RE: 1HC 102 gaszenie

Wszystko o stacjonarnych silnikach rolniczych
Awatar użytkownika
oman7
Posty: 787
Rejestracja: 27 lut 2010, 23:01

RE: 1HC 102 gaszenie

Post autor: oman7 »

Gaszenie każdego silnika typu "es"produkowanego w Andorii wykonuje się poprzez właśnie "dociąganie gazu"czyli odcięcie dopływu paliwa do wtrysku i trzymanie aż do całkowitego zatrzymania się wału korbowego.:D

Nie wolno gasić silnika za pomocą odprężnika powoduje to dostawanie się paliwa do przestrzeni nad głowicą i stopniowe rozrzedzanie oleju.*saycheese*
Awatar użytkownika
baro
Posty: 583
Rejestracja: 19 sty 2010, 19:17

RE: 1HC 102 gaszenie

Post autor: baro »

Bardzo dziwne ja jakoś zawsze gasze odprężnikiem i olej dalej jest jaki był. z gazem nigdy nie prubowalem....
Awatar użytkownika
baro
Posty: 583
Rejestracja: 19 sty 2010, 19:17

RE: 1HC 102 gaszenie

Post autor: baro »

Możesz to sprecyzować? Bo według mnie w jakim stopniu? Przecież wtryskiwana mieszanka przez otwarty zawór jest wyżucona? To do Czego on jest ? Do ułatwionego rozruchu tylko ? A co podaje literatura musze sprawdzić...
Awatar użytkownika
oman7
Posty: 787
Rejestracja: 27 lut 2010, 23:01

RE: 1HC 102 gaszenie

Post autor: oman7 »

Te słowa które przytoczyłem są opisane w każdej instrukcji obsługi każdego silnika "es"
Ja swojego S301D,ja z resztą jak mój ojciec gasiliśmy na "dociąganie gazu" lub po prostu wciśniecie listwy zębatej pompy do zera.Tak ten silnik był gaszony przez 30 lat,a ostatnio jak robiłem remont tegoż silnika nie było wybite łożysko korbowodu jak i tulei sworznia tłoka jedynie łożyska główne wału miały luz i je wymieniłem,bo niektórzy zarzucą mi teraz że cierpi wał podczas gaszenia na pompie wtryskowej.Na moim przykładzie tak nie jest.

Teraz mam 2CA90 i jakoś nie widzi mi się trzymanie dwóch odprężników aby zgasić silnik z resztą jak się gasi ciągniki ursus,zetor itd...
Awatar użytkownika
Bolszewik
Posty: 5011
Rejestracja: 29 mar 2008, 18:12

RE: 1HC 102 gaszenie

Post autor: Bolszewik »

Ja gasiłem S-301d przez wciśnięcie do oporu listewki, a gdy silnik już prawie odbijał się na kompresji podnosiłem odprężnik (cały czas trzymając listewkę).

Nie słyszałem o żadnym silniku który by się gasiło odprężnikiem. Każda instrukcja tego zakazuje wyjąwszy sytuacje awaryjne.
Staram się pisać poprawnie i zrozumiale po polsku.
T-25
bolszewik@retrotraktor.pl
ODPOWIEDZ