alternator

Wszystko o ciągnikach z ZSRR
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5012
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: alternator

Post autor: Bolszewik »

http://staszekel.ulotka.biz/

Gaśnie zależnie od rozwiązania w starego typu rozłączał przekaźnik lub w nowszych typach zespolone jest to w samym alternatorze. Wtedy jedynie przewód + kontrolka i do wzbudzenia. Gaśnie / jest wyłączane gdyż po zaincjowaniu procesu wytwarzania prądu alternator sam się wzbudza i nie trzeba mu dostarczać energii elektrycznej z zewnątrz. Wystarczy podtrzymywać obroty.

Blokada rozrusznika była po to że jak zostawiłeś traktor na wstecznym biegu i zgasiłeś to nie dało się uruchomić rozrusznika.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
marek
Posty: 1661
Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06

RE: alternator

Post autor: marek »

Jeżeli masz zegar ładowania to przy alternatorze nie możesz go podłączyć chyba że jest na zakres od 50 A .Prądnica niezależnie od wielkości rozładowania aku. ustawiona jest na maksymalny prąd przeważnie 12A a alternator ładuje takim prądem by na zaciskach akumulatora było napięcie 14,4 V co zaraz po rozruchu może wynosić i kilkadziesiąt amper i amperomierz na zakres typowy czyli 20 czy 30 A nie przeżyje tego eksperymentu.Po prostu regulator prądnicy ogranicza prąd ładowania a regulator alternatora napięcie.Dlatego główny przewód prądowy alternatora podłącza się bezpośrednio do akumulatora.Musisz podłączyć tak jak Ci napisałem wyżej a ze starej instalacji zostawiasz tylko kontrolke.Z gaśnięciem kontrolki jest tak.Po załączeniu kluczyka żaróweczka dostaje + od strony stacyjki natomiast minus poprzez uzwojenie wirnika alternatora z jego szczotki.Druga szczotka podłączona jest bezpośrednio do masy.Wtedy żarówka się pali.Ale jednocześnie przez żarówkę płynie na uzwojenie wirnika prąd.Przy żarówce 5W jest to około0,4 A.i jest to początkowy prąd wzbudzania.Jeżeli teraz uruchomimy alternator ten prąd 0,4 A powoduje powstanie pola magnetycznego i alternator zaczyna wytwarzać własny prąd.W alternatorze są dwa zespoły prostowników Jeden główny który prostuje prąd na akumulator,a drugi złożony z trzech diodek prostuje własny prąd wzbudzania który poprzez regulator zostaje doprowadzony do szczotki do której był dotychczas doprowadzany prąd poprzez żaróweczkę.Pojawia się tam wtedy prąd o polaryzacji plusowej.Żaróweczka mając + na obydwu swoich przewodach [jeden + ze stacyjki drugi + zamiast dotychczasowego minus ze szczotki alternatora] gaśnie.Mam nadzieję że napisałem zrozumiale.Jeżeli coś źle to proszę poprawić lub pytać.
Awatar użytkownika
marek
Posty: 1661
Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06

RE: alternator

Post autor: marek »

A do czego w dotychczasowej instalacji masz podłączony ten czerwony przewód.Powinien być bezpośrednio do akumulatora.Zielony przez kontrolkę do stacyjki .Jeżeli tak to wszystko ok.Przy wymianie szczotkotrzymacza, zakładając nowy można ukruszyć szczotkę .Są bardzo kruche.Może tak się stało.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5012
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: alternator

Post autor: Bolszewik »

Będzie działał pod warunkiem że jest sprawny i instalacja jest sprawna i prawidłowo wszystko połączone.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Roman1313
Posty: 564
Rejestracja: 14 kwie 2010, 23:39

RE: alternator

Post autor: Roman1313 »

fotka jak podłączyć alternator z tym że nie ma na zdjęciu pokazanego połączenia z masą :
http://obrazki.elektroda.net/29_1219778044.jpg
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5012
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: alternator

Post autor: Bolszewik »

Mam niemal taki sam alternator:

https://picasaweb.google.com/Bolszewik3 ... 8564869234

Podłączony jest nieco inaczej i na pewno dobrze. Niektóre z tych alternatorów aby działała kontrolka wymagają zastosowania dodatkowego przekaźnika (mój właśnie taki jest).

Gruby czerwony do + akumulatora

Biały zasilanie ze stacyjki do regulatora

Zielony wzbudzenie

Różowy do kontrolki za pośrednictwem przekaźnika
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
lucja
Posty: 298
Rejestracja: 21 maja 2010, 18:15

RE: alternator

Post autor: lucja »

Witam, podepnę się pod temat bo właściciele strony cały czas krzyczą , że robi się bajzel.
Wczoraj jeździłem Władkiem i na alternatorze stopiło mi kabelek jak go odłączyłem to amperomierz nie działał i paliła się lampka od ładowania ale jak dodałem gazu to gasła jednak amperomierz nie chodził. Po godzinie odpalił normalnie myślałem, że nie ładuje mi aku.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5012
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: alternator

Post autor: Bolszewik »

Który kabelek ? Która wersja alternatora ? Zdjęcie by pomogło.

Któreś z pierwszych wersji alternatora (ja taki miałem) miały blaszki / kabelki na zewnątrz od każdej cewki osobno, jak się upalił jeden to reszta jakoś tam działała.

Znajomy ma taki właśnie alternator ileś tam razy naprawiany i klejony dopasowany regulator napięcia od Fiata jakoś to tam działa ......

Jeśli nie działa amperomierz to nie ma ładowania, a to że odpalił to nic nie znaczy bo w akumulatorach jest spory zapas energii i odpalić może nawet po miesiącu.

