówił że łupki delikatni się ruszały ale to wynikało raczej z wyrobienia. Dokręcanie śruby sugerowało by że ta się odkręca a przecież jest zawleczka by tego nie było ;/ Czy dana śruba się rozciąga z czasem ? raczej mało w to wierze.
Zwiększenie docisku łupek do walków wytworzone przez skręconą śrubę powiększyłem o spawy punktowe a jak wiemy te się delikatnie kurczą przy stygnięciu. Ten zabieg raczej byłby trudny przy żeliwie (utrudniony)
Sam wałek sprzęgłowy jak sprawdzałem luzów praktycznie nie posiada, ten traktor nie widział ciężkiej pracy ;/ jedynie to złe użytkowanie poprzez zapalanie na zaciąg.
-
- Posty: 250
- Rejestracja: 24 mar 2013, 12:11
RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
Te oryginalne wiem że są odlewane, ale raczej to nie żeliwo, bo wydaje mi się że spawałem zwykłą elektrodą, a jak twardość materiału sprawdzałeś czymś uderzając, jeśli chodzi o dociąganie śruby to wiadomo minimalne luzy na klinach będą, a przez to tarcie które powoduje powstanie luzu i napewno można dociągnąć, niepamiętam co ile mth bo instrucję ma znajomy
RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
Do dyspozycji miałem tylko migomat więc takowy wykorzystałem, spaw wykonany migomatem nie jest tak twardy jak elektroda ale cóż ;/
Sprzęgło łubkowe jest sprzęgłem sztywnym i nie ma czegoś takiego jak przenoszenie/niwelowanie niewspółosiowości dwóch wałków. Tak wiec zaciśnięte sprzęgło łubkowe nie powinno mieć żadnego LUZU na klinach. W moim przypadku kliny musiałem brzydko mówiąc wbijać w rowki lub wciskać szczypcami. Takie pasowanie uznaje jako zaletę. Ja dokręciłem śrubę ile się tylko dało oczywiście w granicach rozsądku a następnie wykonałem szczepy punktowe by jeszcze docisły kliny.
Wszelkie niewspółosiowości są niwelowane przez wałek który idzie do głównego sprzegła, ten ma znaczne luzy ponieważ on e sprzęgle jest chyba na wieloklinie (wnioskuje bo luzach , nie sprawdzałem w książce serwisowej jaka jest dokładna budowa wałka na jego drugim końcu).
Samym wałkiem sprzęgłowym mogłem swobodnie krecić, po założeniu sprzęgła łubkowego i rozłączeniu sprzęgła głównego też kręciłem i nie odczuwałem by jakieś były opony w obracaniu się wałka (sprawdzanie mało precyzyjne).
Bardzo byłbym wdzięczny jak by kolega wkleił kawałek tej instrukcji o co Wani i Sasza wymyślili o tym dokręcaniu.Jedyne co znalazłem to informacje że należy sprawdzać "mechanizm przenoszenia mocy" po 60 motogodzinach. Sprzęgło łubkowe jest właśnie też odpowiedzialne za przekazanie mocy. Nie znalazłem za to w instrukcji by jasno pisało" dokręć śrubę sprzęgła łubkowe" z drugiej strony nie musi pisać, mamy sprawdzić i jak coś nie OK to mamy to naprawić. Wydaje mi się jak by takie przeglądy były wykonywane choć raz w sezonie to dało by się wykluczyć takie usterki jakie się np mi przydarzyły.
Czy wy panowie sprawdzacie co jakiś czas kondycje waszego sprzęgła łubkowego ?
Sprzęgło łubkowe jest sprzęgłem sztywnym i nie ma czegoś takiego jak przenoszenie/niwelowanie niewspółosiowości dwóch wałków. Tak wiec zaciśnięte sprzęgło łubkowe nie powinno mieć żadnego LUZU na klinach. W moim przypadku kliny musiałem brzydko mówiąc wbijać w rowki lub wciskać szczypcami. Takie pasowanie uznaje jako zaletę. Ja dokręciłem śrubę ile się tylko dało oczywiście w granicach rozsądku a następnie wykonałem szczepy punktowe by jeszcze docisły kliny.
Wszelkie niewspółosiowości są niwelowane przez wałek który idzie do głównego sprzegła, ten ma znaczne luzy ponieważ on e sprzęgle jest chyba na wieloklinie (wnioskuje bo luzach , nie sprawdzałem w książce serwisowej jaka jest dokładna budowa wałka na jego drugim końcu).
Samym wałkiem sprzęgłowym mogłem swobodnie krecić, po założeniu sprzęgła łubkowego i rozłączeniu sprzęgła głównego też kręciłem i nie odczuwałem by jakieś były opony w obracaniu się wałka (sprawdzanie mało precyzyjne).
Bardzo byłbym wdzięczny jak by kolega wkleił kawałek tej instrukcji o co Wani i Sasza wymyślili o tym dokręcaniu.Jedyne co znalazłem to informacje że należy sprawdzać "mechanizm przenoszenia mocy" po 60 motogodzinach. Sprzęgło łubkowe jest właśnie też odpowiedzialne za przekazanie mocy. Nie znalazłem za to w instrukcji by jasno pisało" dokręć śrubę sprzęgła łubkowe" z drugiej strony nie musi pisać, mamy sprawdzić i jak coś nie OK to mamy to naprawić. Wydaje mi się jak by takie przeglądy były wykonywane choć raz w sezonie to dało by się wykluczyć takie usterki jakie się np mi przydarzyły.
Czy wy panowie sprawdzacie co jakiś czas kondycje waszego sprzęgła łubkowego ?
RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
Czas zacząć sprawdzać ....
*helpless*
*helpless*
-
- Posty: 257
- Rejestracja: 27 lis 2011, 16:33
RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
Sprawdzałem u siebie dwa razy przy rozpoławianiu ciągnika i za każdym razem śruba na łączniku łupkowym(bo sprzęgłem go nie można nazwać,gdyż nie wysprzęgla,tylko łączy)i kliny nie miały luzu..
RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
Wszystko bardzo dobrze
Zapewne dbasz o sprzęt należycie więc też i Ci służy
Mi tylko się tych rzeczy się uczyć
ale ja zaczynam przygodę raczej hobbistycznie 
Pragnę tylko kolegę wyprowadzić z błędu i sprostować delikatnie Twą wypowiedź.
Te dwie nasze łubki które ty twierdzisz ze nie są sprzęgłem właśnie że tworzą:
Sprzęgło nierozłączne sztywne łubkowe , występuje wiele rodzai sprzęgieł nie tylko takie które się załączają i rozłączają
Określenie "Łącznik" to raczej określenie potoczne, które łatwiej obrazuje/opisuje dane sprzęgło w sklepie jakiemuś handlowcowi jeśli nie zna się fachowej nazwy.





