Chodzi głównie o brak kasy - wszystko idzie na warsztat i maszyny do gospodarstwa i brak czasu - mam mnóstwo, mnóstwo robót w gospodarstwie, poza tym w serwisie znów się ruch zaczął.
Wybaczcie, postaram się poprawić - już w przyszłym roku

Graty dla mnie też spakowałeś?SEBRIGHT napisał/a:
Jak wszystko dobrze pójdzie wyjadę w piątek bladym świtam, a na miejscu powinienem być wieczoremW poprzednich latach chyba nigdy nie miałem tak doładowanego auta jak będzie w tym roku
Szkoda, ale wiadomo - są też inne priorytety.Wicher napisał/a:
Muszę Wam zakomunikować, iż z wielu względów nie będzie mnie w Wilkowicach.
Chodzi głównie o brak kasy - wszystko idzie na warsztat i maszyny do gospodarstwa i brak czasu - mam mnóstwo, mnóstwo robót w gospodarstwie, poza tym w serwisie znów się ruch zaczął.
Wybaczcie, postaram się poprawić - już w przyszłym roku
Dzięki za uznanie, które w sumie należy się Przemkowi - który załatwia cały ten transport i będzie za kółkiem. Swojego Boćka w końcu też będzie wiózłjacek0106 napisał/a:
O takim sprzętem jak ma Paweł to można na festiwal spokojnie z traktorem śmigać, bo na lawecie to se można co najwyżej Dzika powozić, przy obecnych kontrolach wagowych ITD.
Dobre miejsce?chrapek3011 napisał/a:
Mnie możecie spodziewać się w sobotę rano.Jacek obiecałeś mi dobre miejsce,pamiętaj.Dzięki i pozdrawiam.