Sprawdź sobie jakie jest napięcie na akumulatorze w czasie postoju (powinno być 12 V) i podczas pracy silnika (powinno być nieco ponad 14 V). Jeśli jest inaczej to nie ma ładowania lub jest ono niewystarczające.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
lucja
Posty: 298
Rejestracja: 21 maja 2010, 18:15

RE: alternator

Post autor: lucja »

Ok wrzucę zdjęcie jak dam rade bo kiedyś próbowałem i nic. Upalił się ten nawet wtopił w plastikową obudowę taką z pleksi jakby. Jak dotknąłem kablem śrubki to amperomierz się ruszył.



Witam nie mogę wrzucić ale to taki sam

http://img696.imageshack.us/img696/1300 ... 451696.jpg

i ten czerwony 2 chyba zwarł się zwarł się z 1 i sie trochę stopił. Dałem alternator do naprawy i niby wszystko dział.
Ale lampka od ładowania świeci w czasie jazdy amperomierz nie dział.
Wziąłem żarówkę i dołączyłem do kabla nr 2 i masy to świeci.
Ale jak podłącz do śrubki nr 2 i masy to nie świeci.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5012
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: alternator

Post autor: Bolszewik »

No to jest właśnie ten co ma wspominany wyżej kolega. Je jakoś przerabiają w sposób dla mnie niezrozumiały tak że działa jedna cewka czy coś takiego *tdown*

Sprawdź sobie woltomierzem ładowanie tak jak pisałem. Podejrzewam że został naprawiony właśnie tak chałpniczo. Albo pozamieniał ktoś kabelki wewnątrz.

Raczej skłaniał bym się do wymiany tego alternatora na nowszy niezawodny model ze zintegrowanym regulatorem napięcia. Jednak puki co sprawdź woltomierzem, ale kasę na nowy szykuj.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
lucja
Posty: 298
Rejestracja: 21 maja 2010, 18:15

RE: alternator

Post autor: lucja »

Witam, jak wspominałem mam tez taki alternator jak wyżej i obecnie kupiłem od poloneza i nie widzę tam regulatora napięcia czy musi być dokładnie taki jak w polonezie czy inny bo nie wiem czy dostanę taki typ.



Można wykorzystać od malucha



Dodam, że ma oznaczenia 30 i 67 co to to jest.
Awatar użytkownika
hubert
Posty: 663
Rejestracja: 30 lip 2007, 21:01

RE: alternator

Post autor: hubert »

30 - bezpośrednio do + akumulatora (możesz go wpiąć pod +, kabel do rozrusznika, zacisk 30 pod stacyjką...)
67 wyjście wzbudzenia, musisz dać na przekaźnik, dalej na kontrolkę ładowania. Poszukaj schematu od 6 diodowego żuka, 125p...
Awatar użytkownika
chrapek3011
Posty: 4000
Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44

RE: alternator

Post autor: chrapek3011 »

Chyba się pomyliłeś Hubert.67 nie na przekaźnik tylko do regulatora na zacisk 67.Z zacisku 15 regulatora poprzez bezpiecznik do zacisku 15 stacyjki.
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5012
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: alternator

Post autor: Bolszewik »

Kupisz bez problemu w sklepie odpowiedni reg. napięcia, nic nie kombinuj.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
chrapek3011
Posty: 4000
Rejestracja: 23 lip 2011, 20:44

RE: alternator

Post autor: chrapek3011 »

Do alternatora od Poloneza(oczywiście dziewięciodiodowego)można z powodzeniem zastosować regulator od alternatora z Malucha.Tylko,że do tego potrzeba szczotkotrzymacz z takimi wyprowadzeniami jak w Maluchu.
Awatar użytkownika
Tomek_J
Posty: 399
Rejestracja: 26 lip 2007, 6:50
Lokalizacja: Okolice Pyrzowic
Kontakt:

RE: alternator

Post autor: Tomek_J »

Odgrzewam temat...

Jak sprawdzić natężenie prądu na wyjściu alternatora (wbudowany regulator), jakim łądowany jest akumulator ?
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5012
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: alternator

Post autor: Bolszewik »

Wpiąć w obwód amperomierz szeregowo miedzy wyjście "30" alternatora, a resztę instalacji.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
Awatar użytkownika
marek
Posty: 1661
Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06

RE: alternator

Post autor: marek »

Łatwiej będzie Ci sprawdzić jakość ładowania alternatora poprzez pomiar napięcia na akumulatorze .Zawsze tak się sprawdza. Napięcie powinno wynosić ok. 14,5V. Jeżeli tyle jest to w porządku.Alternator ,,pilnuje" właściwego napięcia to natężenie bardzo się waha i amperomierz musiał by być gdzieś na 50 - 60A.
Awatar użytkownika
Tomek_J
Posty: 399
Rejestracja: 26 lip 2007, 6:50
Lokalizacja: Okolice Pyrzowic
Kontakt:

RE: alternator

Post autor: Tomek_J »

marek napisał/a:
natężenie bardzo się waha i amperomierz musiał by być gdzieś na 50 - 60A.
Właśnie, Marku, potwierdzasz moje wątpliwości :)

A pytanie wzięło się stąd, że mam nowy alternator z wbudowanym regulatorem i przystosowany do "-" na masie (a tak mam obecnie przerobioną instalację). No i niestety kontrolka ładowania mi nie gaśnie, więc będę musiał sprawdzić, co jest grane...
Awatar użytkownika
marek
Posty: 1661
Rejestracja: 22 gru 2009, 22:06

RE: alternator

Post autor: marek »

Nowy to jest NOWY fabrycznie czy nowy dla Ciebie?Bo jeżeli był używany to może być wiele przyczyn nieładowania.
ODPOWIEDZ