Po mojej sierpniowej przygodzie z maszynami i ogólnie po odłożeniu trochę kasy naszła mnie taka refleksja: pasjonuję się mechaniką, starociami, majsterkowicz od małego , a teraz jeszcze bardziej poszerzam (i chcę poszerzyć) wiedzę o starociach, szczególnie rolniczych
Do rzeczy: chcę jak najtaniej kupić wymienione w temacie maszyny Możliwie kompletne i niezbyt drogo, cena złomu najlepiej*finger*
Czy suma 100-150 zł wystarczy:?
Ewentualnie trochę więcej, jeszcze tej zimy zaczynam kurs dokształcający (wpadnie mi parę stówek stypendium) i być może pracę.
Nad transportem jeszcze się zastanowię...
Witam, fajnie że chcesz nabyć taki sprzęt ale moim skromnym zdaniem 150 zł to zdecydowanie za mało. Aby za kupić kosiarkę listwową czy też kopaczkę trzeba wyłożyć ok 300 zł za sztukę. Ale ceny są rozbieżne, niektórzy wołają po 700- 900 zł a niektórzy tylko 250- za tyle przy pomocy Pana Józefa udało się nabyć moją kosiarkę listwową na metalowych kołach.
Moim zdaniem to zbyt skromne pieniądze, chociaż czasami możesz mieć na tyle szczęścia, że trafi Ci się coś. Prędzej w tych pieniądzach kupisz jakiś pług nurek albo coś takiego - ale to z kolei zbyt wiele nie ma do majsterkowania
Popytaj znajomych, rodzinki, najlepiej z wiosek gdzieś - może ktoś doceni Twój zapał i sprzeda Ci taniej. Teraz złom stoi wysoko, więc nawet po cenie złomowej to będzie kosztowało więcej. Tym bardziej kierat, bo z reguły są ciężkie.
Z kosiarek interesują mnie tylko żelazne koła
Ewentualnie kierat konny, w miarę kompletny, wujek ma (patrzcie zdjęcia w Widziane zabytki) ale za Chiny nie sprzeda o_O pamiątka rodzinna
Widzę, że się teraz bardziej opłaca złom sprzedawać niż kupować *eek* patrzyłem na metpartner.pl 455 zł/tona
Czemu tego typu maszyny? Bo są prostej konstrukcji i mało uciążliwe w transporcie, w odróżnieniu od (początkowo planowanej) ciężkiej i sporo zajmującej młocarni. Nie jestem jeszcze pewien swoich umiejętności mechanicznych.
Ja sam mam smak na coś takiego, ale wiadomo, kasa...
Najbardziej boli że pamiętam jak ojciec konne maszyny, kosiarkę, kopaczkę i cały zestaw uprawowych na złom wywiózł. Na chodzie były. Ale kto o tym myślał jak miał 8 lat...
Po wszystkim ocalał tylko toczak do ostrzenia listwy nożowej i pług, ale nawet i konny pług po dziadku mi skradli.
Cholera, do dzisiaj jestem zły na siebie za to.
Rolnik amator, wiejski mechanizator ;)
C330 '70, Claas Columbus '69, S320 i masa drobnicy ;)
Wiesz, Wicher, to samo przeżywałem kilka lat temu, widziałeś mój post w Powitalni i jeszcze w tym roku młocarnia... *no*
Oto pierwszy kandydat http://allegro.pl/zabytkowa-niemiecka-k ... 66658.html wówczas był to Mercedes wśród konnych kosiarek, lecz... konstrukcja wygląda na bardzo lekką, koła szprychowane, niby tylko wymaga szlifowania i czyszczenia.
Sądząc po cenie - sprzedaje znawca *rolleyes*
W okolicy wypatrywałem 2 siewniki Poznaniak na metalowych kołach, tyle, że ciągnikowe, pod Supra albo C-4011.
Cena zależy od sprzedawcy- jedni chcą więcej drudzy mniej. Ja niektóre maszyny dostałem za darmo. Za niektóre płaciłem też mniej niż za złom. Zależy na kogo trafisz. 150 może starczyć