Pragnę tylko kolegę wyprowadzić z błędu i sprostować delikatnie Twą wypowiedź.
Te dwie nasze łubki które ty twierdzisz ze nie są sprzęgłem właśnie że tworzą:
Sprzęgło nierozłączne sztywne łubkowe , występuje wiele rodzai sprzęgieł nie tylko takie które się załączają i rozłączają

Określenie "Łącznik" to raczej określenie potoczne, które łatwiej obrazuje/opisuje dane sprzęgło w sklepie jakiemuś handlowcowi jeśli nie zna się fachowej nazwy.

RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
Każde połączenie wałów to sprzęgło. Detalem jest czy kardana, kłowe, sztywne, elastyczne proszkowe itd.Painkiller napisał/a:
Sprawdzałem u siebie dwa razy przy rozpoławianiu ciągnika i za każdym razem śruba na łączniku łupkowym(bo sprzęgłem go nie można nazwać,gdyż nie wysprzęgla,tylko łączy)i kliny nie miały luzu..
W traktorze jest z 50 albo i 100 sprzęgieł choć potocznie myśli się tylko o jednym.
-
- Posty: 257
- Rejestracja: 27 lis 2011, 16:33
RE: Skrzynia biegów w t-25 POMOCY !
No ok każdy wie o co chodzi i rozumie to na swój sposób..